- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto: Kokosoland
- Liczba postów: 2224
29 grudnia 2011, 13:49
skoro randka była udana to trzeba było to uczcić :) ale spalić to niestety trzeba
- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
29 grudnia 2011, 20:02
Ale cisza tutaj jest
ja dzisiaj w ogóle nie miałam czasu na nic
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
29 grudnia 2011, 20:48
A ja dzisiaj bez ćwiczeń, bo @ mnie wystarczająco męczy.. :p
- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
30 grudnia 2011, 10:05
Witam z rana:)
ja się powolutku już zbieram z rana bo idę na łyżwy:)
miłego dnia dziewczynki
- Dołączył: 2011-12-11
- Miasto:
- Liczba postów: 70
30 grudnia 2011, 11:06
witajcie, ja rzadko się odzywam (tak jak w życiu zresztą;), ale wątek przeglądam :) Super, że widzicie już zmiany w centymetrach i kilogramach, ze mnie tłuszczyk "schodzi" z reguły powoli, jutro się ważę i podam co i jak. Wczoraj wreszcie wybrałam się na jogging, bo przez ostatnie kilka dni ciągle coś stawało mi na przeszkodzie. Wczoraj był dzień owocowo - warzywny, dziś już wracam do normalnego jedzenia... na śniadanie owsianka, kaki i sok z pomarańczy. Miłego i aktywnego dnia dziewczyny! do wiosny coraz bliżej ;-)
- Dołączył: 2011-08-18
- Miasto: Kokosoland
- Liczba postów: 2224
30 grudnia 2011, 14:39
u mnie spadek :) na 68kg :D juhuuuuuu!!
- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
31 grudnia 2011, 10:44
Witam z rana:)
ja dzisiaj sylwestra spędzę w pracy, ale lepsze to niż siedzenie samemu
ostatnie rozstanie mnie dobiło:(
od jutra zaczynamy nowy etap w życiu
- Dołączył: 2011-12-11
- Miasto:
- Liczba postów: 70
31 grudnia 2011, 14:30
U mnie 1 kg mniej na wadze :) a nawet prawie 2 kg, ale zobaczę za kilka dni czy to nie jest tylko jakaś chwilowa zmiana. Zawsze jak zaczynam tracić kilogramy od razu czuję się sama ze sobą o nieeebo lepiej, nawet jeśli jeszcze nie zauważam jeszcze zmian "na oko". BeFitt, lekkiej pracy dziś wieczorem, i nam wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku! Ja też rok temu byłam jeszcze rozbita po rozstaniu, ale wszystko się jakoś z czasem poukładało. Dziś wybieram się na domówkę do koleżanki, ale po północy impreza przenosi się do klubu, a ja wracam do domu :-)
i tzreba jeszcze doprecyzować noworoczne postanowienia :D
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
31 grudnia 2011, 17:36
u mnie waga bez zmian, dziewczyny, pki jestem chora i nie cwiczę , to nawet zaglądać
mi się nie chce i się dołować waszymi spadkami