- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
29 marca 2012, 14:32
Witaj Jolu i ponownie witane koleżanki ! Wypucowałam kafelki w łazience, ściany w korytarzu, kurze na szafach z drabiny i odpoczywam .Na obiad zjadłam brukselkę z jajkiem .W międzyczasie przyjechała mama wypiłam z nią herbatę i zjadłyśmy obiad. Już nie chce mi się robić .Kolor ładny , chyba bym wybrała ten jasny brąz , bo wszystkie ciemniejsze brązy wychodzą jak czarne prawie.
Edytowany przez Dana40 29 marca 2012, 14:33
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
29 marca 2012, 15:07
Witam Jolę a wszystkim dziękuję za porady. Czasami dobrze kogoś spytać o zdanie.
Dorotko, do jutra.
Ja się kręcę jak pies wokół własnego ogona.
Mam wynik prześwietlenia obu kolan i właściwie nie wiem co to oznacza, jest opisane dostępnym językiem, ale czy to wynik wieku, czy coś nie tak?
Konkretnie o tym prawym nic nie jest napisane.
Poszperam w internecie.
Zdążyłam przed deszczem, bo właśnie pada, ciśnienie leci w dół, wietrzysko wieje.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
29 marca 2012, 15:41
Już mi się nie chce dzisiaj pracować. Zjadłam dwie kromki podstarzałego białego chleba ale nie zepsutego i nic mi nie jest.Niczym nie smarowałam. na razie jest OK.
Marylko, cieszę się, że test uznałaś za dobry. Pewnie że mi nadkwasoty nie stwierdzi,bo że ją mam to wiem i to od dawna. Tyle że ja swoimi chorobami nie żyję i nawet mysleć o nich nie chcę. A że dawno mnie nie złapało to zapomniałam. Właściwie to miałam to na Bałkanach i rakija pomogła od razu więc ten epizod uszedł mej pamięci. Od lat to mam z większym lub mniejszym nasileniem i wtedy nawet zasięgałam porady lekarskiej. Teraz nie pójdę bo nie ma po co. Natomiast test zrobię bo kto wie co we mnie siedzi. Nie podejrzewam wrzodów bo bardziej by mi dokuczały ( chyba ). W ogóle ten mój przewód pokarmowy jest nie za bardzo. Przyjmowałam takie ilości leków , że może taki być. jak wszystkie odstawiłam to czułam się lepiej. Teraz znowu jestem na prochach to może znowu ten mój żołądek zrobił się wrażliwszy. Pewnie dodatkowo mam pecha i jelitówką zbiegła mi się z ta nadkwaśnością. Dlatego był dół i góra. faktem jest , że dawno tak nie oberwałam. Na szczęście idzie ku dobremu ale dietę trzymać będę.
Mąż dzisiaj pojechał na bazar kupić cielęcinę i wołowinę. Będę jeść gotowane. On też lubi.
Pewnie dzisiaj wcześniej wyjadę bo już mam dosyć. Miałam ciężki dzień. Wpadnę potem
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
29 marca 2012, 15:43
No to jestem ciekawa Danka, co tam wyczytasz. Mam nadzieję, że nic poważnego zdrowotnie. A to kolano boli jeszcze?
Ja na dziś - fajrant jak Danusia. Zaraz wezmę się za książkę. Powinnam za angielski, ale nie chce mi się. Zajrzę jutro przed lekcją.
Ciśnienie chyba nie najlepsze, bo ja już po 3 kawkach (co mi się praktycznie nie zdarza) i ziewam. U nas pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Jest zimno, padało parę razy na przemian ze słonkiem.
Przyjemnego popołudnia życzę i do potem!
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
29 marca 2012, 16:00
Opis rtg jest taki:
Zaostrzenie guzków wyniosłości międzykłykciowej kości piszczelowych.
Nieznaczne zwężenie w części przyśrodkowej szpary stawów udowo-piszczelowych. To jest opis obu kolan, więc nic w jednym się nie dzieje, tylko ja czuję
.Chyba są to po prostu stany zwyrodnieniowe.
Przeczytałam, że jedną z przyczyn takiego stanu jest nadwaga
.Ale są inne:
późny wiek, czynniki etniczne, czynniki wrodzone, nieprawidłowa biomechanika stawu, nadwaga, wykonywany zawód, aktywność fizyczna, duża masa kostna, poziom hormonów. Być może wpływ na to bolące kolano ma kiedyś pęknięta w nim rzepka.
Musze poczekać na wyrok ortopedy a potem ew. rehabilitacja.
Fakt jest taki, że jak nie obciążam nogi chodzeniem to mniej boli.
Może też samo przejdzie, tak jak to było po Zakopanym.Przepraszam, że Wam tym głowę zawracam, bo przecież to nie ważne, na tym forum.
Każdy coś ma. Edytowany przez Starsza.pani 29 marca 2012, 16:03
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
29 marca 2012, 16:41
Powinnam za angielski.
Marylko, ja znalazłam sposób, żeby chociaż coś złapać.
Jak sprzątam, bez odkurzacza i innych hałasów to włączam płytę ze zwrotami i słówkami.
Można przy pichceniu.
Zawsze coś w głowie zostanie.
Miłego popołudnia.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
29 marca 2012, 17:08
Danuśka nie zawracasz
![]()
wiadomo każdy coś ma , czasem musi się podzielić , a my tu wszystkie cały czas czegoś się uczymy i miło,że dzielimy się swoim życiem choć trochę .Nie znam się na zdjęciach rtg ,ale pewnie zwyrodnienie z wiekiem o obciążeniem ruchem, Ty Danusiu jesteś bardzo aktywna , a dieta twoja jest uboga tak myślę może potrzebny ci kolagen na stawy ja zażywam teraz Artresan tam jest Glukazamina z witamina c dobrze wpływa na stawy , wcześniej jadłam Litozin to są witaminy na stawy , które niby pomagają tworzyć właśnie to twz. smarownie w stawach .Witaminy minerały najlepsze z jedzenia, ale czasem jak jedzenie ubogie to brakuje nam coś .Takich preparatów na stawy jest więcej, możesz spytać ortopedę , oni czasem przepisują mnie przepisał Glukozaminę po złamaniu .Nadwagi nie masz ,więc przyczyna inna. Mojej mamie tez stawy dokuczają, jest aktywna ruchowo, chodzi, jeździ rowerem, ale mało je i przypuszczam też brakuje jej witamin, unika nabiału, białka .Jest dość szczupła na swój wiek , ale wiek robi swoje też. Ty pewnie nie unikasz białka, nabiału, ale jesteś szczuplutka , więc braki mogą być.
Edytowany przez Dana40 29 marca 2012, 17:14
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
29 marca 2012, 18:28
Danuśka, dzięki za pomysł. Ja też tak czasem robię.
Opis rtg kolan niewiele mi mówi, ale teraz przypomniało mi się, że dobry ortopeda kiedyś powiedział mojej koleżance (miała poważne kłopoty z kolanem), że w przypadku tak skomplikowanego stawu - prześwietlenie często jest nieprzydatne i powinno się bezwzględnie zrobić usg kolana. Zresztą sądzę, że ortopeda Ci powinien zlecić. Nie wiem ile kosztuje takie usg prywatnie, ale może dobrze byłoby, abyś już z gotowym usg poszła na wizytę? Ja miałam kiedyś operację w stawie barkowym. Po jakimś czasie zaczął mnie ten staw boleć. Lekarz też zlecił natychmiast usg stawu. Zresztą może jutrzejsze wyniki wskażą przyczynę bólu, lub czy jest stan zapalny.
Przypomniało mi się, że skuteczne preparaty na stawy powinny w swoim składzie zawierać dwa składniki chondroitynę + glukozaminę i oczywiście można łykać kolagen. Poza tym jeść wszelkiego rodzaju galarety i galaretki.
Pogoda okropna. Niedawno padał deszcz z gradem. Mąż twierdzi, że zrobiło się jeszcze zimniej.
Edytowany przez mikrobik 29 marca 2012, 18:33
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
29 marca 2012, 18:55
Pogoda faktycznie jest pod zdechłym Azorkiem, więc dzisiaj nigdzie już nie wychodzę.
Pada, wieje, gradu u nas raczej nie było, ale w okno ciągle nie patrzę.
Muszę popatrzeć, czy gdzieś nie mam tych specyfików na stawy, czasami coś kupię, kilka tabletek zjem i odstawiam.
Galarety i galaretki też dobry pomysł.
Dzisiaj nawet zapominam o tym kolanie, o ile nie muszę przykucnąć, więc podejrzewam, że żele, maści pomogą.
Witaj Jolu popracowo.
Ciekawe, czy Gosia też jest po pracy.
Na razie.... może późnym wieczorkiem zajrzę.
Edytowany przez Starsza.pani 29 marca 2012, 19:02