- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
1 maja 2012, 06:15
witam, wczoraj nie zajrzałam, sorry, pogoda mi nie służy, chyba powinnam zacząć spać w ciągu dnia
ta duchota jest dla mnie problemem, poszłam spać bardzo wcześnie czego efektem było obudzenie się o północy ale potem znów zasnęłam
za oknem ptaki koncertują słońce nawet widzę w oknie (od strony ulicy to wcale nie takie proste) zapowiada się piękny dzień
dziś umówiłam się na spacer z Marylką po Ogrodzie Saskim tam jest dużo drzew więc myślę, że będzie w sam raz
miłego dnia życzę
i podziwiam Jolę za całodniową wycieczkę wszak większość czasu spędzi na słońcu
Gabi trzymam kciuki za skuteczność diety ![]()
Danuśka mam nadzieję, że noc spędziłaś już u dzieci
Edytowany przez elik7 1 maja 2012, 06:22
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
1 maja 2012, 07:56
witaj Marylko tak myślę, że spacer i lody to wyśmienity pomysł
do zobaczenia
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
1 maja 2012, 09:48
Dzień dobry Elu i Marylko ! Piękny dzień, znów upalny .Ja dość długo siedziałam z córką , tak było ciepło,że trudno było sunąć , ptaki śpiewają rano i wieczorem a nawet w nocy , w nocy żaby u mnie Marylko też rechoczą.Elu takie upały każdemu doskwierają , ja jednak zaliczyłam wczoraj 20km rowerka , ale w domu na kijki było za gorąco.Pewnie w parku, albo w lesie w cieniu to co innego, trochę chłodniej. Myślę też o aktywnym spędzeniu dnia .Gabi ćwicz trzymam kciuki !!!
Miłego spaceru życzę ! Edytowany przez Dana40 1 maja 2012, 10:01
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
1 maja 2012, 19:16
witaj Danusiu, faktycznie dziś pustki
przed chwilą Córka poszła do domu
miłego wieczoru
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
1 maja 2012, 20:30
Witajcie , przeszła własnie burza, trochę powietrze świeższe. Po obiedzie byłam z córką na spacerze , spociłam się jak mops .Ludzie kajakami pływali po Warcie , inni jak my spacerowali , niektórzy robili rowerowe wycieczki , widać weekend w ruchu. Potem siedzieliśmy w ogrodzie , mąż pracował . na kawie mieliśmy gości tez w ogrodzie . Miłego wieczoru wam życzę Elu i Marylko. Dobranoc.
Edytowany przez Dana40 1 maja 2012, 20:32
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
1 maja 2012, 22:19
Dobry wieczór.Wróciliśmy późno zmęczeni ale bardzo zadowoleni. Owszem upał był wielki jak wszędzie ale my zwiedzaliśmy przepiękne parki, zamek i pałac a tam było chłodniej. Dwa razy chłodziliśmy się lodami. W Puszczykówku u Arkadego Fidlera byliśmy około 16,30 i upał już zmalał. Burze chodziły wokół nas ale nas żadna nie dopadła. Dopiero w drodze powrotnej przejeżdżaliśmy pod chmurami deszczowymi i tam padało. Po przyjeździe do domu przeszła ulewa ale już mogło sobie padać. Wycieczka bardzo udana. Jechaliśmy w cztery samochody. My we dwóch i jeszcze dwie rodziny z dziewczynkami które razem z Izą są w jednej grupie przedszkolnej. Bardzo mili ludzie a dzieciaki bardzo sympatyczne. Wycieczkę zakończyliśmy w KFC. Nie był to dzień dietetyczny ale też wcale taki być nie miał. Po przyjeździe do domu kuzynka spod W-wy zadzwoniła ze wybiera się do nas jutro z wizytą. Cała chata gości. Będzie grillowanie i znowu nie dietetycznie :)). Wnuczka wczoraj i dzisiaj nocuje u mnie. Czas mam więc rodzinnie zajęty.
Idę się przepłukać i do łóżka. Dzisiaj wcześnie wstałam i jutro będzie, ze względu na gościa, powtórka. Trzeba coś przygotować. Życzę spokojnej nocy. DOBRANOC