Temat: Niedoczynność tarczycy - Pokażmy że damy radę schudnąć :)

Witam wszystkich :)
Założyłam ten wątek ponieważ zmagam się z tarczycą już jakiś czas i w sumie dzięki niej w pewnym stopniu zyskałam swój nadbagaż... Chciałabym aby w tym miejscu się spotkały osoby z podobnymi problemami, żebyśmy dzielili się ze sobą problemami, dobrymi radami i wspólnie motywowali się do walki która w naszym wypadku jest cięższa niż ciężka ;)
Zapraszam zatem wszystkich gorąco...

Zacznę:
Nazywam się Gośka - od ponad dwóch lat zmagam się z niedoczynnością tarczycy.. ;) ( takie formalne powitanie, mam nadzieję że jednak będzie nam tu również wesoło :) )
Subtelle - ten żel jest z Lirene - seria body colour żel + oliwka z mango. Na mnie działa świetnie a zawsze miałam tak że po przerysowaniu paznokciem zostawałą biała krecha - a teraz to i nawet mój mężczyzna się śmieje że "jestem milutka jak kaczuszka" hehe
CO do diety MŻ to chyba właśnie tak można opisać moją - ewentualnie można ją nazwać jem na co mam ochotę - mniej i rozsądniej pod wzgledem kalorii ;)
Też jakoś siebie nie widze przy jakichś ograniczeniach - albo przymusie - musisz to zjeść ;) A fast foody jak już mam ogromną ochotę nie do zwalczenia to robie w domu - i musze przyznać ze czasem są o niebo lepsze niż te z budki ;)

ja też się boję wszelkiego rodzaju wspomagaczy, co najwyzej wiesiołek albo zielona herbata, ale biorę tak nieregularnie że mogę zapomnieć o efektach (jak by miały jakieś być). Nie chcę sobie bardziej przechlapać, tym bardziej że miałam okresy gdzie wariowała także przysadka mózgowa

 

u mnie też tak jest, że jak ze 2 dni się nie pilnuję to mam 3 kg więcej. Ale to "zjem ale mało" pozwala mi się bronić przed atakami na kilka paczek. I staram się nie dać zwariować, na imprezie wypiję conieco, wytańczę się. Nie mogę siedzieć zamknięta w domu czy nigdzie nie chodzic i nie poużywać życia tylko dlatego, że choroba zaraz dołoży mi kilogramów. W końcu je zrzucę. A liczę tez na to, że jak długo kręce się wokół jednej wagi, to organizm się przyzwyczaja i potem nie będzie w zbyt wielkim szoku i uniknę jojo giganta

no ponoć po nich nie ma się jojo, jak to mówią nie uwierzysz póki się nie przekonasz, będę królikiem doświadczalnym
najnajnaj jak przetestujesz dłużej to podziel się efektami :)
ja ze wspomagaczy łykam l-karnitynę przed ćwiczeniami - muszę powiedzieć że ona działa, no i jestem w fazie testowej kropli z herbapolu - jednak efekt ich u mojej osoby jest chyba znikomy albo i żaden...
goguska - dzięki, wypróbuję na pewno, bo też się 'rysuję' ;)
najnajnaj - próbuj, próbuj - to z tego co czytam całkiwcie naturalny produkt, więc na pewni nie zaszkodzi :)))) będę śledziła efekty , powodzenia:)
ok, a jak JOJO powróci i będę gruba i brzydka to też mnie kochane wspierajcie , bo ja tak dla Was, i dla nauki, a Kopernik też była kobietą, sorki ale mam głupawkę, chyba dlatego że szykuje się weekend bez dzieci
najnajnaj
Ty masz dzieci? na zdjęciu wyglądasz, jakbyś miała 18 lat :))))
mam 33, córka prawie 13 a syn 8, ale to miłe, dziękuję
dołączam się też, też biorę letrox
cześć

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.