- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
22 marca 2009, 15:57
Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu.
Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!!
przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby
nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje????
Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje
bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich
chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca zapraszam...
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
7 kwietnia 2010, 15:20
Hej laseczki!!
ŻANETKA dobrze ,że wszystko okej,trzymaj się!!!
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
7 kwietnia 2010, 15:24
Natalia --uśmiechnij się,,musisz czerpać zadowolenie z małych rzeczy,albo wymyśl sobie jakieś zajecie,które sprawiało by ci przyjemność--sama nie wiem!!!!a dzieciaczki wyzdrowieją!!!
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
7 kwietnia 2010, 16:08
no wlasnnie,zajeec mam duzo,,pprania tyle,ze hej,
dzieci w cale nie wygladaja na choore,szaleja,roznosza dom,
ale mnie tak sie dluzy dzien,pogoda paskudna
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
7 kwietnia 2010, 16:33
jak pogoda paskudna to i nastrój też do niczego!!!!
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
7 kwietnia 2010, 18:29
ja po prostu dostalam dola,bo tam u rodziny meza bylo tak wesolo,ta cala rosdzina mieszka nie daleko siebie,wszyscy trzymaja sie razem,jest tak fajnie,kupa ludzi,a tu jestesmy znow calkiem same,i jest mi strasznie smutno,i widze ze dzieci tez są takie nie swoje....
ale nic,dzien dwa i wszystko wruci na stare tory....
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
7 kwietnia 2010, 19:22
Natalia to ty gdzieś koło siebie nie masz rodziny czy jakis znajomych?????
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
7 kwietnia 2010, 20:42
Witajcie wieczorkiem :)
Natalia nie łap doła , wiosna jest , a może poznasz trochę nowych ludzi, napewno z kims się znasz, warto wyjsć z domku, może na spacery dłuższe aby czerpać radosć ...ja wiem jak to jest być samemu , bez rodzinki wkoło, ale dlatego warto poznać i zaprzyjażnić się z kims, może masz jakies fajne koleżanki i znajome skoro rodzinka została w Krakowie , a może niech cie częsciej odwiedzają ... albo ty pojedż do nich ... co trzeba wymysleć aby nie być samemu i czuć smutek ... a powiedz jeszcze jak tam twój mąż , jak jego zdrówko, badania ?
Iwonko u mnie wszystko dobrze, jestem już naprawdę silna , aż Paweł się dziwi ,że tak ładnie wracam do formy, a jak jutro będzie ładna pogoda , to idziemy z Viki na spacerek ...:)
Viki noc przesypia prawie całą , a i w dzień jest bardzo grzeczna , je, robi kupki, spi ... dlatego,że ona taka grzeczna , to ja szybciej wracam do siebie :)
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
7 kwietnia 2010, 21:01
No to super,oby tak dalej!!!!ale i tak podziwiam,po 6 godzinach po porodzie do domu????dla mnie mały szok!!!!
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1276
8 kwietnia 2010, 08:39
witam!
u nas dzis chyba bedzie pieknie,sloneczko swieci.
jade zaraz z dziecmi do lekarza.
Zanetko,fajnie ze dzieciatko grzeczne,mooi tak mi dawali popalic,
a ni jeden ani drugii nie chciieli spac,ni w dzien ni w nocy.
do tej poory mlodszy wstaje w nocy.
Maz jeszcze nie byl u sppecialisty,bo rodzinny lekarz powiedzial ze n ie ma pospiechu,nic strasznego sie nie dzieje,
i zeby czekac na termin do szpitala specialistycznego UJ.
a odpowiadajac na pytanie Iwonki,to moja rodzina jest 1000 km od Krakowa,a kolezanki mam,ale w Krakowie pozostaly,
i jak wyprowadzalam sie,to obiecalysmy sobie odwiedziny co najmniej raz w tygodniu,
ale niestety,widzimy sie raz na 3-4 miesiace,one pracuja,po pracy dzieci dom,
wiec nie maja za bardzo czasu...
a ja tu nie mam za bardzo kogo poznac,same starsze ludzie wokul,a poza tym
w czerwcu sie z tad wyprowadzamy....
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
8 kwietnia 2010, 20:15
Dobry wieczór :)
Nie zaglądałam cały dzień , bo same rozumiecie , teraz moje szczęscie najważniesze, dzisiaj pierwszy raz bylismy z Viki na spacerku, ponad godzinkę w parku, pogoda piękna była , około 15 stopni, Viki ma 4 dni i pierwszy spacerek za sobą :))