Temat: Wakacyjna metamorfoza

No tak wyszło.. obiad o 15, podwieczorek (jabłko + 1/2 jogurtu o smaku czekoladowym (około 60 kcal )) po 17 chwilkę.. i za pół godzinki kolację ;-) Już mi lekko burczy ..

hello,

kurna a ja weszlam na wage z ciekawosci, patrze i jest duzo wiecej:( fuck, woda mi sie zatrzymala bo prawie nic nie siusialam wczoraj i dzis:( :( no co za kaszana

Kochana waż się raz w tygodniu .. tak chyba lepiej, mniej stresu..

i już po kolacji.. oj czuję niedosyt.. jakoś tak mało tego ;-)

monana a co jadlas

dziewczyny wróciłam już z weekendu:)

Czyli weekend się udał, super ;-))

Monana-ja po swojej kolacji tez niedosyt czulam i czuje-ale brak podjadania i wlewam w siebie herbatke poza tym slecze nad tym raportem to i nawet o jedzeniu nie mysle. Teraz minuta przerwy wiec do was zajrzalam

Dzisiejsza moja waga co przed chwila wazyłam sie  to jest 120,7 koszmar mam nadzieje ze rano bedzie mniej rano dzis nie mialam jak zwazyc sie.

Hej chudzinki:D
Ja dziś cały dzień poza domem masakra;/ Jak wróciłam jeszcze jakieś ćwiczenia dałam rade, pot się polał więc jest dobrze. wszystkie spodnie mi spadają, takie co dwa, trzy tygodnie temu były dobre. Cieszę się bo to znaczy,że chudnę ale nie mam co nosić. Wczoraj wbiłam się w spodnie siostry rozmiar 27 kurde nigdy takich małych rozmiarów nie nosiłam;p
Na chrzcinach super, mój chrześniak jest cudowny!! Słodziak
Monana, Kluska- będziemy wyciągać konsekwencje nie przestrzegania przysięgi więc musicie się dzielnie trzymać. Jestemjakajestem i Kluska ważenie się w ciągu dnia to najgorsze co może być, zawsze ma się więcej, ja czasem nawet do 2kg więcej niż rano.
Agutka siostra też mi tak robi;p jeszcze mi talerz podsuwa ale jak od razu się nie rzucam to potem mnie nic nie rusza:)