- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
29 stycznia 2012, 13:29
Nie możesz się wziąć w garść?
Każdego dnia mówisz sobie od jutra dieta i znowu Ci nie wychodzi?
Ja mam to od ostatniego roku, jedyną dobrą rzeczą jest to, że waga stoi w miejscu a nie idzie w góre
Codziennie patrze w lustro i nie mogę uwierzyć, że dopuściłam do takiego stanu
Dziewczyny złączmy się, wspierajmy ze wszystkich sił
zacznijmy od dzisiaj
Wspólną walkę o szczupłe, wysportowane ciało
Zasady
1. Akcja trwa 29.01-08.05
2. Wagę podajemy co poniedziałek
3. Bierzemy aktywny udział w wątku, dbamy by przetrwał
Lista otwarta do jutra
Edytowany przez BeFitt 29 stycznia 2012, 14:08
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4
6 lutego 2012, 20:45
U mnie spadek z 81,6 na 80.1 kg
6 lutego 2012, 21:22
u mnie jest 73,2 kg łal;)
- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Pleszew
- Liczba postów: 61
7 lutego 2012, 09:59
Wczoraj jakoś nie miałam czasu i chęci wejść na kompa, więc piszę dziś. Mi spadło 0,5 kilograma, czyli ważę 57, 5 ;)
Myślałam, że będzie gorzej.
- Dołączył: 2011-06-27
- Miasto:
- Liczba postów: 477
7 lutego 2012, 10:48
mi spadło 0.7kg czyli waga aktualna: 74.5kg
wczoraj nie miałam czasu wejść bo opijałam koniec sesji
7 lutego 2012, 15:09
Ale nam ładnie idzie odchudzanie! Motywujecie mnie kochane...
Ja dziś chora strasznie jestem. Do pracy nie poszłam, byłam tylko na pogrzebie (zmarzłam niezmiernie), a teraz mąż wysłał mnie do łóżka, przyniósł herbatkę z sokiem malinowym i miodem oraz komputer i kazał leżeć i się wygrzewać. Sam pojechał do pracy, więc jak nie zasnę to przejrzę całą vitalię wzdłuż i wszerz.
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 4421
7 lutego 2012, 16:46
ofkors
jak jestes chora to nie potrzebujesz motywacji
bo z tego co wiem, w chorobie żreć się nie chce
mi by się przydało z miesiąc chorowania i osiągnęłabym idealną sylwetkę
ale mimo to, zdrówka życzę :)
acha, dziś u mnie -4 stopnie
nigdy bym nie pomyślała, że tak się będę cieszyła z 4 stopni na minusie
Edytowany przez olgafigmat 7 lutego 2012, 16:47
7 lutego 2012, 19:23
U mnie dzisiaj w porządku.
Zjadłam grahamke z serkiem topionym, dwa jabłka, 500 ml zupy pomidorowej z makaronem . Na kolację płatki kukurydziane z błonnikiem na mleku. ; )
Zostały mi jeszzcze ćwiczenia.
Oglądam ulotki z reala i widze te wszystkie pyszne pączki z czekoladą, bananami, wanilią.. Jak damy rade w tłusty czwartek laski? ; (((
7 lutego 2012, 21:52
Co ja dzisiaj narobiłam... Taką miałam ochotę na słodkie i ach. Ech. Uch.
Szlag by to-poddałam się.
- Dołączył: 2006-08-20
- Miasto: Zgorzelec
- Liczba postów: 674
7 lutego 2012, 23:12
Właśnie też myślałam o tłustym czwartku. Znając siebie, skuszę się na pączka - ale tylko jednego, ale za to poćwiczę ponad programowo godzinę lub pójdę na basen, i spalę zjedzone kalorie.