Temat: Niedoczynność tarczycy - Pokażmy że damy radę schudnąć :)

Witam wszystkich :)
Założyłam ten wątek ponieważ zmagam się z tarczycą już jakiś czas i w sumie dzięki niej w pewnym stopniu zyskałam swój nadbagaż... Chciałabym aby w tym miejscu się spotkały osoby z podobnymi problemami, żebyśmy dzielili się ze sobą problemami, dobrymi radami i wspólnie motywowali się do walki która w naszym wypadku jest cięższa niż ciężka ;)
Zapraszam zatem wszystkich gorąco...

Zacznę:
Nazywam się Gośka - od ponad dwóch lat zmagam się z niedoczynnością tarczycy.. ;) ( takie formalne powitanie, mam nadzieję że jednak będzie nam tu również wesoło :) )
Hejka w ten cudowny środowy dzień - dzień 7 mojego pobytu na Vitalii, dzień jak codzień zaczynający się od łyknięcia letroxu i półgodzinnego oczekiwania na śniadanie... Dzień w którym chciałabym już widzieć większe efekty - zgubić chociaż kg wagi...jednak  tak nie jest. tak czy siak nie poddam się ;) Kurcze czyżby na Vitalii nie było żadnej osoby z niedoczynnością tarczycy? hmm nie chce mi się w to wierzyć - czekam na Was :)
jestem jestem! w moim pamiętniku nabąknęłam o tym że też mam niedoczynność
też łykam letrox, 75, 100 na przemian, i na tym chyba nie poprzestanę, za miesiąc kolejna wizyta ( od ok. 1,5 roku się leczę)
troszkę schudłam od tego czasu bo było 72 kg!
Najnajnaj - to motywujące, że jednak się da schudnąć - mi póki co idzie średnio - a jak czytam opinie fachowców, że z nami to ciężej jest to troszkę ręce opadają - więc po to ten wątek ;)

A tak z innej beczki - jacy są Wasi lekarze - mój Pan dr jest sympatyczny ale troszke dziwny - jak się przychodzi do niego z NFZ to tak jakby miał wszystko głęboko w d... wypisze recepte, skierowanie i całą wizyta nie trwa dłużej niż 2 min, a jak się przyjdzie do niego prywatnie ( ma gabinet w swoim domu) to zupełnie inny człowiek - uśmiech na twarzy, zainteresowanie wszystkim czym powinien i nie tylko - normalnie 2 światy ;)

Ania, niedoczynność zdiagnozowana od 4 lat, od roku doprecyzowane Hashimoto

 

podczas choroby przytyłam 28 kg, trochę już udało mi się zrzucić

moja endo. jest fajna, jest młoda (ok 40) i choruje na to samo! wie jak się ostatnio czułam (znowu mi TSH skoczyło), powiedziała że rozumie tylko ten co na to choruje (raz jest lepiej a raz gorzej). Ona przyjmuje na fundusz więc mam chyba szczęście że na nią trafiłam, zresztą w moim mieście z opieką jest nie najgorzej, mamy przychodnie i szpitale górnicze (dolny śląsk), KGHM o to dba
czy nie sądzicie że badania tarczycy powinny należeć do badań profilaktycznych? Jejku, zanim ja dowiedziałam się co jest przyczyną moich dolegliwości to latałam i latałam po lekarzach jak hipochondryczka! To anemia, to ciąża, aż ginekolożka tak tylko wspomniała że może to to i wreszcie znalazłam przyczynę.
Sprawe leczenia tarczycy znam już od dawna bo moja mama juz długo choruje - najpierw miała niedoczynność, schudła jak patyk - okazało się ze ma jakieś guzki na tarczycy i jej wycieli cała i popadła w niedoczynosc i z patyka zamieniła sie w kuleczke... życie :/ a z leczeniem do poprzedniego roku było przekichane - Pan dr był tylko jeden i na cała miejscowosc dość sporą i obfitującą w choroby tarczycy - czasem trzebabyło ponad miesiąc albo i wiecej czekać na normalną wizytę - stąd odwiedziny w prywtnym gabinecie. Na szczeście cena jak na specjaliste nie jest wielka - 35 zł z usg - choć podobno dla nowych pacjentów jest wyższa - ja kożystam ze zniżki na mame bo dalej nas po imionach nie rozróznia :D Jak któraś mu podaje nazwisko to zawsze pada pytanie: Alina czy Małgorzata :D Choc w przychodni jest takim chamem czasem to i tak mam do niego sentyment ;)
Masz racje powinno być. Prawda jest taka że jak jakiś lekarz nie miał takiego przypadku albo ma rzadko to mu do głowy nie wpadnie żeby dać skierowanie na badanie hormonów.

mi zajęło pół roku i gdyby nie ja sama, mój lekarz pierwszego kontaktu by się w życiu nie domyślił

 

a byłam tak masakrycznie słaba i włosy mi leciały że szok. Wstawałam po 12 godzinach snu i czułam się jakbym się w ogóle nie kładła. Spacer 1 km był wysiłkiem równym z rozładowaniem tony węgla

 

zaczynałam od 25, a doszłam do euthyroxu 150

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.