Temat: Niedoczynność tarczycy - Pokażmy że damy radę schudnąć :)

Witam wszystkich :)
Założyłam ten wątek ponieważ zmagam się z tarczycą już jakiś czas i w sumie dzięki niej w pewnym stopniu zyskałam swój nadbagaż... Chciałabym aby w tym miejscu się spotkały osoby z podobnymi problemami, żebyśmy dzielili się ze sobą problemami, dobrymi radami i wspólnie motywowali się do walki która w naszym wypadku jest cięższa niż ciężka ;)
Zapraszam zatem wszystkich gorąco...

Zacznę:
Nazywam się Gośka - od ponad dwóch lat zmagam się z niedoczynnością tarczycy.. ;) ( takie formalne powitanie, mam nadzieję że jednak będzie nam tu również wesoło :) )

Czytałam, że tak trzeba, ale od czytania nikt jeszcze się nie wyleczył. Zmieniłam opcje z diecie ale nie byłam do końca przekonana.Ok, trzeba organizm dostosować. Dzięki :)

hmmm, no trochę to trwa zanim się organizm przyzwyczai, ale jak się mniejsze porcje je częściej to żołądek się skurcza i to jest dodatkowy bonus. A ja to teraz już tak mam, że po 3 godzinach żołądek sam się domaga, chyba że jestem czymś mocno zaaferowana i zapomnę albo nie mam czasu zjeść. Wtedy nie należy absolutnie jeść na raz zaległych posiłków (bo żołądek się rozciągnie), ale zjeść jeden ciut bardziej kaloryczny i wrócić do rytmmu. Ale starać się nie robić takich długich przerw. Niektórzy robią 3-4 godziny i to też jest ok.
Kurcze zauważyłam że namieszało się coś na Vitalii, poucinało pierwsze wpisy na forach i w ogóle jakoś tak tu inaczej - nie koniecznie lepiej :/

Co tam u Was Dziewczyny słychać? Dajecie radę jakoś? U mnie spadek ciśnienia i trochę śpiąco - ale muszę przyznać że zwiększona dawka leku działa na mnie bardzo pozytywnie :)

Buźka :*
ja przez większość dnia byłam jakaś rozmemłana :/ nie do życia dopiero teraz jakoś formę odzyskuję do działania jakiegokolwiek :P
ja sobie wmawiam że to przez pogodę - a nie lenia który we mnie mieszka ;)
hihi :D też tak można :P
a u mnie odwrotnie, rano normalnie funkcjonowałam teraz zdycham,
ja nawet jak wcześniej wstanę po 8h snu to ja jestem taka z dupy jakbym spała z 12h :/ dopiero koło południa jakoś dochodzę do siebie...:/
cześć Wam Wszystkim :)
heh ale mi się dziś wstało - o 11 :O kurcze szalona jestem ;) jeszcze jakiś obóz pracy mi się śnił ...
Kurcze Wam też forum szaleje? bo u mnie np nie wyświetla się w okienku obserwowane - że ktoś dodał nowy post... :/
tak, forum najwyraźniej usprawniają ciągle i stąd te problemy. Ja ostatnie 3 dni chodzę niewyspana, umęczona i napuchnięta. A spać jakby się dało - to bym spała cały czas.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.