- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
22 marca 2009, 15:57
Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu.
Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!!
przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby
nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje????
Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje
bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich
chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca zapraszam...
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
27 listopada 2010, 23:20
Asiu uważaj na drogach ... buziaki :)))
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
28 listopada 2010, 09:18
Witam niedzielnie
Czas na podanie wagi:
88.2kg.
Juppie jej
, od poprzedniego tygodnia jest cale kilo mniej.
Dogonilam balwanki, a jak tak dalej pojdzie to w nastepnym tygodniu je przegonie.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
28 listopada 2010, 12:47
Witajcie niedzielnie :)))
Agusia gratuluję ci z całego serducha, cały kilogram poszedł w niepamięć, brawo !!!
Ja wybywam na mrożny spacer, pa :)
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
30 listopada 2010, 15:22
hej kobitki
u mnie wszystko ok
dobrze ,że do pracy mam 5 minut bo w Łodzi masakra
zasypało nas trochę,komunikacji zero
dietkowo srednio---do końca się nie poddaje--no aleeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
30 listopada 2010, 15:23
Agnieszko tak trzymaj kilogram za kilogramem i będzie super
no o Żanetce już nie wspomnę----laska że ho ho---brawao!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
1 grudnia 2010, 15:00
hej !!
Żanetka u mnie też była masakra w poniedziałek
drogi nieprzejezdne,komunikacja nie jeżdziła--porażka
dzisiaj już troszkę lepiej,ale i tak godzinami się jeżdzi
ja mam pracę pod nosem więc nie mam co narzekać
ale mój mąż---nie będę pisała co mówi bo by było samo piiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
córka też,zs szkoły do pracy jedzie długo --dobrze że autem więc nie marznie tylko czasowo jest masakrycznie
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4234
1 grudnia 2010, 15:01
ja od poniedziałku ograniczyłam jedzenie i dzisiaj kg mniej
może jednak nie zrobię się do końca serdelek!!!!!
na razie jestem parówka---hahahaha
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
1 grudnia 2010, 15:06
Syn dzwonił z centrum , nie jeżdżą ŻADNE autobusy , nie jeżdżą ŻADNE taksówki, szkoły pozamykane, restauracje ( do pracy nie idzie , bo własnie jego restaurację zamykają ), w centrum zero ruchu samochodowego, a makabrycznie dużo ludzi nie wiedzących co począć ... syn wraca z centrum na piechotę ... jakos wróci, ma 17 lat , da sobie radę ...jak syn wróci , to ugoszczę go gorącym obiadem ... zostanie mi się martwić o Pawła ... te główniejsze ulice są również nieczynne , bo nie podjedziesz samochodem pod najlżejszą górkę ....masakra ...