- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 3275
24 czerwca 2009, 18:58
Utyć jest bardzo łatwo wręcz niezauważalnie , robimy się wieksi kupujemy spodnie na gumce bo wygdniejsze , wkładamy koszulkę męża , bo lużniejsza,,,,,,No a potem , ,,,dupa,,,,już nawet ubrania meża nie pasują i zdajemy sobię sprawę z naszej otyłości ,kiedy już po 5 minutach zabawy z dzieckiem nie możemy złapać tchu,,,,a zawiązanie sznurowadeł sprawia nam nielada kłopot,No ale to nic możemy zakupić klapki,;-( ach a potem walka, ze słabościami, jedni mają kłopot , ze sdyczami ,inni z przekąskami międy posikami, inni jedzą zatłusto , ilu ludzi tyle możliwości, tylk dlaczego tak trudno rzucic ten blast.;-(,,,A najdziwniejsze,że znam dziwczyny i nie tylko dziewczyny które jedzą co popadnie i nigdy nie miały problemu z nadwagą ,no i gdzie tu sprawiedliwość??????:-((
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 3275
24 czerwca 2009, 18:59
Ja chcę być szcuplejszaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!
- Dołączył: 2009-04-15
- Miasto: Kobyłka
- Liczba postów: 1165
24 czerwca 2009, 19:00
hmm też się tyle razy nad tym zastanawiałam, no ale cóż, jedni mają super przemianę materii inni mają ją uśpioną
ostatnio gdzies o tym czytałam, że jedzenie błonnika na śniadanie pomaga, bo nie jest trawiony tylko wymiata wszystko i pomaga, więc po wiem szczerze, zastosowałam się i przynajmniej z kibelkiem nie mam problemów
- Dołączył: 2009-04-15
- Miasto: Kobyłka
- Liczba postów: 1165
24 czerwca 2009, 19:01
poza tym nawet vitalia widzę, że ustawia mi dużo błonnika w posiłkach więc łatwiej mi coś wymyslac :)
- Dołączył: 2009-04-15
- Miasto: Kobyłka
- Liczba postów: 1165
24 czerwca 2009, 19:01
ja też Gabi, i wszystkie tutaj dziewczyny chcą tego samego
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 3275
24 czerwca 2009, 19:05
Kurczę znowu muszę uciekać , nie mam nanic czasu a w piątek mam egzamin , i wzystko mi sie mesza także w końcu nic nie wiem.:(
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 3275
24 czerwca 2009, 19:06
narazie spadam milego popoludnia
- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 340
24 czerwca 2009, 20:19
HURRA ,HUURRA!!! MÓJ ORBIŚ DOJECHAŁ.jest całkiem nowy ,nowiusieńki ,jednak tamten miał wadę fabryczną i pojechał z powrotem do Niemiec(chyba).ale to małoważne ,wazne że znowu będe ćwiczyć na moim orbisiu
Jest taki sam ,tyle że nowy
,słoneczko znów sie do mnie usmiechnęło
I juz nie wazna pogoda,prznajmniej mam co robić i az lepiej będzie się wstawało i trzeba nadrobić te stracone 2 tygodnie.
Gabi trzymaj się cieplutko i nie daj się smutkom
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Antwerpia
- Liczba postów: 22173
24 czerwca 2009, 23:20
Witajcie. Gratuluje Wioletta orbisia. super ze go juz znow masz. Bedziesz mogla znow zaczac cwiczyc.
Gabi glowa do gory, jeszcze troche wysilku i znow zaczna sie wakacje i laba od nauki