- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
6 kwietnia 2012, 10:47
Witam Jolę, Elkę i Danusię!
Ja też jeszcze będę wpadała, więc życzenia jeszcze złożę. Jolu, ja też zwykle robię wszystko wcześniej, ale sałatki zwykle robię duży gar, bo dzieci za nią przepadają i dostają na wynos. Ona jest dosyć nietrwała dlatego robię dopiero jutro. Jedna osoba mi się częściowo wykruszyła, bo córka właśnie zadzwoniła, że będzie tylko jutro i w pierwszy dzień świąt. Na drugi ma jakieś swoje plany. Za to zatrudnię ją do krojenia sałatki.
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
6 kwietnia 2012, 11:15
Ciasto w piekarniku, następne czeka w kolejce, dukanowy spód pod tyrajmiśka upieczony :)
Edytowany przez dukankaaa 6 kwietnia 2012, 11:15
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
6 kwietnia 2012, 11:20
Mam mała przerwę. Marylko, ja zrobioną sałatkę jem od razu. Już dzisiaj będzie na kolację bo jak goście są to już jest świątecznie. Nie zastrzegam i nie rezerwuję wszystkich potraw jedynie na święta bo wtedy jest za dużo i goście czują przesyt bo nie są w stanie wszystkiego spróbować , choćby chcieli. Sałatki jest cała micha więc wystarczy. Będzie jeszcze inna sałatka i tę zrobię w sobotę, żeby była świeża. Takie potrawy na ciepło robię tuz przed podaniem Wczoraj synowi udało się w końcu kupić krewetki ( w Biedronce ) więc będzie dzisiaj smaczna kolacja. Zrobię je w mleku bo są super.
Marylko, poradź mi czy z tym moim kwitkiem coś da się zrobić. Zaraz poszukam zdjęcia mojego koszyczka wstawionego wcześniej bo nie pamiętam nazwy. Wierzę w Ciebie, choć pewnie inne dziewczyny tez coś wiedzą. Ja jestem ogrodniczka jak z koziej d....... i ciągle mi coś nie wychodzi.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
6 kwietnia 2012, 11:36
Nareszcie przeszło. Chciałam dodać, ze kwitek nie był przesuszony ani przelany.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
6 kwietnia 2012, 12:23
Załogę pożegnałam. Jajkiem się podzieliłyśmy i stuknęłyśmy na szczęście. Ja jeszcze trochę posiedzę i też wcześniej pojadę.
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
6 kwietnia 2012, 12:43
Jolu, jak robisz te krewetki w mleku? Ja robię w jogurcie, naturaly jogurt mieszam z czosnkiem,pieprzem ziołowym, papryką,solą i mieszam z rozmrożonymi krewetkami i macerują się najlepiej przez noc,a potem na olej,króciutko smażę PYSZNE, krewetki ZAWSZE kupuję obrane :)
Edytowany przez dukankaaa 6 kwietnia 2012, 12:44
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
6 kwietnia 2012, 13:22
Witaj Elka. Ja ostatnio " szaleję" z mlekiem jeśli chodzi o morskie stwory. Ostatnio robiłam takie nie obrane i niemrożone.Po opłukaniu wkładam je do gorącego osolonego z łyżeczką bazylii suszonej mleka. Gotuję 5-8 minut. Wyjmuję cedzakiem i skrapiam sokiem z cytryny. Są super. Do tego można dodać sosy i dipy jakie kto lubi. Ten Twój też fajny. Zrobię dzisiaj.
Ja zostałam sama w całym biurowcu i duchy mnie straszą. mam wszystko skończone co zamierzałam więc zamykam straganik i jadę do domu.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
6 kwietnia 2012, 14:14
Witam powtórnie!
Jolu pojęcia nie mam co Ci się stało z kwiatkiem skoro ani przelany, ani przesuszony. Wg mojego rozeznania to pantofelnik. Poczytaj sobie o jego hodowli. Ja go nigdy nie miałam. Ja ogrodniczką jestem taką od przypadku do przypadku i kupuję na ogół kwiatki proste w uprawie.
My jesteśmy sami z mężem dlatego sałatki nie robię wcześniej. Jutro przyjedzie córka to pokroi, więc będzie świeża. To co na obiad też będę robiła na bieżąco. Krewetki lubię, ale sama ich nigdy nie robiłam. Powinnam spróbować.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
6 kwietnia 2012, 14:25
A ja mam juz kolorowe jajka
. Sernik siedzi w piekarniku. Salatka warzywna i z tunczyka juz zrobione, bo beda na kolacje i na jutro. Syn wyjezdza w niedziele, ale on nic nie zabiera, wiec musiamy to zjesc szybko.