- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
19 maja 2012, 15:07
Gratulacje dla cioci, a przede wszystkim rodziców malutkiej. Ja niestety Franka nadal nie mogę pokazać, bo coś mi się plik nie otwiera. Jednak mimo zamiany koloru włosów, chyba ciągle jestem blondynką. Siostra bliźniaczka Marta urodziła się dokładnie 24 godziny po Franku.
Ja się nie przejmuję swoimi rozmiarami i tak uważam, że nie jest tragicznie.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
19 maja 2012, 15:33
Podoba mi się imię Marta. Rzeczywiście, ze poród trwał bardzo długo. Zwykle po kroplówce idzie już szybko. Franek urodził sie w końcu bez przyspieszenia. Szkoda, ze nie moge Wam go pokazać. Te zdjęcia zapisały się w pliku apk (cokolwiek miałoby to oznaczać) i moje komputerowe programy nie moga go jakoś otworzyć.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
19 maja 2012, 16:08
Jolu, jednak trochę inaczej, moja mama była "lwicą" a w maju, to Marylka wie jaki znak zodiaku.
Lew jest pracowity ale też lubi rządzić, czyli ma zawsze rację, z tego znaku też jest siostra i brat, któremu urodziła się mała.
Majowe dziewczyny chyba są przedsiębiorcze i wiedzą czego chcą.
Wczoraj miała urodziny siostrzenica męża i ona taka jest.
Marylka, też mi się taka wydaje.
Co do niemowlaków, to chyba tak jest, że wielkiej różnicy nie ma, może kolor włosów o ile mają.
Podam jeszcze stronkę z której wzięłam zdjęcie. Tam ten sam stanik, kosztuje mniej, niż ja zapłaciłam z rabatem, ale pewnie bym nie kupiła, nie przymierzając. TU.
Chociaż komplet z przesyłką już droższy.
Człowiek uczy się do zakichanej śmierci, można coś przymierzyć w sklepie i później kupić w necie.
Na razie kobietki, bo cały dzień mi zleci a muszę mieszkanie ogarnąć nie mówiąc, że piękną pogodę przegapiam.
Marylko, udanej imprezki z córką, pewnie sobie pogaduchy zrobicie.
Edytowany przez Starsza.pani 19 maja 2012, 16:21
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
19 maja 2012, 16:54
Ja jestem zodiakalnym bykiem, ale to jest dzień na pograniczu byk/bliźniaki i mnie się zawsze wydawało, że ja mam więcej cech przypisywanych bliźniakom. Tak naprawdę, to chyba trudno powiedzieć ile w tym prawdy. Miałam koleżankę, młodszą ode mnie, która też się urodziła 18 maja. Byłyśmy diametralnie różne.
Córka dzwoniła, że jest jeszcze w pracy, ale już wychodzi. Oczywiście, że sobie pogadamy, bo na żywo dawno tego nie robiłyśmy. Widziałyśmy się ponad miesiąc temu. Czasem tak bywa, nawet jak się mieszka stosunkowo blisko.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 maja 2012, 17:10
Moje prace ogródkowe na dzisiaj zakończone. Przynajmniej dla mnie. na końcu weszłam do baseniku i się przechluptałam. Mówię dla mnie bo mój mąż już ze trzy lub cztery razy kończył i tak wracał, żeby coś jeszcze zrobić. Pracy zostało jeszcze sporo ale już oko cieszy.
U mnie w cieniu 25* a temperatura wody 28*.
A ja jestem niespokojny bliźniak zodiakalny. Dzieci to panienki a maż ryczący mocno lew.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
19 maja 2012, 17:18
Witam ponownie, widze ze romawiacie o bieliznie, a ta jest piekna.
Ja niestety mam znowu problem z autem i niestety do sauny nie dotarlam, bo znowu mi stanelo na drodze. Ta sama awaria i nie wiem czy w poniedzialek jechac do serwisu, czy to cokolwiek da, bo oni tylko ksauja, a usterka wciaz wyskakuje Edytowany przez barbarka09 19 maja 2012, 17:21
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 maja 2012, 17:23
Witam Basiu. To rzeczywiście masz kłopot z autem. Ja tak miałam w ubiegłym roku. Co wyjechałam z serwisu to tam wracałam. W końcu się wkurzyłam i jadą c ostatni raz powiedziałam że składam reklamację bo w kółko ta sama usterka a ja ciągle wracam. Uprzedziłam że nie zapłacę za robociznę a jedynie za wymienione części zamienne. I tak zrobiłam. Po tej reklamacji samochód póki co chodzi ponad rok.