Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Glycerine bardzo dobre podejscie :) ja  mam cel 59 kg ale jak mialam kiedys 60 to sie dobrze czułam i dałam sobie spokoj z odchudzaniem ale wtedy to mialam diete masakryczna :) sniadanie 2 bulki z serem i pomidorem obiad kanapka z pasztetem i gorący kubek wiecznie glodna chodzilam ale 13 kg spadlo w 2 miesiace :) 

dziewczyny, a możecie mi powiedzieć czy możliwe jest żeby tabsy anty miały jakikolwiek wpływ na to że nie mogę schudnąć? czy mogą aż tak zatrzymywać wodę czy cokolwiek?? Sorki za głupie pytanie..;P

Jak masz dobrze dobrane to nawet powinne pomóc schudnąć :).

W poprzednim temacie napisałam i wstawiłam to, ale wątek wymarł, więc tutaj przekopiuję:
Zrobiłam sobie dzisiaj taki zegar kaloryczny. Ja mam zamiar jeść 1000 kcal dziennie, a posiłki spożywać od 9 rano do najpóźniej 10 wieczorem (ale to i tak tylko grejpfrut). Więc może komuś innemu się też przyda, jeśli tak to wstawię niedługo lepszą wersję, bo jeszcze sobie nie wgrałam photoshopa do nowego laptopa, więc robione w paintcie. ;P

Zrobiłam go, żeby wiedzieć mniej więcej kiedy ile kalorii jeść, by było po równo, żeby nie było tak, że zjem 500 przed 12.

1000 kcal to trochę za mało, ja kiedyś po takiej diecie szybko wpadłam w efekt jojo....eh...ja wczoraj starałam się ale zjadłam za dużo pomidorowej z makaronem, potem 3 pierogi i piwo....niech mnie ktoś kopnie w ten gruby tyłek....bo niedługo będę ważyć 100 kg!

dziewczyny i jak tam dietkowanie ?'

gosiunia 

hehe...ja nie jem już słodyczy od 8 listopada, no czyli ponad miesiąc i tak musze dotrwać co najmniej do 8 maja....postanowienie w ramch wdzięczności za zaliczone egzaminy aplikacyjne...no a od poprzedniego piatku nie jem słonych rzeczy, typu krakersy, chipsy, orzeszki itp. .....mam nadzieję że wytrwam..muszę jeszcze powalczyć z ilością normalnego jedzenia, zwłaszcza zmniejszyć ilość węglowodanów....bo to mój największy grzech

gosiuniaaa bardzo odważna deklaracja:) gratuluję że już tyle wytrzymałaś:)
 ja wczoraj poniosłam porażkę na całej linii, ale dziś się trzymam dzielnie:) na śniadanie owsianka i kubek zielonej herbatki, na 2 śniadanie wafel ryżowy 2 * i kubek rosołu, na obiad, udko kurczaka bez skóry, warzywa na patelnię i surówka z marchewki:) także narazie jest ok;P
na podwieczorek planuje budyń na wodzie Dr. Oetkera, a na kolację 2 chlebki Wasa z serkiem kanapkowym i wędlinką:) ale niestety dziś bez cwiczeń..:/

a jak tam u Was z dietą moje piękne?? :)