- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
22 lutego 2012, 07:11
Witam Dorotkę, Elę i wszystkie koleżanki!
Dorotko, ja bardzo lubię śledziki i to pod każdą postacią. Swojej obietnicy oczywiście nie spełniłam i o godz. 0.01 już spałam. Dziś na śniadanko płatki z jogurtem, więc śledzik będzie później, chociaż w rozpisce dietkowej go nie miałam, więc wymieniłam na potrawę z lodówki. Na obiad łosoś pieczony. Nie znosiłam łososia, ale po przepisie od mojej fryzjerki zaczęłam go b. lubić i jemy go przynajmniej 1x w tygodniu. W "Biedronce" ostatnio często bywa świeży filet na tacce. Za mrożonymi rybami nie przepadam, bo wycieka z nich za dużo wody. Teoretycznie jak jestem w najbliższym markecie, to przy każdej mrożonej rybie jest podana ilość tej wodnej glazury. Przy niektórych rybach dochodzi do 20%, więc kupuje się dosyć drogą wodę w cenie ryby.
Dziś idę do szkoły. Wykład na temat kalwinizmu (wykładowca ksiądz z kościoła ewangelicko-reformowanego).
Wszystkim udanego dnia!
Edytowany przez mikrobik 22 lutego 2012, 07:11
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
22 lutego 2012, 07:30
Witaj Elu, choć temperatura na plusie to na drogach ślisko. Właśnie przyszły koleżanki i mówią, że miejscami jechały na butach. Dzisiaj ostrożnie i w dodatku ostrzegają przed zwisajacymi soplami, powodzenia.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
22 lutego 2012, 09:00
Witam Gosiu! Za czekoladkę do kawy dziękuję, ale dobry śledzik nie jest zły.
Tak, Gosiu ja zwykle mam bardzo ciekawe wykłady. Nawet czasem temat wydaje mi się dość nudnawy, ale jak idę i zaczynam słuchać - jest bardzo ciekawy. Nie wiem skąd nasza Joanna bierze tych wykładowców, ale przez ten czas, kiedy biorę udział w zajęciach, te niezbyt ciekawe mogę policzyć na palcach u jednej ręki.
Przed wyjściem muszę jeszcze zrobić obiad. Zajrzę po południu. Jeśli jest rzeczywiście tak ślisko muszę wyjść dużo wcześniej niz zwykle. Do potem!
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
22 lutego 2012, 10:00
No widzę, że vitalia znów robi dowcipy. Wiatm Marylkę i Gosię, ale jak odpisywałam Eli nikogo noe było choć odświeżałam stronę, potem był wspis i zdjęcie ze śledzikiem Gosi, ale załatwiałam sprawy przez telefon i nie mogłam pisac, a teraz są Wasze wcześniejsze wpisy, których nie było. Marylko fajnie masz z tymi wykładami a ja tracę nadzieję na emeryturę, jak wprowadzą te zmiany z wiekiem to będzie ciężko.
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
22 lutego 2012, 14:06
Postnie dzisiaj na forum, więc mówię Wam papa.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
22 lutego 2012, 15:24
Rzeczywiście, że dzisiaj pustki. Wróciłam z wykładu i z małego "śledzika" w naszej knajpce. Po tym śledziu obiadu już nie będę jadła. Słyszałam przez radio propozycje biskupów na temat pokuty w Wielkim Poście. Były propozycje - nie słuchać radia, nie oglądać tv, 40 dni bez seksu, nie słuchać muzyki itp. Może tu padła propozycja "40 dni bez Vitali", a ja nic o tym nie wiem?
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
22 lutego 2012, 15:58
Dzień dobry Elu , Marylko, Dorotko, Gosiu .Od rana miałam gościa , dzisiaj dietetycznie .Na obiad barszcz ukraiński i dorsz. Śledzika lubię, ale dzisiaj nie mam, może w piątek
Edytowany przez Dana40 22 lutego 2012, 16:00