- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
28 lutego 2012, 13:42
Witaj Jolu , to nas uspokoiłaś
![]()
,że lepiej u ciebie , a dieta , ty masz już dobre nawyki żywieniowe, więc na pewno za dużo nie jesz. Zdenerwować nie śmiałabym cię , dobrze,że pijesz mniej kawy i magnez łykasz , trzymam kciuki za dobre wyniki
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
28 lutego 2012, 14:14
Jolu dobrze, że już lepiej się czujesz. Witam niewitane i zarazem żegnam wszystkie. Od kilku godzin sypie drobny ale gęsty snieżek i już jest biało i nieprzyjemnie. A co do magnezu, to w sobotę przyjechał mój pierworodny i w kuchni o czymś rozmawialiśmy, a on w pewnym momencie pyta. Macie jakiś magnez? Ja be z zastanowienia, tak na lodówce dużo. Dopiero jak powiedział "bardzo śmieszne"załapałam o jaki magnez mu chodzi. Lecę już do domku i zajrzę jutro.
28 lutego 2012, 15:28
Nie wiem dlaczego uważacie że ja piję dużo kawy. Już
kiedyś na ten temat pisałyśmy i to wyjaśniałam. Piję kawę rano
rozpuszczalną z mlekiem do śniadania a potem druga w pracy sącząc ja
przez cały dzień. Też rozpuszczalną ale już bez mleka. Czy to tak dużo?
Chyba niektóre z Was pijają jej więcej. Nie prawdą są również w
nadmiernej ilości wypalane papierosy, chyba że wspólnie z Gosią.
Dziewczyną na forum możesz Jolu wmawiać" dziecko w brzuch" ale nie mnie kiedy napatrzyłam sie na Ciebie jak byłaś u mnie .To jest Twoje zdrowie a nie moje i nie moja sprawa tylko nie udawaj takiej strasznie skrzywdzonej bo sama częściowo się do tego przyczyniłaś.Co do ilości wypijanej kawy to zaprasza do wpisu Joli z dnia 23 marca 2011 riposta na mój wpis .Już nigdy nie napiszę nic co nie dotyczy mojej osoby,a teraz widzę ,że papier faktycznie" przyjmuje wszystko".
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
28 lutego 2012, 18:21
Witam popołudniowo! Myślałam, że wpadnę tu odstresować się, ale chyba jakoś tu dzisiaj nerwowo. Nie wiem po co wyciągane sa jakieś niemiłe sprawy. Gosia i Jola są z innej bajki i najwyraźniej nie powinny się spotykać w realu. Obydwie powinnyście jak najszybciej zapomnieć i nie wracać do przyczyn konfliktu. Wszystkie jesteśmy dorosłe i chyba nikt nikogo tu nie powinien wywoływać "do tablicy" bo po co? Czy to coś zmieni? Każda z nas ma swoje kłopoty i problemy i TO są sprawy ważne. Ja tu nikogo nie osądzam. Nie staję po niczyjej stronie. Nie szukam "winnych".
Dziś rano zmarła moja kuzynka. Wróciłam do domu po wielu godzinach załatwiania smutnych spraw związanych z jej ostatecznym pożegnaniem. Czy w życiu ważne są te szpileczki wciskane komuś drugiemu? Czy nie potrafimy być tolerancyjne wobec innych? To tak jak we wczorajszej sztuce, ale w życiu chyba nie zawsze można liczyć na taki optymistyczny koniec.
"Dobranoc"
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
28 lutego 2012, 18:45
Marylko współczuję , życie nie bajka, może jutro będzie lepszy dzień.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
28 lutego 2012, 18:54
Marylko, bardzo Ci współczuję bo wiem jaka byłaś z tą kuzynką związana. Czy to ta z SM?. Wiem , że któraś została przewieziona do szpitala i że u niej ostatnio byłaś. To bardzo smutna wiadomość. Przyjmij ode mnie szczery wyrazy współczucia.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
28 lutego 2012, 19:24
Witam ponownie, dopiero wróciłam i mam jeszcze trochę pracy w domu.
Marylko, przede wszystkim składam Ci wyrazy współczucia z powodu Twojej kuzynki.
Choroba, chorobą, ale każdy chce żyć.
Ja również po niczyjej stronie nie stanę , bo po prostu nie rozumiem o co tu kruszyć kopie.
Basiu, mam nadzieję, że bagaż się znajdzie.
Dobranoc !!!!!
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
28 lutego 2012, 19:54
Marylko, wyrazy wspolczucia.
Jolu kuruj sie i zdrowiej. Byl czas, ze tez palilam i to bardzo duzo, do tego wypijalam hektolitry kawy, potem on minal. Od 15 nie pale, a co do kawy to pije jej czasami wiecej czasami mniej ot tak jak wypadnie. Czy ona az taka szkodliwa jest tez nie wiem.
Dziewczyny po co sobie ciagle przytykac, moze lepiej sie jest wspierac?
Bagaz mamy sie znalazl. Przewoznik okazal sie calkiem w porzadku i przed godzina przywioz go mamie.
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
28 lutego 2012, 20:22
witam ponownie, witaj Danuśka, spektakl bardzo mi się podobał, ale zmęczenie wzięło górę i poszłam spać
witaj Dorota, dzięki, że napisałaś, iż zasnęłaś w czasie trwania spektaklu, od razu poczułam się lepiej
witaj Małgosiu, mam nadzieję, że pogoda się u Ciebie poprawiła
Edytowany przez elik7 28 lutego 2012, 20:24