- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lutego 2012, 14:13
Edytowany przez 78c7312d454d6cfe18b01bb7fe0e265d 5 lutego 2012, 14:15
23 lutego 2012, 23:21
24 lutego 2012, 09:43
24 lutego 2012, 09:50
Ja też już po śniadanku i planowo na 11 na siłownie i tez mi się nie chce, pogoda z dupy, ale chociaz lepiej sie czuje niz wczoraj, dzisiaj się zważyłam i na wadze 84,6, może jak nie zacznę sie obżerac na weekend jak dziki prosiak bengalski to zobacze w końcu te 84,00
Miłego dnia dziewuszki:)
24 lutego 2012, 09:55
24 lutego 2012, 10:09
24 lutego 2012, 10:26
monana, ale wczoraj jak sie zważyłam rano to pokazało mi 86,1 załamałam się totalnie a na dodatek bardzo źle sie czułam, no ale to było spowodowane tym, że miałam zaparcia, morał taki, że nie możemy się ważyc codziennie bo fisiujemy, mi to np potrafi zepsuc humor na pól dnia jak nie więcej
Bezimienna alkohol, alkoholem postaraj sie nie podjadac po alkoholu to dopiero wyzwanie ;)
Edytowany przez KaSsis 24 lutego 2012, 10:28
24 lutego 2012, 10:31
24 lutego 2012, 10:32
Bezimienna alkohol, alkoholem postaraj sie nie podjadac po alkoholu to dopiero wyzwanie ;)
24 lutego 2012, 10:34
Mi też się nie chce okrutnie ;/ Ale dzisiaj to juz kategorycznie muszę, bo wczoraj nie byłam. Potem jade do koleżanki bo marudzi od tygodnia, że jej nie odwiedzam to w końcu trzeba odbębnic;P A wieczorkiem u dobrych znajomych relaksik:)
Ja mam to samo po alkoholu dlatego tak sie boję weekendu ;/
Edytowany przez KaSsis 24 lutego 2012, 10:35
24 lutego 2012, 10:46