- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
22 maja 2012, 07:00
Witaj Basiu! To dobrze, że masz takie otwarte dziecko i że nie ma oporów w nawiązywaniu kontaktów. To cechy, które są bardzo przydatne w życiu.
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
22 maja 2012, 07:00
Dzień dobry Marylko i Basiu. Dzięki wszystkim za miłe słowa pod naszym adresem. Buty trochę cisnęły ale nie obtarły, fryzura Gośki dotrwała do końca, wczoraj tylko trochę lokówką podręciłam do zdjęć klasowych. Nawet nie mam czasu poczytać o czym pisałyście. Miłego dnia wszystkim.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
22 maja 2012, 07:27
Witaj Dorotko! Jeśli w nowych butach dotarłaś do końca, to znaczy, że będą wygodne. Życzę Ci miłego dnia.
Ja niedługo wychodzę. Zajrzę wieczorem. Do potem!
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
22 maja 2012, 07:52
witam Marylkę, Basię, Dorotę zapowiada się piękny słoneczny dzień
życzę miłego dnia i idę do pracy
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
22 maja 2012, 08:13
Dzień dobry wszystkim.
Mam inne sprawy na "głowie" niż zaglądanie na forum.
Nie lubię o nich pisać, więc siedzę cicho.
Elki ostatnio nie widzę, ale trochę się jej nie dziwię, jak każdy doradzał, jak ma postępować z rodziną.
Pewnie ona ma ustalony swój styl życia i o rady nie pytała.
Miłego dnia życzę.
Zdjęcia z komunii obejrzałam i bardzo mi się podobają, zresztą zostawiłam "ślad" w tych pamiętnikach.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
22 maja 2012, 09:13
Dzień dobry. Witam w pogodne rano i już gorące. zapowiada się gorący dzień. Życzę miłego dnia i dobrych nastrojów.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
22 maja 2012, 10:03
Dzień dobry wszystkim U mnie też gorąco Jola od rana.Miło was widzieć ,mam nadzieję,że Elka się nie obraziła , my chyba trochę z troską o jej samopoczucie , bo zmęczona często , zapracowana bardzo , może faktycznie rad nie potrzebowała ,a jedynie troskę i docenienia..Zdjęcia pokazałam dla was ,chyba je potem usunę , bo jednak nie tylko ja na nich jestem, Basiu córka podszkoli język w praktyce ,bystra jest da radę . Miłego dnia wszystkim życzę Edytowany przez Dana40 22 maja 2012, 10:21
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
22 maja 2012, 13:08
Witaj Danusiu. Ten demotywator dotyczy tez naszych wag :)).
Ja mam dzisiaj w pracy urwanie głowy. Trzy kontrole ZUS i jedna Urzędu Skarbowego. Tłok jak w tramwaju.
Zarejestrowałam się dzisiaj w końcu do lekarza z tymi moimi wynikami i zaraz jadę. Będzie z głowy.
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
22 maja 2012, 13:55
Ale pustki dzisiaj na forum, witam niewitane. Zawalona jestem pracą a myślami już w domu, co zrobić szybko na obiad i jak wyrobić się z Gośką do kościoła. bok dzis też później kończy zajęcia a włosy już sie rozleciały i przydałoby się je umyć a czasu mało.
Do jutra, bo wczoraj chyba nawet się nie zdążyłam pożegnać.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
22 maja 2012, 14:04
Starsza.pani napisał(a):
Dzień dobry wszystkim.Mam inne sprawy na "głowie" niż zaglądanie na forum.Nie lubię o nich pisać, więc siedzę cicho.Elki ostatnio nie widzę, ale trochę się jej nie dziwię, jak każdy doradzał, jak ma postępować z rodziną.Pewnie ona ma ustalony swój styl życia i o rady nie pytała.Miłego dnia życzę.Zdjęcia z komunii obejrzałam i bardzo mi się podobają, zresztą zostawiłam "ślad" w tych pamiętnikach.
Danuśka, wierzę, że masz inne ważniejsze sprawy niż bywanie tutaj. Przecież nie ma takiego obowiązku. Wydaje mi się, że jeśli nie chcemy komentarzy i wtrącania się w nasze sprawy - po prostu o nich nie piszemy. Ja piszę tutaj o sprawach, o których chcę pisać i na pewno nie obraziłabym się, gdyby ktoś je komentował lub dawał rady. Jeśli tego nie chcę - nie piszę o tym. W przeciwnym razie chyba mogłybyśmy pisać o pogodzie, lub o oglądanych programach telewizyjnych.
Szymon śpi, więc zajrzałam to do Was. Przeżyłam z nim dosyć makabryczną przygodę i nie wiem, czy przyznam się jego rodzicom. Całe szcęście, że wszystko dobrze się skończyło. Teraz się muszę uspokoić.