Temat: Bo ja wierze że mi się uda!!! Pozytywnie!

Kochani tak sobie czasem czytam i myśle tyle negatywnych myśli i odczuć mamy w sobie, które ciągle nas hamują przed osiągnięciem wymarzonego celu!
Postanowiłam założyć ten temat by przypominać sobie i Wam! Że warto się odchudzać i ćwiczyć! Że warto poczuć się wyjątkowo! Że warto zmienić swoje życie na lepsze! Więc zakładam grupe dla ludzi którzy jak ja Wierzą i mają Marzenie!!!
Ja nazywam się Sandra i mam do zrzucenia 30kg! I WIERZE że mi się uda bo mam Marzenie :)
ja jestem Marta i mam do zrzucenia około 5 kg :D mam nadzieje, ze mi sie uda. Ale Twoje pozytywne myslenie mnie nakręca ;-)
Bo wszystko siedzi w naszych głowach! Fakt ja mam sporo do  zrzucenia ale nie takie cuda się zdarzały! :D
Witam, chętnie dołączę z resztą mojego balastu
W sumie już kończę stabilizowanie, ale postanowiłam zjechać niżej :) do 58 :)

Jaki mamy tu plan na wzajemne poszturchiwanie :)
ja mam do zrzucenia jeszcze jakieś 6kg.. i to jest największy problem..
potrafiłam schudnąć 15kg.. a nie potrafię tego.. ;( mam nadzieję.. że wkrótce się uda :)
tego samego życzę wam babeczki :)

wiem że będzie ciężko ale to co przeżyłam przez ostatni rok jest niczym w porównaniu z traceniem wagi! Wzajemnie pokopiemy się w tyłki bo warto!!! :)
nieznajomaaa88- bratulacje. Ja kiedyś tam też schudłam ok 20 kg :) ale nigdy nie miałam wymarzonego 49 ;)
Teraz motywuje mnie też mąż który obiecał mi plastykę brzucha bo po porodzie mam faudkę. ostatnio słowna z niego gadzina więc chudnę póki jeszcze pamięta!!! ;)

Ja mam do zrzucenia jakieś 12 kg i bardzo chętnie się z Wami pomotywuję!

Półtora roku temu schudłam prawie 14 kilosków ale się okropnie zaniedbałam i praktycznie wszystko wróciło :( Dlatego tym bardziej potrzebuję motywacji i wiary, że tym razem uda się na dobre!

Trzymam za Was i za siebie kciuki ;)

Pasek wagi
powodzenia ;)
Ważne jest to, żeby się nie poddawać. I warto mieć cel, do którego się dąży.. Mnie mobilizują komplementy, czy zwykłe pokazanie się w bikini, spodenkach latem.. :) Warto jest wyglądać ładnie i szczupło.. dla takich chwil warto się poświęcić..
a mnie właśnie bardzo demotywują komplementy :D haha jakaś dziwna jestem! :D wolę jak mi mąż mówi o tu jeszcze albo tam :) przynajmniej wiem nad czym pracować a jak mi słodzą to się rozleniwiam ;D
Ja mam właśnie całkiem na odwrót jak ktoś mnie chwali.. dążę do tego aby na następny raz chwalili jeszcze bardziej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.