- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
22 marca 2009, 15:57
Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu.
Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!!
przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby
nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje????
Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje
bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich
chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca zapraszam...
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
20 marca 2010, 19:55
Gabi to sporo przytyłas od grudnia, taką hustawkę wagową masz , musisz sobie przypomnień jak to było jak chudłas do czerwca 2009, spróbuj wrócić do dawnej diety , a napewno się uda, konsenkwencja i systematycznosć na wagę złota u ciebie , tak mi się wydaje , a wiosna przyszła , może jednak warto wziąsć się za siebie na poważnie .
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
20 marca 2010, 19:57
Hi hi, hi ... ja tobie Gabi matkuję , a sama będę też musiała się wziąsć za swoje nadprogramowe kilogramy , mam nadzieję ,że wspólnie wspierając się damy radę !!!
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
20 marca 2010, 20:02
masz rację Żanetko-ja nie mogę żyć w niepewności i stresie,a tak ostatnio mam.
wkleję wpis z innego forum,to po krótce opisze moje pytania w głowie i obawy.
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
20 marca 2010, 20:05
ja jutro poleniuchuję
miałam dziś jechać do M.i jutro
mieliśmy jechac na bieg na powitanie wiosny,ale on jest zbyt zmęczony
po dzisiejszym 25km biegu i ponad 500km przejechanych i prosił o
wyrozumiałość-to ja rozumię,ale mimo tego mógł mnie na jutro zaprosić
na ten bieg 15km ,bo to blisko naszego domu-trudno przynajmniej
zaczynam rozumieć o co mu chodzi i zaczyna mi się włączać analiza jego
zachowań i kryteria jego wartości.Jednak dobrze mi mówi moja
intuicja,że on traktuje mnie nie jak kobietę ,ale jak kumpla i
przyjaciela do rozmów kiedy ma na nie ochotę i do wypadów na tzw wielką
włóczęgę(spacery wielogodzinne)i wypady na basen.
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
20 marca 2010, 20:12
Żanetko czy ja chciałabym usłyszeć od M.że on nie chce iść na ur,mojej siostry i kuzynki(ponad 60 osób z kilku rodzin),bo nie zna nikogo,będzie się źle czuł itd,a jak spytałam czy mam iśc z kimś innym to on powiedział,że nie ma problemu i nie będzie mi robił wymówek jesli pójdę z kimś innym.Przecież to brzmi tak jak -nie zależy mi na Tobie i jest mi obojętne czy pójdziesz z kimś innym nawet jeśli mi ciebie odbije.
Czy jemu w ogóle zależy na tym by mieć kobietę,czy byłam tylko kochanką na czas zimowy,bo teraz będzie miał więcej zajęć i mniej czasu na nasze spotkania.To oznacza,że straciłam 4 miesiące i znów będę sama,bo mam już tego dosyć.
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
20 marca 2010, 20:17
trzeba się na nowo zabrać za siebie i liczę tu na wasze wsparcie,bo działa.
Od wczoraj pisze ze mną facet po rozwodzie-pisałam z nim 2 razy w październiku,ale był wtedy w separacji i zerwałam kontakt,ale on teraz się znów odezwał i chce znów dziś poklikać-ma 46 lat i 2 dorosłych synów.nie wykluczam nawet spotkania z nim,bo skoro M.nie zależy na nas tak jak mnie to nasze oczekiwania się rozmijają i nie ma co na siłę uszczęśliwiać kawalera który żyje sam od 30 lat.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
20 marca 2010, 20:19
No tak , ten Marek , to zwyczajnie mysli o sobie, czuje się zmęczony więc odpoczywa, nie zastanawia się jak ty się czujesz , trochę za dużo mysli tylko o sobie, a tobie zwyczajnie jest przykro, mnie też by było, ale przecież dzień się jeszcze nie skończył , to może jeszcze zadzwoni do ciebie ...
My kobiety zupełnie czegos innego potrzebujemy od mężczyzny, przyjażń przyjażnią , ale jest jeszcze tyle wartosciowych rzeczy które nasi mężczyżni powinni w nas zauważyć .
Ty jestes super kobietką , do tańca i do różańca, wiem ,że cos was tam łączy ale tobie to nie wystarcza , jak każda kobieta potrzebujesz , miłosci, spełnienia, poczucia bezpieczeństwa.
Czy on potrafi ci to dać ?
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
20 marca 2010, 20:25
Wiesz Gabi kawaler od 30 lat ... mnie to przeraża i to bardzo... ty spróbowałas, po twoich wpisach wyrażnie widać ,że mogłabys ułożyć sobie z nim życie, ale wszystko zależy od niego, a on jaki jest to wyrażnie widać .
Jestes bardzo mądrą kobietą , po przejsciach , z bagażem doswiadczeń , uwierz w swoją intuicję ...
Jesli masz ochotę spotkać się z nowym panem, to do dzieła, żle to o tobie nie swiadczy, sprubuj wkońcu nic cię to nie kosztuje ...co najwyżej też zostaniecie tylko znajomymi, a i tak nie ma co gdybać , dopuki się nie poznacie dobrze.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
20 marca 2010, 20:27
Nie dziwię się ,że dietka taka rozchwiana, jak w głowie tyle innych rzeczy , dopiero co przeżyłas stres z rozwodem, to przecież też jest wszystko swieże...praca, dzieci ,życie...to wszystko ma wpływ na twoją psychikę, przydała by ci się bardzo stabilizacja .