Temat: Niedoczynność tarczycy - Pokażmy że damy radę schudnąć :)

Witam wszystkich :)
Założyłam ten wątek ponieważ zmagam się z tarczycą już jakiś czas i w sumie dzięki niej w pewnym stopniu zyskałam swój nadbagaż... Chciałabym aby w tym miejscu się spotkały osoby z podobnymi problemami, żebyśmy dzielili się ze sobą problemami, dobrymi radami i wspólnie motywowali się do walki która w naszym wypadku jest cięższa niż ciężka ;)
Zapraszam zatem wszystkich gorąco...

Zacznę:
Nazywam się Gośka - od ponad dwóch lat zmagam się z niedoczynnością tarczycy.. ;) ( takie formalne powitanie, mam nadzieję że jednak będzie nam tu również wesoło :) )
oczywiście trzeba uważać z jodem bo można przegiąć w drugą stronę...

z mojej wiedzy wynika, że pokarmy bogate w jod powinny zjadać tylko osoby których niedoczynność tarczycy jest spowodowana niedoborem jodu....

 

jod jest potrzeby tarczycy do wytworzenia T3 i T4 (trijodotyroniny i tyroksyny). Więc jeśli komuś tarczyca nie wytwarza lub wytwarza zbyt mało (niedoczynność) to dostaje leki (systetyczna tyroksyna). Gdyby wystarczyło samo uzupełnienie jodu - to lekarz by zapewne uwzględnił to i powiedział.

 

Ja mam hashi, więc jod mi jest niewskazaniy. To co zjadam to zjadam, ale napewno nie będę zwiększać tych produków w diecie.

 

To jest moja interpretacja zastosowania jodu. Niedoczynność ma rózne przyczyny, nie zawsze jest to niedobór jodu, a te gazety czasem spłycają zagadnienie.

Witajcie kochane!!!
U mnie nienajgorzej. Waga pokazała dziś 97.8kg. A co do tarczycy to faktycznie bywa różnie. Wiecie co codziennie o godz 21:50 na programie travel&living oglądam chirurgię otyłości. Nie ukrywam że ten program mnie motywuje w jakiś sposób. Wyobraźcie sobie że tam ludzie ważą ponad 200 a nawet 300kg. Mają robiony bajpas żołądka i chudną bardzo szybko. Zainteresowanym polecam ten program...
Pasek wagi
przede wszystkim to trzeba znac umiar w jedzeniu bo co im da ten bajpas jak nie zmienia nawykow zywieniowych???
Cześć dziewczynki !
Oglądam ten program, nie powiem, ludzie nieźle się "zapuszczają", oczywiście nie wszyscy, ale ci co mają ok 300 kg to już przegięcie. Przecież mając już 200 to mogliby się opamiętać i zacząć coś z tym robić, a nie brnąć w to dalej. Klinika faktycznie profesjonalna, nawet opiekę psychologa zapewniają, bo większość z pacjentów takowej potrzebuje, no i lekarz plastyk, który jest potrzebny po schudnięciu, bo ta skóra jest straszna. No ale to Ameryka! U nas nie do pomyślenia, niestety .
Odebrałam dziś wyniki i tak : TSH 1,93 i FT4 20,27, niby w normie ale moja endo. twierdzi że TSH powinno być przy dolnej granicy, więc zapewne mi dawkę jeszcze zwiększy. Idę jutro, dam znać

no ale jak amerykance wygladaja w wiekszosci przypadkow?:| im to jest po prostu potrzebne zeby mogli normalnie funkcjonowac bo zra bez opamietania;|
Hej! Jestem już po lekarzu, dawka leku bez zmian, ale gorsza rzecz się stała! Tak zacieszałam że u mnie bez problemów z endo. na NFZ, a tu lipa! Lekarka tez wkurzona mi mówi że od września mają wstrzymane wszystkie wizyty, tak zarządził NFZ, i dupa, nie wiadomo co będzie dalej. Moja przyjmuje też prywatnie, więc chyba nic innego mi nie pozostaje jak szykować kaskę, co prawda dopiero na grudzień, ale jednak. Jak w tym kraju ma być dobrze, jakieś pionki siedzą na stołkach, niemałą kasę biorą i nie potrafią służby zdrowia na nogi postawić. Niech to szlak! Szkoda mi najbardziej tych biednych emerytów, ochłapy dostają to przynajmniej leczyć by się mogli za darmo. Gorzej niż komuna!
no to masz fajnie, nie dość że zabierają Ci znaczną część wypłaty na ZUS to musisz jeszcze płacić za wizytę u lekarza specjalisty
i dlatego jak ja skończę studia wylatuję z tego kraju najdalej gdzie się tylko da!!! ;//
Witam Was kochane!!!
Jak wam mija weekend? Bo mi w miarę fajnie. Lenistwo na maksa...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.