Temat: SOUTH BEACH - od nowego roku 2012

Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
Pasek wagi
w błyskawicznej rozmowie hanejka prosiła, żeby was pozdrowić ;)

tak więc  POZDRAWIAM!
Wrocilam z wywiadowki z mlodym cala happy, ale z uwagi na mikolajki nazarlam sie w mc syfie (jakis zimowy zestaw - mega pyszny, mlask) i po drodze pizzerinke, 7daysa, batonik i jakis napoj energetyczny i paczusie serowe z dziurka sztuk 6 i ... pewnie cos jeszcze, a wcale nie bylam glodna.
Oskarowi kolega z klasy rozpierdzielil gitare (lesPaul Gibson) a rodzice gowniarza stwierdzili ze nie dadza na naprawe - mlody zalamany, ale W obiecal ze mu na nia da, tylko obawiam sie ze naprawa takiej gitary moze troche kosztowac (dwa razy temu smarkaczowi upadla, a wzial bez zgody Oskara, jest okropnie odrapana i progi na gryfie sa luzne, wiec nie stroi, ech ...)

Kasmi a Hanejka ma juz malutka w domku? Wg wczesniejszych informacji miala byc poczatkiem grudnia z nimi. Usciskaj ja od nas koniecznie!
Pasek wagi

Dzień Dobry!

Znowu wstałam wcześniej-szaleństwo w tym tygodniu ;) 

Miłego dnia!

hej ho :)
ja wczoraj też zjadłam dużo i dziwnie, zagryzałam pierniki śledziami (przypominam, że nie lubię ani pierników ani śledzi ),
ale wieczorem przyszła @ o jeden dzień za szybko, więc wszystko jasne - zawsze wtedy mam takie przekręcone menu.

Olcia - no ale po takim menu, które zdarza się i Tobie i mnie niestety często nie możemy się dziwić, że ta waga nie spada...
Nawet jak cała reszta tygodnia jest względnie dobra ;)


Ja wczoraj byłam bardzo grzeczna...w ogóle to poza może dwoma dniami ja od miesiąca jestem grzeczna...a waga i tak ma mnie gdzieś :/ więc chyba zastosuje Waszą metodę i pójdę do maca... 
isaa nie rób tego nie idz do mc`a. zrob mca w domu albo pizze w domu albo nalesniki na słodko!!!;)
kasmi zdradz co u Kingi ciutke....
Pasek wagi
ale ja naprawdę nie wiem, tylko prosiła w ekspresowym tempie żeby was pozdrowić!
Monia przecież ja żartuję! ;D wiesz, że ja tam nie chadzam, ostatni raz byłam przed weselem jak były te kupony zniżkowe. I w ogóle nie mam ochoty się obżerać tylko się zastanawiam jak to jest, że na przykład Olcia zjada tyle słodyczy i w sumie jakoś drastycznie nie tyje...ja jakbym tyle jadła to już bym dobijała pewnie do 80 kilo...
Niby jest coś takiego, że jak się dłuuuugo grzecznie trzyma, a waga stoi, to warto zrobić max kaloryczny dzień dla przełamania. I często wtedy waga rzeczywiście rusza. Nigdy nie miałam okazji sprawdzić, bo nigdy nie byłam grzeczna przez cały miesiąc :P


ja załuje bardzo ze tam jadałam to na serio jest ostry syf, no smaczny nie powiem ale syf. w zeszła sob byłam w mc`u ale to na nieswiadomce(tequila) i ponad600 kalorii zjedzone, raczej sie nie najadłam i oprócz owocojogurtu który jest zajebisty(!!!)reszta to kupa gnoju nie warta kasy ani wartości energetycznej!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.