- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
12 maja 2012, 18:11
Vitalia szaleje dzisiaj , teraz zdjęcia widzą, ale nie widziałam ..Wróciłam z zakupów z Biedronki, pełen wózek miałam warzyw kalafior, kapustę białą, pomidory, paprykę, rzodkiewki, marchew, sałatę lodową, pekińską , buraczki .Ryby , mięso z kurczaka,nabiał serki jaja, ananasa , jabłka i mogę dbać o dietę jedynie mąż namówił mnie na lody , ale dzisiaj już nie jem, zrobiłam pyszną sałatkę warzywną z fetą i to była moja kolacja. Ja właściwie też odchudzam się dbam o siebie dla zdrowia , potem wyglądu .Nie kupiłam tylko jogurtów , za to kupiłam kefir .Elu ciekawe jakie buty kupiłyście , butów nigdy za dużo , ale ja muszę przystopować , bo szafa pęka w szwach a ja wciąż nie mam co nosić Edytowany przez Dana40 12 maja 2012, 18:15
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
12 maja 2012, 18:37
ja też, ale z torebkami,mam hopla na punkcie torebek :)
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
12 maja 2012, 18:38
Witam popołudniowo!
Wróciłam już dawno, bo zaraz miałam autobus. Butami się nie pochwalę, bo nie mam czym. Ja kupiłam sobie takie klapeczki do chodzenia po domu zamiast kapci. Buciku kupiła sobie Ela. Sandałki i czółenka na niewysokim obcasiku.
Przyszłam do domu i rzuciłam się w wir porządków (kuchnia, łazienka). Jeszcze powinnam odkurzyć jeden pokój, ale jestem zmęczona i muszę chwilę odpocząć. Odchudzanie to temat rzeka. Ja w ramach tego odchudzania właśnie piję herbatkę i jem sernik na zimno z truskawkami.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
12 maja 2012, 19:11
Ja też bym zjadła sernik na zimno. Coś dzisiaj chodzą za mną desery. Nie zrobię sernika, bo mąż nie przepada a sama jeść nie będę całości. Zjadłam loda i ananasa z puszki do kończyłam którego wnuczka zaczęła. Potem znalazł się w lodówce upchnięty i czekał na znalezienie chętnego. Dzisiaj mam chude jedzonko to przy pracy szybko chce mi się jeść.
Danusia zakupy warzywne porobiła. Ja jak jadę do marketu to kosz podobnie jest wypełniony.
Ja też mam sporo butów i ostatnio wyciągnęłam wszystkie letnie, poprałam, część wyrzuciłam bo pewnie kupiłabym kolejne mając pełno takich samych w szafie. Do torebek się przywiązuję i zwykle noszę jedną do zdarcia zupełnego. Oczywiście mam również inne " okazjonalne " ale taka codzienna jest jedna. Ostatnio mam taką torebko-plecak i bardzo mi odpowiada szczególnie jak gdzieś jadę bo nie muszę się przepakowywać. Potem , po powrocie, ciągle czegoś szukam np. kluczy które w podróży nie są potrzebne albo czegoś innego co w podróży nie potrzebne a potem potrzebne. Ale najgorsza dla mnie jest zmiana torebki i wtedy się zastanawiam jak ja mogłam upchać w tej poprzedniej tyle rzeczy :))
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
12 maja 2012, 19:16
To fajnie Danuśka, że maleństwo w rodzinie się pojawi. Powiadom jak przyjdzie na świat. Będziemy opijać narodziny :)). Zresztą w przyszłym tygodniu i tak będziemy opijać urodziny.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
12 maja 2012, 19:37
Jolu, mam tak samo z przepakowywaniem torebki, ostatnio zła byłam, bo nie miałam w torebce grzebienia a wiatr wiał, ja gdzieś po sklepie łaziłam i musiałam iść do WC, tam zobaczyłam jak wyglądam, ale jakoś doprowadziłam się do porządku.
Kto prowadzi ten program w dwójce, Gdynia film festiwal, ta w białej długiej sukni?
Po głosie wydaje mi się , że Liszowska, ale jakaś inna, mnie się bardzo podoba.