Temat: SOUTH BEACH - od nowego roku 2012

Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
Pasek wagi

dziewczyny co to spinning? ja miałam rano wycisk w klubie, instruktorka wprowadziła elementy z boksu i ....działo się działo, pot się lał strumieniem, uwielbiam to. Chyba odkurzę moje rękawice hehe, tylko mąż niech się nie zbliża.

kasmi przesoliłaś? ojoj


Pasek wagi
spinning wygląda mniej więcej tak: http://www.youtube.com/watch?v=vu_honVY-HU
to są nieco inne rowerki i jeździ się w określonym przez instruktora tempie :)

a rybę przesoliłam bo nie umiem jej przyrządzać, bo jakoś miłośnikiem nie jestem (ale będę! :D)
a co gorsze zrobiłam od razu porcję na dwa dni :D więc jutro jakieś surowe warzywo musi być do niej, żeby zneutralizować sól :)
ooo to by mi się podobało, uwielbiam rowery, latem urządzamy wycieczki ze znajomymi, czasem jeździmy non stop po 6 h. I też jest różny stopień trudności bo i lasy i trawy i pagórki:) Oczywiście zawsze trzeba zacząć od takich krótszych wycieczek, tak bez przygotowania to ciężko. Kiedyś pamiętam jak zeszłam z rowera to prawe udo z przodu wysiadło mi całkowicie, usiadłam na schodku i płakałam z bólu, dopiero za jakieś ładnych parę minut byłam w stanie chodzić i to bardzo bardzo powoli:)
Pasek wagi
rowery to totalnie nie dla mnie ;) nigdy ich nie lubiłam , już jako dziecko zdecydowanie wolałam rolki i wrotki ;)

Wpadam na chwilkę.

Ale się rozpisałyście :):)

Ja nie wiem, kiedy wrócę do ćwiczeń. Chyba jak tu się trochę uspokoi. Ale w czwartek idę na basen. Nie ma innej opcji.

Pasek wagi
tak 3maj ewcia.... basen musi być!!!

a ja to zawsze byłam "jasiu wedrowniczek" i uwielbiałam i piesze i rowerowe wycieczki.... nalezałam do kółka turystycznego i zwiedzaliśmy nasze okolice w zdłuz i w szerz....  teraz tez czasem smigam na rowerku ale po poznaniu to nielada wyczyn.... zatrzymywanie się co chwila na światłach doprowadza mnie do szewskiej pasji..... ale planuje w tym roku latem wycieczkę do mojego rodzinnego miasteczka.... pojadę rowerem 40km w jedną stronę i na drugi dzień wrócę też rowerem.... tylko szukam ścieżki przez las bo nie chcę drogą asfaltową....
Pasek wagi
Jak tak zmieniacie paski to ja też na zielono i wiosennie, a co.
hanejka my też zawsze jeździmy polami i lasami, ja przez miasto to się boję, kierowcy nie zawsze widzą rowerzystów a u mnie nie ma w mieście ścieżek rowerowych. A 40km. to już fajna wycieczka, tylko nie na pierwszy raz w sezonie, musisz zrobić małą zaprawę.
Pasek wagi
no jeżdże co drugi dzień rano na stacjonarnym rowerku
Pasek wagi
Hanejowa no ja cię podziwiam za tą sportową aktywność, ja nawet jak już bym siły znalazła to czasowo ciężko wyrobić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.