Temat: Zero słodyczy do Wigilii (albo i dłużej)

Jeśli ktoś ma problem ze słodyczami (czyli ja), zapraszam do wspólnego motywowania się, by tych słodyczy nie jeść. 

Ja wolę, gdy mam jakiś cel, np. zero słodyczy do Wigilii. Jakoś łatwiej mi się udaje wtedy odmówić słodkiego. 
Jak ktoś chętny niech po prostu się odezwie i będziemy pisać o tym, czy udało nam się nie zjeść słodyczy, czy też niestety.. 

zazwyczaj jest łatwiej dążyć do celu (np nie jeść słodyczy do jakiejś daty) jeśli się go obierze :o to nie żadna nowość....
Ja od dziś nie jem! Mam rownież mega problem z tym! :) Mmaniak dziś nerwowy, więc przymknij oko na niego :P już zauwazylam to u niego na kilku postach ;p albo po prostu to osoba, ktoa lubi dogryzac drugim :) 
xxdajmiprzezycxx wiem, nic się nie dzieje :P 
mmaniak no co Ty o.O ^^
ide do biedro po jakies warzywka, owoce, bo kurcze nie moge glodowac do wieczora ! :D 
.
Ja się przyłączam:))

Mmaniak napisał(a):

zazwyczaj jest łatwiej dążyć do celu (np nie jeść
do jakiejś daty) jeśli się go obierze :o to nie żadna

ej, ale poważnie?

Ja się dołączam oczywiście ;D Szuflada pełna słodkości, a ja na samą myśl się ślinię ;D
Pasek wagi
Tylko zacznę od zaraz, bo dzisiaj już zjadłam kilka cukierków :p
No ja dzisiaj i tak już nic słodkiego nie tknę :D 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.