Temat: Wakacyjna metamorfoza

Jestemjakajestem-jutro na pewno bedzie mniej!

Ale masz fajnie Agutka:) też by mi się przydało wolne:D

Dzella- Luz w spodniach cieszy najbardziej.. może i ja się doczekam ;-))

Agutka- to z Ciebie zdolny człowieczek moja droga! Brawo !! ;-) Co do urlopu... już niedługo, lada dzień po niedzieli ;-)

Burczy mi w brzuchu, oj burczy.. znak, że trzeba kłaść się spać.  Dobranoc

Dzien doberki! 

Witaj Agutka ;-)

U mnie 100 gram mniej, dobre i to ;-)

Pogoda w Krakowie podobna, słońce ale póki co 1 stopień.. do południa podskoczy do 10, mam nadzieję ;-)


Pamiętam jak kiedyś nosiłam rozmiar 42.. oj pozbyłam się tych rzeczy już dawno dawno. Teraz głównie 38, ale zdarza się jeszcze 40 ;-)

Miłego dnia !!

yyyyyyyyyyyyyyy Monana ale ty chyba nosisz rozmiar 38 ze wzgledu na wzrost co??? bo przy Twojej wadze to pewnie spokojnie  36-34 moglabys nosic. 

Kochana 36-34 ? no nie żartuj !
Moja mama ma 164 cm wzrostu i waży 53 kg i ona fakt, nosi 34-36. Ale kurcze gdzie ja przy takiej wadze rozmiar 36... może za jakieś 5 kg

Dziewczyny muszę powiedzieć, że wczoraj miałam dzień idealnie zgodny z moimi obietnicami.. nic nie podjadłam, nic nadprogramowo Dzisiaj też tak będzie.. i oby już tak długo zostało. Z tym, że jutro jadę do domu, a tam zawsze jakoś więcej czasu na podjadanie dlatego już postanowiłam, że odświeżenie roweru to sprawa pierwszorzędna !!
Do mojej majówki zostało 38 dni.. a po drodze święta.. Patrzę na to wszystko realnie.. i naprawdę nie muszę być lżejsza o 5 kg, nie.. wystarczy jak będę miała jędrne ciało i płaski brzuch... czyli suma sumarum wychodzi na to, że muszę zgubić 5 kg.. hahahaa ..
Dobra bez żartów.. każdy spadek będzie zadowalający. Jednak najbardziej boję się tych świąt oj bardzo. Teraz nie będzie przebacz i będę musiała się pilnować bo gdy zjem za dużo nie będzie nawet czasu na spalenie tego .. nie jest dobrze

Agutka- poćwicz i za mnie

Dziewczynki zaczynam dzisiaj na nowo

Monana też się boję świąt. Człowiek tyle już osiągnął a tu przez dwa dni można to wszystko zaprzepaścić. Pamiętam, że po świętach Bożego Narodzenia wracałam do normy chyba z tydzień;/

Monana-Twojego wpisu przed wyjsciem nie czytalam, ale chyba mi telepatycznie przekazalas, bo babka dala taki wycisk, ze i za dziesieciu cwiczylam  jak nic jutro sie nie bede mogla ruszac he he!