Temat: GRUPA WSPARCIA 'w poszukiwaniu własnej atrakcyjności

he he równiez witam:-)

cześć :)
zabrałam sie w końcu do ćwiczeń. miałam ostatnio przyjemność zagrać w squasha i strasznie się nakręciłam na wysiłek fizyczny :)
no i kupiłam agrafkę/motylka i też zaczęłam molestować ćwiczenia na niej :)

Witam drogie Panie! mialam dzis wrocic na dobra droge i co?? @ mnie nawiedzil i caly dzien chodze glodna..jakos napelnic sie nie moge.. ehh..  dodatkowo moj Tygrysek znowu mnie zostawil i wyjechal.. na moje szczescie tym razem tylko do Poznania :) heh' buduje zadaszenie na stadionie  na EURO ..

oj ja tez raz dobrze raz tak sobie, jakoś ostatnio przemęczona jestem i nic mi się nei chce:-(

Karulek do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!! co to za marudzenie!!!!!!!!!!!!

http://spozywczy.pl/sklep/img_items/b/200/20080.jpg

http://www.pixelmind.home.pl/zdjecia/5176_1.jpg

kochane co sadzicie o tych mieszankach?? ja sobie takia zakupilam..

dodalam jablko i troche majonezu i jutro bede jadla w pracy.. wiem ze to calkowite leistwo kupowac takie gotowe warzywa na salatke ale to spora oszczednosc czasu.. :)

Kleo kiedyś kupowałam i dodawałam jeszcze jako pokrojone ogórka i jabłuszko plus oczywiście majonez i wychodziła właśnie sałatka jarzynowa :) a może majonez zastąp jogurtem naturalnym?

wlasnie jakos jogutr naturalny w salatce mi nie pasuje.. ale majonezu daje naprawde malo wiec chyba nie jest zle :)

Pewnie że może być majonez nie możemy przecież pościć cały czas :)
opowiem Wam dzisiejszą sytuację z pracy...
Rozmowa między mną a gościem ( kobieta )
Co mamy dziś na lunch?
Ola: krem z porów i bigos w wersji wegetariańskiej
Gość: wegetariańskiej?
Ola: tak... ze śliwkami i rodzynkami.
Gość: A czy też tam jest kapusta ?
Rozwaliła mnie w tym pytaniem po prostu :)) miałam poprawiony humor na cały dzień

Hej dziewczęta to znów ja powracam po miesiącu nieobecności na forum. Musicie mi wybaczyć ale byłam bardzo zapracowana i nie miałam czasu i siły, żeby tu zaglądać. Ale widzę, że i tak się dużo nie rozpisałyście, tylko 9 stron od mojej nieobecności, nie musiałam dużo nadrabiać. Z dietką trochę odpuściłam no i już się dziś rano na wadze pokazało 73,5kg. Co prawda nie dużo więcej, ale już niestety o 0,7 więcej. W tym tygodniu już raczej do ćwiczeń nie powrócę, ale od przyszłego będę miała już o wiele więcej czasu.