Temat: Wakacyjna metamorfoza

Pewnie, że tak... swego czasu jadłam lody codziennie na podwieczorek ;-)..  ach piękne czasy .. na szczęście już niedługo wiosna

Ja już myślami jestem przy jutrzejszym śniadaniu.. przepysznej owsiance... ehh

cholera, jestem zła na siebie, bo miała być lekka kolacja - 2 kromki chleba fitness z twarogiem, ogórkiem i pomidorem, ale doszła jeszcze kaszka manna z sosem waniliowym i cała porcja musli -.-' od jutra biorę się ostro za wieczorne podjadanie, bo cały dzień idzie mi zawsze świetnie, a wieczorem - dupa. muszę sobie powtarzać, że będę więcej chudła bez tego objadania wieczornego. najgorsze jest to, że nawet głodna nie byłam ;( muszę omijać kuchnię szerokim łukiem ;/

Ekonomia wcale nie jest nudna  tyle, ze Kluska ma przeglad z wszystkiego i niczego na raz! normalnie mieszanka wybuchowa hehe Tez bym nie chciala sie tego na raz uczyc. i szczerze Ci Kluseczko wspolczuje  Na pocieszenie powiem, ze w talii mam tyle samo ;)

aaa...to wiele tłumaczy. czyli mogę iść spokojnie na ekonomię ;)

Mozesz  owszem sa kfffiatki takie , na ktorych sama mysl mi niedobrze sie robilo, ale to chyba jak wszedzie 

wydaje mi się, że masz rację. zawsze, nawet na wymarzonych studiach znajdą się jakieś nudy ;D

ekonomia jest bardzo ciekawa ale mnie generalnie wszystko interesuje czego nie musze sie uczyc:))) a do czego sie czlowieka zmusza to juz mu sie odechciewa:((( i to prawda...pam przekroj ze wszystkich mozliwych eko.

 

monana- juz przy jutrzejszym sniadaniu? no ladnie.....to glodna musisz byc;P.

 

agutka- raz na walentynki mozna z ukochanym zjesc lody a pozniej po prostu spalic kcal:P , blians sie zrownowazy:)

Hej dziewczęta. U mnie niestety waga przez weekend skoczyła w górę :(( zrowu na wadze prawie 83kg :(( Lecz niestety miałam ciężki weekend a ja stres i smutki zajadam. Od teraz porządnie sie biorę do roboty.

zakupy się udały, ale się załamałam:( jestem strasznie gruba

befitt- jakie kupilas spodnie?!? wstawiaj nam tu fote!