7 lutego 2012, 22:10
Wiem, że jest masa takich tematów. Ale ja potrzebuję osoby, z którą będę się nawzajem wspierać.
Zdałam sobie sprawę, że sama nie dam rady, a pomocy ze strony rodziny nie mogę oczekiwać.
Potrzebuję po prostu pogadać z kimś o tym co czuję, co myślę, jak mi idzie z dietą.
A wiadomo, że z obcą osobą rozmawia się łatwiej.
- Dołączył: 2012-01-12
- Miasto: Ozimek
- Liczba postów: 2
8 lutego 2012, 10:30
To ja też się odzywam , ja mam podobne założenie , też 30 kg tylko wystartowałam miesiąc temu dokładnie 9 stycznia z wagą 100,7 teraz u mnie 94 kg a muszę zejśc do minimum 69 kg
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2
8 lutego 2012, 17:59
Czy ja też mogę liczyć na pomoc??
To moj pierwszy post na forum.. i pierwszy dzien odchudzania. Nie licze ktora to już proba odchudzania... mam nadzieje ze sie nie poddam.. chce zrzucić 20 kg, ale byłabym przeszczesliwa gdyby ubyło 15..
8 lutego 2012, 18:14
jestem na diecie już 106. dzień, więc jeżeli któraś chce pogadać to zapraszam :)
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: -
- Liczba postów: 3546
8 lutego 2012, 18:17
Również się przyłączam, dzisiaj jest trzeci dzień jak jestem na diecie, i tym razem nie zamierzam się tak łatwo poddać, a mam jeszcze sporo do zrzucenia...
Jaką dietę stosujecie?? Macie jakieś ciekawe triki, aby oszukać głód?? Ja pije między posiłkami len mielony, po łyżeczce, a rano i wieczór rozcieńczony ocet jabłkowy z miodem.
Trzymcie się wszystkie!!
- Dołączył: 2005-12-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2
8 lutego 2012, 19:10
Ja tez jestem z wami,w grupie chcialabym schudnac-12kg,ale czy dam rade??wmawiam tak sobie od 6 lat(od urodzenia syna)i jakos nie moge sie zmobilizowac moze z wami mi sie uda.trzymam kciuki abysmy w te wakacje bombowo wygladaly:))))
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto:
- Liczba postów: 36
8 lutego 2012, 19:45
Jestem z Tobą też potrzebuję wsparcia;)
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1885
8 lutego 2012, 19:46
zapraszam, chcetnie wespre :))
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto:
- Liczba postów: 36
8 lutego 2012, 19:50
no to co dziewczyny bierzemy się za siebie!!
może każda z Nas napisze jaki ma plan odchudzania.
Mam cel ponieważ za kilka miesiecy wychodzę za mąż a dokładnie za 9 i niewiele czasu mi zostało i jestem przerażona...
więc jakby nie patrzył bardzo potrzebuję waszego wsparcia.
8 lutego 2012, 20:24
Jesteście wspaniałe :) Zdajecie sobie z tego sprawę ?
A więc dzisiaj skusiłam się na ciastko z tego powodu, że nie mam zamiaru odstawiać wszystkiego tylko jak wiadomo ograniczyć znacznie ilość. Dlatego tez następne ciastko za minimum 4-5 dni (brzmi to mnie drastycznie niż tydzień) he he :)
Dzisiaj rano zjadłam na śniadanko 2 kanapki z sałatą, pasztecikiem pomidorowym i ketchupem + zielona herbata.
W szkole wodę i herbatę malinową, jabłko i jogurt.
Na obiad jednego zraza, 2 łyżki ziemniaków i surówkę z czerwonej kapusty, która zajęła mi 3/4 talerza (ale wyczytałam, że tak właśnie powinno być). I na kolację sok pomarańczowy, 2 ogórki korniszony i 2 kanapki z szynka i ketchupem.
Ponadto miałam dzisiaj 2 godziny sportu i wybiegałam się trochę :)
A Wam jak Wam dzień minął? Mój zaliczam do przeciętnych. Ale głodna byłam niemiłosiernie :)
- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 4
8 lutego 2012, 22:58
Witajcie. Siedzę już dobra chwile na internecie i wreszcie znalazłam aktualne forum. Mamy podobne zmartwienia i cele.
Mam 27 lat, jeszcze 5 lat temu ważyłam 62 kg tyle, że najpierw pierwsza ciąża po której zostało mi 10 kg, a później następna po której jest dodatkowe 4 kg. Tak wiec w sumie mam 76 kg, co i tak tłumacze sobie że jest nieźle bo tuz po urodzeniu drogiego synka ważyłam 90 kg, tak wiec 14kg za mną. Tyle, ze te kilogramy udało mi się zrzucić do listopada ubiegłego roku tj. do 5 miesięcy po porodzie. A waga jak od tamtego momentu stanęła tak stoi i ani rusz, a ja mam tylko dola bo jakoś nie mogę się zaakceptować a zarazem ciężko jest mi odmówić sobie mojego największego wroga SŁODYCZY.
Dlatego tez postanowiłam poszukać forum, gdzie będę mogła dzielić się w tym przypadku z Wami waszymi i swoimi doświadczeniami. Może to mnie jakoś bardziej zmotywuje i będę konsekwentna i wytrzymała. Bo w końcu mamy ten sam cel. Tak wiec tak jak i Wam tak i sobie życzę SUKCESU.