Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

długo mnie nie było ... miałam weekend zabiegany 

Witaj tweety :) dzięki dziewczyny:*
na śniadanie 2 gryzy drożdżówki i Kinder Delice, na śniadanie talerz zupy pomidorowej z makaronem, na obiad tost z żółtym serem i jogurt naturalny Pitny bakoma 0 % tłuszczu 400 gram. 

No cześć Twity! Bardzo Nam miło, że mamy kolejną koleżankę, która swoją wagą będzie Nas mobilizować. Widzę, że już nieźle zaczęłaś, więc oby tak dalej! Ja na śniadanie kromka ciemnego pieczywka z serkiem twarożkowym, potem mleko na słodko z lnem i jabłuszko, następnie planuję (wreszcie) mojego upragnionego łososia w śmietanie i koperku, niestety mrożony, ale co tam, do tego sałatkę ze świeżych warzyw i na kolację chyba będę grzeszyć (oby nie za dużo), bo moje dziewczyny zażyczyły sobie torcik czekoladowy na walentynki. 

dzięki dziewczyny! kurcze i start muszę przesunąć na jutro, te walentynki eh.. na szczęście jutro już będzie po nich, nowy dzień, więc dam radę.
zrobię rano zdjęcia, a za 4 msc dam porównawcze :) tłusty czwartek już za 2 dni , na szczęście nie ciągnie mnie do pączków :O

no właśnie teraz tłusty czwartek :)) ja sie napewno na pączka skusze ale np w ramach śniadania :) 

hej Dziewczyny, witaj Twitty
u mnie na śniadanko gorący kubek- pomidorowa i herbatka
na obiadek placki ziemniaczane
na kolacje- ser pleśniowy. Nie mam ochoty coś na jedzenie...
hehe a jako samotna dusza walentynki mnie nie dotyczą  hyhy

hej Dziewczyny
jak tam po walentynkach?  kalorie spalone ?


PS. tłusty czwartek  jest jutro?  bo ja pewna byłam że za tydzień...
może tak za dwa pączki to nie będziemy tu na siebie krzyczeć... poćwicze silną wole.. a może nikt nie kupi pączków...

hej:*
kalorie nie spalone, jak zwykle pokłóciliśmy się, potem się pogodziliśmy.. eh.. ale wino wypiliśmy.. i to by było na tyle.. Od dziś rana znowu się kłócimy.. ehhh.. lipa jak nie wiem co wczoraj znalazłam fajny przepis na naleśniki: do środka wkłada się parówkę, albo pół, dodaję się podsmażone pieczarki, ser zółty, zawija, obtacza w jajku i bułce tartej i zapieka:) pycha było:) wczoraj zjadłam na kolację jeden taki zawijaniec. Dziś na śniadanie były 3 naleśniki z minimalną ilością domowego dżemu, kubek herbaty zielonej, na 2 śniadanie jogurt naturalny albo activia. 

Jasmina narobiłas mi ochoty na te naleśniki....
ja dziś jakoś "płasko" sie czuje więc postanowiłam sie pomierzyć
i 4 cm mniej, oprócz szyi bo tu bez zmian i ud tu 2 cm mniej... tylko nie wiem czy ostatnio sie tez tak samo mierzylam...
i wymiary brzuszka źle wpisłam bo mialo być 78 cm a nie wiem czemu jest 70 wpisane
no i waga pokazuje mi troche mniej niż 58 kg ale to wskazówkowa stara waga... w poniedziałek podam aktualną wagę

na obiad będzie talerz krupniku, surówka z kiszonej kapusty i kotlet mielony:)

Motywacje:













DAMY RADĘ!!!!!!!!!!!!!!!!