Temat: SOUTH BEACH - od nowego roku 2012

co robicie? Ja zjadłam 6 śliwek w spirytusie i jestem na małym rauszu poza tym piekę ciasto robię śledzie i ubieram pościel jejuuuu niech te święta już przyjdą:)

Monika niewesoło współczuję, może jeszcze się poukłada:/ 

Ja dzisiaj się większość czasu obijałam ;)
Przyszedł dywan do mojego pokoju, więc go zamontowaliśmy, a to się wiązało z wynoszeniem wszystkich mebli - ppppfffffffff....
ale ładny jest :) dużo ciemniejszy niż na zdjęciu, ale jestem zadowolona ;) podłoga była już tak zajechana, że drzazgi w stopy się wbijały...

Potem pojechaliśmy po materiał na strój pszczółek, a potem do teściowej (oczywiście ja kierowałam, a jak zaparkowałam to na dwóch miejscach na ukos... ) ale wprawiam się ;)

a teraz dla odmiany drinkujemy ;)

ps. ktoś pytał czy auto dla mnie - nie, auto dla M. ja przejmę wtedy Złomka, bo nowego szkoda by było obijać, a na początku jest takie ryzyko :P

Kasmi a złomek to jaka marka? A ten nowy wozik? Dywan nam pokażesz? Mój stary na mega wkurzeniu i popija rum, a ja zjadłam michę żurku z ziemniakami, jajcem i śmietaną, mniam, tylko pora niekoniecznie odpowiednia, bo koło 21 było :/

Olcia - Złomek to audi a4 z 1990, następne ma być volvo ;)

Dywan:


ale w rzeczywistości jest to baaaaaaaaaaaaaardzo ciemny fiolet, więc zdjęcie mocno przekłamane.

ja się nawpierdzielałam marynowanych grzybów i aż mi źle... :P

Wow! Super! Na autach się nie znam, ale volvo lubię i słyszałam że to bardzo bezpieczna marka :)

Olcia bidulo gorączkę masz? zaziębiłaś się gdzieś? a Zosia pewnie dobrze się czuje jak się kłóci z bratem:)

Kasmi bardzo ładny i dobrze, że jeździsz jako kierowca

Sprzątałam, myłam barek i takie resztki stały porto i wina mojego taty i zlałam to razem i usiadłam w końcu  i uprawiam relaks:)) Przed chwilą wróciła córa i mąż ją wkręcił że mama poszła ją szukać a mama siedziała za suszarką z praniem hehe, siedziałam aż mnie kolana rozbolały i mała ubierała się żeby mnie pójść szukać po osiedlu. Ona się tak fajnie daje wkręcać i my często sobie z niej żarty robimy 

mnie też tak matka wkurzała...  tylko, że w roli zastraszania "gratuluję, ojciec już poszedł Cię szukać"

teraz się jej odpłacam i jak pyta gdzie idę to regularnie odpowiadam "na dziwki"
 :P

Kasmi u nas była kupa śmiechu, ale przez chwilę naprawdę była przejęta;)

W autobusie na jednym z krzeseł siedzi blondynka, a obok stoi starsza pani z dzieckiem. Babcia świdruje dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mówi:
-Może by tak pani ustąpiła miejsca?
-Nie mogę - dziewczyna na to.
-A dlaczego?
-Jestem w ciąży!
-Hmm, w ciąży, akurat. I taki płaski brzuch? A długo jest pani w ciąży?
-Pół godziny. Jeszcze mi się nogi trzęsą.

hehe dobre :D


A zdarzało się tak, że rzeczywiście szłaś jej szukać już kiedyś?:D