- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
28 marca 2012, 16:56
Jolu nie przemęczaj sie kolejny dzień odpoczynku nie zaszkodzi, jeśli jeszcze źle się czujesz .Chyba to mleko i serek po wczorajszych sensacjach nie był dobrym wyjściem, pewnie kleik ryżowy byłby lepszy albo ryż gotowany, pieczywo pszenne z masłem samym , a może suchary .Jakaś dieta lekko strawna gotowane warzywa coś w tym stylu.I dużo ciepłych napojów w stylu herbatki , może rumianek .
Edytowany przez Dana40 28 marca 2012, 19:35
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 marca 2012, 17:10
Witaj Danusiu. Ja już sama nie wiem co jeść, bo nawet ta herbata na obiad mi się cofa. Poczytałam trochę o nadkwaśności. Żadnych jogurtów i kefirków, żadnych wzdymających, oczywiście żadnych słodyczy i słodkości. To co wymieniłam u mnie jest na porządku dziennym. Pozwalają na mleko i owsiankę. Zrobię sobie bazę owsiankową Magdy i będę z niej korzystać. Muszę ten żołądek uspokoić. Chwilowo mnie nie boli to wyjdę balkon odświeżyć. Jak się gorzej poczuję to przestanę. Nie lubię chorować i składam się do łóżka jak nie mogę ustać :)). Wiesz jak to jest.
U mnie jest słonecznie i ciepło tylko mocno wieje. Balkon mam osłonięty i na niego nawet deszcz nie pada.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
28 marca 2012, 17:23
Jolu, ja już też zaczynam się w lekarza bawić i "dobre rady dawać'.
Skoro uważasz, że to kwasowość żołądka, łyknij łyżeczkę sody na sucho i popij wodą.
Pewnie wrzodów jakich się nabawiłaś, wtedy przed posiłkiem lekarz przepisuje Controloc, chyba bez recepty można kupić.
Robiłaś gastroskopię?
Wiesz, że ja to miałam a może mam jeszcze, ale odpowiednia dieta i żołądka się nie czuje.
Mnie już smakuje tylko gotowane, bardzo rzadko jem coś duszonego a smażonego jeszcze rzadziej.
Powiem, że po tych pamiętnych Michałkach, jeszcze na drugi dzień czułam żołądek.
Zapomnij o razowym chlebie i "tekturkach".
Edytowany przez Starsza.pani 28 marca 2012, 17:51
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 marca 2012, 18:39
Witaj Danuśka. Jak poczytałam o tej nadkwaśności to nie wiem co miałabym jeść. To co się na diecie nauczyłam to teraz jest nie do przyjęcia. Gastroskopię miałam kiedyś raz robioną i wystarczy mi na całe życie. Wrzodów chyba nie mam. Jak wzięłam Ranigast to mi prawie minęło. Danuśka, a jak nie razowiec i nie tekturki to co? Ja jak więcej słodyczy zjem to też je czuję. I smażone i czasem pieczone. Tylko gotowane mi nie szkodzi. A ostatnio pozwoliłam sobie na kaspustki, cebulkę, czosnek w większej częstotliwości i ilości i mam co mam. Ale tak jeszcze nie miałam. Podziwiam że umiesz sodkę tak na sucho. Ja muszę rozpuścić a i tak jest obrzydliwa w smaku. Czasem dodaje octu, to lepiej wchodzi. Teraz zrobiłam sobie kukurydziankę na wodzie i zobaczę jakie będą efekty. W końcu coś zjeść muszę.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 marca 2012, 18:50
Spojrzałam na wykaz co jeść nie powinnam a co jadam ciągle
I co tu jeść:((. Na czerwono zaznaczyłam to co jadam.
Zabronione
|
świeże pieczywo i razowe, grube kasze,
groch, fasola, soja, bób,
grube makarony, maślanka, serwatka, kefir,
jogurt, śmietana, sery twarde
fermentowane, tłuste gatunki mięsa, ryb i drobiu,
konserwy mięsne i rybne, wędliny,
ryby wędzone, potrawy smażone, kapusta,
rzodkiewka, rzepa, kalarepa, jarmuż, cebula,
pory, szczypiorek, brokuły, owoce niedojrzałe, słonina,
boczek, smalec, ceres, margaryna, słodycze: kakao, czekolada,
cukierki, ciastka, konfitury,
wszelkie ostre przyprawy, napoje alkoholowe, napoje
gazowane, kawa i herbata mocna
|
Edytowany przez jolaps 28 marca 2012, 18:51
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
28 marca 2012, 19:20
Danuśka ma słuszność , tak myślę Jolu czy tabletki które zażywasz ( tak się domyślam byłaś u lekarza może ci zapisał) i dieta ci nie zaszkodziła , jak żołądek delikatny to po lekach kiepsko, jakieś osłonowe dają , coś słyszałam też o siemieniu lnianym na żołądek .Chleb jedynie pszenny chyba albo wafle ryżowe.A w aptece są testy na te bakterie które wywołują wrzody żołądka http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/448_zapalenie_b%C5%82ony_%C5%9Bluzowej.html herbata z rumianku
http://www.biomedical.pl/zdrowie/lecznicze-wlasciwosci-rumianku-2953.html Edytowany przez Dana40 28 marca 2012, 19:34
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
28 marca 2012, 19:29
Jolu, na razie jedz kleiki na wodzie. Na rano zaparz sobie siemię lniane, tzn. zamocz na noc w szklance/kubku i rano możesz ew. lekko podgrzać i wypić. Na pewno wymości ci żołądek osłonką.
Pij szałwię, rumianek, nie mięte ( ona podrażnia), potem powoli zaczniesz jeść inne rzeczy ale najlepiej gotowane.
Ja wcale nie trzymam diety extra wrzodowej, ale po razowcu czuje zgagę, graham, w małych ilościach.
Jem normalne białe pieczywo i ono mi nie szkodzi.
Zaraz po nim też nie przytyjesz, bo zjesz ile trzeba.
Jak żołądek się uspokoi to bez przesady , on sam będzie wiedział co chce.
Czosnku surowego też nie jadam, ale gotowany, czy dodany do mięs może być.
Chyba kiedyś też tak jadłam tą zupę cebulową, bo potrzebowałam cebuli a zazwyczaj surowej nie jadam,
czasami z pomidorami.
Zobaczysz, jak wrócisz do normy to prawie wszystko będziesz jadła.
Z ta sodą to po prostu łykam i nie myślę, bo też bym miała cofkę, jak dodasz octu to lepiej wcale. Sama, jak to soda zobojętnia kwasy, to nawet ze szkoły wiesz.
Tyle, że z tym też nie można przesadzać.
Edytowany przez Starsza.pani 28 marca 2012, 19:40
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
28 marca 2012, 19:33
Można tą sodę z wodą i trochę cytryny z cukrem jak nie możesz samej. A melisa może też dobra jak myślicie? Tak melisa też dobra przeczytałam http://pl.wikipedia.org/wiki/Melisa_lekarska Elu dla ciebie tez dobra melisa przy zmęczeniu , ja sama ostatnio wieczorem regularnie piję melisę. Edytowany przez Dana40 28 marca 2012, 19:39
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
28 marca 2012, 19:47
Witam wszystkich wieczorową porą!
Wycieczka udana. Rano było bardzo zimno i w Świątyni Opatrzności Bożej, a właściwie w podziemiach zmarzłyśmy bardzo. Kościół "Ofiarowania Pańskiego" piękny, a wokół ok.50 figur Matki Boskiej z całego świata. Figury są specjalną techniką sgraffito malowane-rzeźbione na ogrodzeniu kościoła, na samym kościele z zewnątrz.
Później byłam u koleżanki i niedawno wróciłam do domu.
Jolu, nie stawiaj sobie sama diagnozy i jeśli nie przejdzie idź do lekarza. Twoja reakcja na zjedzenie pokarmów mlecznych była również typowa dla zatrucia. Po zatruciu trzeba być kilka dni na ścisłej diecie, czyli pić gorzką herbatę, jeść sucharki i ryżankę na wodzie z dodatkiem marchwi, a Ty sobie od razu zaserwowałaś normalny posiłek. Potem powoli białe pieczywo, sucharki, gotowane mięsko....