Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

dziołchy raz na czas trzeba zjeść nadprogramowe kg bo sie wtedy rusza metabolizm :D

Gdzies nam dziewczyny zniknely, ale miejmy nadzieje ze wroca:)

napewno wrócą :D  przeglądnełam tą stronę i niektóre przepisy bardzo fajne będe miaa czas to jezcze poczytam , w ogóle jak mi się nudzi to wchodze na przepisy i czytam jakies fajne :) Miłej nocki kochane moje :) tak na marginesie to sobie już nie wyobrażam dnia bez Was :) 

Od dzisiaj wracam do swojej diety. Troche przytyłam przez chorobe i siedzenie w domu a w Paryzu całkiem sobie odpuscilam. Ale od dzisiaj wracam do swoich nawyków. Wiem, że zawsze poddaje sie jak dojde do 55kg (to moj najtrudniejszy okres do przetrwania) takze wtedy bede bardzo intensywnie tutaj pisacs zeby tym razem sie udalo pokonac niewidzialna bariere:P Ale wazylam sie dzisiaj.. Było 58,3kg... Wiem, ze to przez ciasta i pawełka ktore wczoraj zjadlam :( Przykro patrzec jak waga wzrasta choc wiem, ze jutro na czczo bedzie normalny wynik. Tak czy siak wracam do diety mam nadzieje, ze nie bedzie ciezko na nowo sie przyzwyczaic. Na sniadanie zjadlam płatki owsiane z mlekiem i startym jabłkiem jest to syte sniadanie wystarczy na dlugo:) A Wy dziewczynki jak? Dzisiaj dzwonie do przełożonej i prawdopodobnie jutro bądź we wtorek wracam do pracy:D <szczesliwa> Szkoda, tylko ze po chorobie jak zwykle wstretny wirus zaatakowal moje usta i podniebienie:( Mialam kiedys drozdzyce i od tamtej pory zawsze po chorobie wyskakuje mi powiedzmy zimno na ustach ale to nie jest zimno bo jak nie pielegnuje tego odpowiednio to "wyżera" mi pigmenty ust! Masakra raz na dolnej wardze mi wyżarło i troche brakuje... Ja to widze inini jak im pokaze też ale na pierwszy rzut oka az tak nie widac... Dlatego musze sie tym tak zajmowac:( No i przeklete podniebienie jakbym miala całe sparzone ale to juz sie przyzwyczailam czesto tak mam. Dlatego nie wiem czy zadzwonic do niej dzisiaj ze jutro moge przyjsc czy poczekac jeszcze jeden dzien i zadzwon jutro ze we wtorek moge przyjsc:P Jak myslicie?:P 

a tak w ogole to macie jakies nagrody dla siebie jesli osiagniecie cel w odchudzaniu? Obiecałam sobie jesli bede wazyc rowno 49 kg to wtedy ide na wybielanie zebow:) To moja nagroda :)

Ja nie mam nagrod, chociz dzisiaj soboe kupilam zakiet:))

hej hej Paati ja myśle żebyś poczekała jeszcze jeden dzień , lepiej się porządnie wykurować niż znów brać poźniej urlop :) 

Hej Hej!
wróciłam- w domciu rodzinnym byłam- odwiedzić mamusie, tatusia, babcie i wszystkie swoje psy i koniki . Babcia wprowadziła w życie plan intensywnego okarmiania mnie, bo jak ona to ujęła "zmarniałam i wyglądam jakbym miała 13 lat"... ej no ale ja rozumiem że mi biust schudł ale chyba nie aż tak- coś tam jeszcze widać .
Ja nagrody sobie nie wyznaczałam- dla mnie nagrodą jest osiągnięcie celu (czyli w pierwotnej wersji 55 na wadzę)  Dentysty sie boje :P wiec u mnie nawet wybielanie chyba odpada 
Kamkames czemu chcesz zmienić prace?
Dorotunia  tyle dzieci na raz?! skoro to przetrwałaś to może powinnaś jakieś przedszkole założyć . Jak tam ćwiczenie?! Ja kiedyś chciałam właśnie taki kolczyk, ale teraz to się nadal nad tatuażem zastanawiam... 
Paai- ja też jestem zdania że powinnaś najpierw się dobrze wykurować- tym bardziej że to twarz nie ma co tego jeszcze przeziębiać itp! Tym bardziej że zima za oknem (przynajmniej u mnie). No ale ten twój Paryż- to ja też zazdroszczę- ech 

Equsica Chce zmienic prace bo ta mi nie odpowiada. Nie czuje sie w niej dobrze, jestem najmodsza(prawie). I pracuje jak wół a nic z tego nie mam.

Hej,
Kamames ja raz pracowałam w takiej pracy gdzie czułam się źle- pierwsza moja praca- "na słuchawkach" sprzedawałam abonamenty dla telekomunikacji... przepracowałam 4 tygodnie ( w tym tydzień mnie nie było w ogóle w pracy- mogliśmy przychodzić kiedy chcemy i w ogóle kase dostawaliśmy tylko za to jak coś sprzedaliśmy a nie za godziny pracy) a już po pierwszym tygodniu jeździłam do tej pracy jak na ścięcie...
No a teraz pije herbatę i zaraz ruszam do pracy- na szczęście do tej pracy chodzić mi się chce .
Miłego dnia!