- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
5 marca 2010, 12:01
No właśnie, muszę o tym pamiętać i jedna sama gotować, bo ja warzywa duszę dolewając wodę a mama mase oliwy
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
5 marca 2010, 12:28
Ja warzywa też na wodzie robię... Ja sama sobie gotuję, bo wiem, że inni to mi tłuszczu dowalą niewiadomo ile, a jak zapytam ile to mówią, że troszeczkę. Dla nich troszeczkę to dobre 5 łyżek, a dla mnie to zabójstwo dietetycznego dania.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
5 marca 2010, 13:31
no właśnie a moja mama tego nie rozumie :(
dzisiaj zrobię sobie soczewicę z piersią bo za mną chodzi
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1353
5 marca 2010, 16:07
Ja się na razie wstrzymam z podawaniem kilogramów dopóki nie odbiorę nowej wagi. Wtedy Gosiu zmienię paseczek i podam Ci nową wagę do tabelki. Będę zaczynała od początku.
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
5 marca 2010, 17:53
Ok, jak tylko będziesz miała wagę to zmienię Twoje dane w tabelce.
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
5 marca 2010, 17:54
Agatek, ale mi zrobiłaś ochotę na soczewicę
5 marca 2010, 19:35
A ja od poniedziałku będę chodzić do pracy jak będę chodzić na rano to mam w planie nie jeździć mpk tylko łapkami śmigać jakieś pół godzinki to zawsze coś i w ogóle ułożę sobie jakiś fajny plan jedzenia :) i nie będę nic kupować tylko jeść to co wezmę z domu jakieś kanapki grahamki.
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
5 marca 2010, 20:12
Paheli ja już tak od dawna robię, że w pracy jem tylko to co sobie wezmę z domu. I żeby mnie nie kusiło to staram się nie nosić przy sobie żadnej kasy. Powodzenie gwarantowane
6 marca 2010, 07:01
Dzień dobry w sobotni poranek!
Co racja to racja, tłuszcz rozwala naszą dietę widzę to po sobie, od kiedy mam teflonową patelnię nie używam tłuszczu ani oliwy, oliwy dodaję tylko do warzywek ale to malutką łyżeczkę. A do pracy też sama przygotowuję jedzonko, bo i tak szykuję dla Miśka, żeby nie wcinał zupek chińskich.
6 marca 2010, 10:52
Dzień dobry mam takie jedno pytanko: Gdzie się podziała moja wiosna!!! Normalnie katastrofa znowu zima i śnieg a było już tak pięknie. Za to z dietą dobrze :)