7 grudnia 2011, 16:19
Jeśli ktoś ma problem ze słodyczami (czyli ja), zapraszam do wspólnego motywowania się, by tych słodyczy nie jeść.
Ja wolę, gdy mam jakiś cel, np. zero słodyczy do Wigilii. Jakoś łatwiej mi się udaje wtedy odmówić słodkiego.
Jak ktoś chętny niech po prostu się odezwie i będziemy pisać o tym, czy udało nam się nie zjeść słodyczy, czy też niestety..
10 grudnia 2011, 10:47
Ja również. Jadę dzisiaj do Lublina i mam nadzieję, że nie wpadnę w słodyczową pułapkę. Ale jestem silna, uda mi się na bank! :)
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1570
10 grudnia 2011, 11:23
Wczoraj okej i wytrzymałam :) dzisiaj mam nadzieje też sobie poradzę jeszcze 14 dni !!
- Dołączył: 2011-10-01
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1091
11 grudnia 2011, 11:14
A ja niestety ... ;P Nie zjadłam jakos mega duzo, ale jednak słodkości posmakowałam ;)
11 grudnia 2011, 20:05
Ja nadal nic słodkiego nie tknęłam ;)
11 grudnia 2011, 20:09
Ja nadal nic słodkiego nie tknęłam ;)
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1570
11 grudnia 2011, 21:31
A mi się dzisiaj udzielił nastrój świąteczny i wpadło kilka niedozwolonych rzeczy no ale co tam w sumie nie ma nad czym płakać :)
12 grudnia 2011, 06:40
Wiecie o czym marzę?
O torcie o smaku nutelli ^^ Nie wiem, skąd mi się wziął akurat tort.. :D