Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

a i jeszcze coś gdzies wyczytałam że jak sie jest na diecie to nie powinno sie czesto ważyć tylko mierzyć... bo dobra dieta za bardzo nie zmiania masy ciała tylko sprzyja spalaniu sie tkanki tłuszczowej i przyrostowi mięsni (i dlatego masa ciała sie zbytnio nie zmienia)...
tylko ja w sumie nie wiem jak powinnam sie prawidłowo mierzyć a poza tym te moje mierzenie to jest strasznie nieobiektywne... bo zawsze można troszeczkę wciągnąć brzuszek... no a na wadze wciądnie brzycha nic nie da

Moje śniadanko kanapka z serkiem brie, a potem jabłko i marchewka, ale wczoraj mnie napadło wieczorem i zjadłam dwie kanapki z serem żółtym i ketchupem. Oj ten tydzień nie będzie udany, ale jak będzie pogoda to może na basen z dziewczynami pójdę. Chociaż tyle może ruchu. Aj szkoda gadać!

obiadek: wątróbka
kolacja to co na śniadanko ( kiełki rzodkiewki i brokuła z mieszanką sałat... i plasterek salami)
między obiadkiem a kolacją jabłko
no i przed obiadkiem godzinny spacerek z pieskami (z 6 km zrobiliśmy)  

hej dziewczyny :)

Dorotuniaa dzieci z domu sie wyzbyłas i sprzątasz ?
u mnie na sniadanie bagietka czosnkowa
na obiadek rosołek
a na kolacje kanapeczka z szynką i sałatą
i teraz gorący kubek- pomidorowa naszła mnie ogromna ochota na pomidorową... nie mogłam się powstrzymać  ale ma 68 kcal...
obiecuje że ostani raz podjadam o takiej godzinie !

gdzie są wszyscy?

No coraz marniej mi to odchudzanie idzie, ale ważne, że ubywa chociaż coś. Chyba muszę się bardziej przyjrzeć temu mojemu jadłospisowi, bo niby podjadłam tyle co zawsze, ale rezultaty coś marniutkie. Biorę się w garść! W końcu chyba kiedyś zobaczę tą nieszczęsną 6 na przodzie?! A jak u Was dziewczyny? Ja uciekam szczypiorki moje do przedszkola zaprowadzić. Całusy! i zdrówko

Hej, przepraszam że ostatnio się nie odzywałam, ale od czwartku moja mama jest w szpitalu, więc rozumiecie kochane.. Jest już dobrze, więc myślę że koło środy już będzie w domku:) na śniadanie: 1/4 makreli wędzonej, kanapka z żółtym serem i pół papryki. Na 2 śniadanie Activia i jabłko. Na obiad kasza gryczana z sosem i ogórkiem na półsłodko, surówka z czerwonej kapusty. No i narazie to tyle:) miłego dnia i zmykam :*

u mnie waga też powolutku w dół, ważne, że z przodu już 6 ;-)

witam, a ja w domciu wagi nie mam.. na stancji została...
na sniadanko kiełki i sałata do tego zaparzone siemie lniane
na obiadek chyba rybka
Jasmina życzę dla Twojej mamy szybkiego powrotu do domku.