Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witam wieczorem, zimno byłam w ogrodzie , mąż przesadzał krzaczki , wiatr tak zimny,że nic przyjemnego. Dziękuję za medal Marylko,ale też ma parcie w to zimno na jedzenie. Gabi to powodzenia i zgody z bratem R .
Pasek wagi
To ciśnienie nadal spada i coraz bardziej jestem senna. Ale zmusiłam się i wsiadłam na rower. Przy okazji obejrzałam dziennik czy wiadomości. Ale oczy nadal mi się kleją. Na szczęście noga mi już nie dokucza i mogłam sobie popedałować.
Zaraz zrobię sobie mała kolację. Mam ochotę na twarożek ze szczypiorkiem.
Na dzisiaj się pożegnam życząc spokojnej nocy. Dobranoc.

Pasek wagi
Są tacy ludzie, którzy zawsze ze wszystkiego są niezadowoleni, minę mają jakby się właśnie napili octu, nie mają znajomych i przyjaciół. Ja im współczuję są sami i wiecznie nieszczęśliwi. Najgorsze jest to, że nie potrafią tego zmienić. To chyba nawet nie jest zła wola. Oni nie potrafią inaczej. Gabi, może uda się Wam jakoś dotrzeć do niego? Życzę Wam tego.
Dziś się już pożegnam:
                

Pasek wagi
witam, 
dziś wyszłam późno z pracy, nie ma jeszcze godziny jak jestem w domu 
zaczęłam oglądać teatr telewizji "Klub kawalerów" 
miałam na jutro wziąć dzień urlopu, ale nie miałam szansy, mam nadzieję, że uda mi się wyjść wcześniej z pracy 
dziś przepraszam, że nie włączam się do dyskusji ale i mnie oczy się zamykają 
dobranoc
Pasek wagi
Och sama nie wiem z ta praca, wyslalam na zywiol i teraz sie zastanawiam. 15 km blizej domu i bylabym szefowa domu dla mlodej matki z dzieckiem. Nie jezdzilabym juz przez wsie tylko autobana. No ale niewiadomo jeszcze jakie pieniadze, bo nie chce spasc na mniejsze, podobno auto sluzbowe, ale czy to prawda? Wszystko okaze sie w piatek. Szkola juz jestem zmeczona, ale te ferieeeeeeeeeeeeeeee.

Wrocilam z zumby, wykapalam sie i ide sie polozyc
Dobranoc.
Dzień dobry!
Za oknem wreszcie nie pada, ale temperatura niewiele wyższa od 0*. W planie dzisiejszym mam kijki z instruktorem, wieczorem idę do Filharmonii na koncert "Recitale Mistrzów" . Daniel Hope - brytyjski skrzypek, wykona  dzieła kompozytorów romantycznych, a t owarzyszyć mu będzie Sebastian Knauer, pianista z Niemiec. Cieszę, się, bo chociaż te nazwiska niewiele mi mówią (taki ze mnie kiepski meloman) to , sądząc po recenzjach, koncert zapowiada się bardzo ciekawie.
Rano biorę się wreszcie za moje PIT-y i po raz pierwszy dokonam próby wysłania ich przez internet. Któraś z Was próbowała w ten sposób się rozliczyć? najpierw sobie poczytam na ten temat.
Wszystkim życzę sympatycznego dnia i zapraszam na kawusię!
                      
Pasek wagi
witam Marylkę, w zeszłym roku rozliczyłam przez internet PIT bardzo łatwo należy mieć przed sobą dokumenty, i swój PiT z zeszłego roku przynajmniej tak to pamiętam
miłego dnia idę do pracy 
Pasek wagi

Dzień dobry Marylko. Niestety w rozliczeniach Ci nie pomogę, nas rozlicza księgowa męża. Słoneczko pięknie świeci, ale zimno u mnie były 2 st. Ty dzisiaj spędzisz wieczór na koncercie a ja na zebraniu.

Basiu ja co prawda pracy nie zmieniałam (tylko stanowiska i oddziały) ale większość znajomych jest zadowolona ze zmian, może psychicznie będzie spokojniejsza, a to też się liczy. Porozmawiać zawsze można a decyzję podejmiesz potem.

 Witaj Elu, miłego i spokojnego dnia w pracy.

Witam Elę i Dorotkę!
Elu, doczytałam się, ze pewne dane z ubiegłorocznego PIT-u są "podpisem" w tegorocznym. U mnie w domu zawsze ja rozliczam PIT-y, a mąż służył za gońca, czyli woził je do US. W ub. roku próbowałam przez internet, ale pamiętam, że miałam problemy z wysłaniem. Teraz ściągnęłam program z MF i mam nadzieję, że dam sobie radę.
Nie dziwię się, ze Basia ma problem, bo jednak te liczne ferie w szkolnictwie mają swoje plusy. Ja, po pracy w szkole, też nie mogłam się przyzwyczaić do tego okrojonego urlopu, ale zawsze jest coś za coś i decyzję trzeba podjąć.
Dorotko, Ty jakoś masz wyjątkowo dużo tych zebrań. Ja na zebrania do szkoły chodziłam bardzo rzadko, bo to była domena męża, ale może teraz zwiększyła się ich ilość?
Dopiero teraz zobaczyłam, ze znikła moja poranna kawa z pierwszego wpisu. Najwyraźniej ktoś ją wypił.
Udało mi się wypełnić i wysłać Pit w wersji elektronicznej. To rzeczywiście jest bardzo proste pod warunkiem zainstalowania odpowiednich wtyczek.

Pasek wagi
Marylko to pewnie ja ją wypiłam, jedną było mi za mało.  Gratulację, moi synowie też rozliczją się przez internet. Zebrań u mnie dużo, bo to dwie a jeszcze dodatkowo komunijne, w przyszłym roku będzie mam nadzieję spokojniej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.