- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2011, 12:46
Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
25 grudnia 2012, 17:50
aguś? z a skąd taki dziwny pomysł?
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
25 grudnia 2012, 17:56
Acha, no chyba że tak.
Chcę tam jechać, bo tam było mi najlepiej.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
25 grudnia 2012, 18:48
no panne juz reanimowali kilka razy ponoc ma ta grype "ptasia" kazali rodzinie sie pozegnac jezus maria!!!!!!!!!!!
ja wciagnełam szarlotke,keks,zeberka i jarzynowa.
a ze starymi sie pokłociłam o Piotra a konkretnie o dawanie słodyczy, pierdole nie ustapie nie zycze sobie aby mu dawali mambe,chipsy,zelki,krówki i sztuczne chemiczne napoje i koniec bede walczyc z kazdym!!!ciezko tak to pojac???ignoranci i debile bo matka w pracy ma za darmo krówki to kurwa do zarzygania bedzie je przynosic i mysli ze ja sie nie dowiem!!!!!
wrrrrrr
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
25 grudnia 2012, 18:51
italia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/44/topicid/799424/sortf/0/rev/0/range/0/page/2/
Mam nieodparte wrażenie, że wróciła nasza ulubiona Poziomka, czy jak jej było......
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
25 grudnia 2012, 19:05
Ale mnie rozwala. Aż nie odpuściłam sobie i coś napisałam.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
25 grudnia 2012, 19:25
legenda głosi, że ktoś kiedyś wygrał z podkarmiającą babcią...
Nika też miałam szlaban na słodycze (miała masakryczne zaparcia) i obie babcie mimo, że wiedziały, że przecież robią jej krzywdę, regularnie pasły ją czekoladkami.
Teraz Nika sama odmawia jedzenia słodyczy (może jeść tylko raz w tygodniu) i nawet nie ulega namowom babci ;)
no chyba, że bardzo ma sama ochotę, ale to tak samo jak my na diecie, więc nie oczekujmy od dziecka cudu ;)
To samo było z soczkami do picia.
Młoda chciała wodę mineralną do picia, bo ją Gośka nauczyła, a babcia stała nad nią i tłumaczyła, że słodka, zielona, sztuczna psycholandia będzie lepsza.
Próbować warto, ale czy się uda? :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
25 grudnia 2012, 19:28
Marta ale to jest jakis koszmar!!!!raz robi sie wode dzieciakowi zamiast mozgu....bo kogo ma słuchac???moja mama narzeka ze on u niej tylko chce jesc słodycze i ona nie widzi w tym problemu ze sama go tak nauczyła...ona chyba mysli ze ja mu tez full daje.jezu cisnienie mi tak podniosła ze szok.debilka.
Ewa nie moge otworzyc tego linku daj jeszcze raz.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
25 grudnia 2012, 19:37
Jak jest u babci to nie masz nad nim kontroli, więc lepiej się z tym pogódź.
A z czasem jak będzie starszy, to możesz mu tłumaczyć, że powinien sam odmawiać.
Jak przynosi mu słodycze, to je przyjmuj, ale np wrzucaj do jednego wielkiego kartonu, tak żeby widziała, że robi się z tego zapas, którego nikt nie je.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
25 grudnia 2012, 19:38
i oczywiście, że to jest robienie wody z mózgu dziecku, ale przechodzi to zdecydowana większość młodych mam ;)
a do linku dodaj sobie na początku "v" i ci zadziałą
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
25 grudnia 2012, 19:41
dodałam v i nie działa ale weszłam w listy Ewy.
heheheh Ewa dobrze jej napisałaś jezu co za "dziwny"człowiek. Pewnie zaburzony.