Temat: minus 30-40 kg!!!! start 09.01.2012

Witam

pilnie poszukuje wsparcia w odchudzaniu

bardzo chcialabym znalezc tutaj osoby, ktore podobnie jak ja maja do zgubienia bardzo duzo kg

ja wlasnie siegnelam bruku i pobilam swoja najwzsza w zyciu wage

przy wzroscie 160 waze 102-103 kg ...  i panicznie boje sie jutra

moim celem jest osiagniecie minimm 70 kg... jesli sie da oczywiscie jeszcze mniej

ta grupa nie ma celu prowadzenia tabelek czy jakiejkolwiek rywalizacji punktowej chodzi mi glownie o mozliwosc pogadania o naszych codziennych sukcesach i porazkach... mam nadzieje ze tych drugich bedzie niewiele :)

ja spokojnie zaczynam od jutra zeby w poniedzialek ruszyc pelna para

                           

                                                                             zapraszam wszystkich chetnych

no wlasnie czyli cos idealnego dla mnie, na pewno wyprobuje w przyszly weekend, wsadze do wora, potem do piekarnika i niech sie samo robi  dobrze ze tylko w weekendy musze przygotowywac sobie obiad , w tygodniu jem w pracy, zawsze mamy jakas zupke, nic szczegolnego ale ja jestem super zadowolona, bo jem obiad o normalnej godz czyli miedzy 12-14 i jest to normalny cieply obiad
ja codziennie sama sobie gotuję więc muszę być pomysłowa bo nie lubię jeść ciągle tego samego

ktojaknieja napisał(a):

Kurcze a ja jestem ciekawa czy mam gdzieś zdjęcia jak byłam szczuplejsza.  Żeby mieć porównanie w drugą stronę


Ja niestety mam... ;( różnica 35kg... MASAKRA! ale nie wstawie bo sie wstydze
no ja nie mam zdjęć jak byłam szczuplejsza bo odkąd pamiętam byłam grubaskiem
KoloroweSny czyli widzę że nie tylko ja miałam słaby weekend zresztą  ja to miałam generalnie również słaby tydzień..Ciężko ale dziś dopiero wstałam zjadłam śniadanie i na 15.30 jadę na aqa areobic naiwnie wierząc że coś to pomoże na jutrzejszym ważeniu:/  Obiecałam sobie że najbliższy tydzień naprawdę poświęcę całkowicie i ani razu nie złamię..Miłej niedzieli:*
Pasek wagi
jutro wazenie :)
witam; 
Ivi takze sklada; kondolencje i podpisuje sie pod dziewczynami, ze jestes tutaj caly czas mile widziana 
Dziewczeta ze slabym weekendem, ja wczoraj poszlam do restauracji w ktorej zarelko opiera sie na ziemniakach i serach, takze szkoda gadac ile tego zjadlam bo uwielbiam fondu serowe, itp ale dzis juz super dietkowo, basen tez byl
boje sie troche wazenia jutro oj boje, a glodna jestem ( wlasnie skonczylam obiad, cielecina na oliwie z kabaczkiem, cebulka i soczewica, makaron, anans)

U mnie trochę słaba była sobota ale dzisiaj jest zarąbiście:) Mam nadzieję,że kolejne wążenie też będzie satysfakcjonujące.
ivi trzymaj sie dziewczyno...

ja miałam w weekend impreze i też zaszlalałam z jadłem :(
ale wracam do dietkowania :)
Wybacz Vitalio, bo zgrzeszyłam... Kurrrdeeeee no już tak łądnie mi szło dopoki nie poszlam na urodziny do siostry i na wizytę u dziadkow. Dumna, ze na obiad zjadłam tylko poł udka kurczaka z warzywami, pozwolilam sobie na kawałek tortu. I na kolejny. I na słomkę ptysiową. I na merci (co prawda jedną czekoladkę) no iiii na przepyszne pierożki teściowej z makiem  smazone w głębokim tłuszczu. Jestem porażką :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.