- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
12 października 2009, 11:24
klemensik wszystkiego NAJLEPSZEGO z okazji rocznicy!!!!
Beatko dasz radę, no i jak dojdzie aerobik to wrócisz do starej wagi!
U mnie waga, ok - dziś nawet było poniżej 65kg. W ciuchy się mieszczę i waga na szczęście nie wzrasta mi pochłanianych słodyczy :)
Madzianna mój M też stwierdził, że tyłeczek mam fajniejszy, bo niekościsty. Tylko powinnam wrócić do ćwiczeń, bo się zrobił mniej jędrny i trochę "oklapł"
![]()
.
Tak więc
klemensik wskakujemy na steppery i do dzieła ( jak mi też przejdą te moje choroby krtani)!!! Ja zacznę pracować na podniesieniem pupy.
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
12 października 2009, 15:03
Spadam do domu, nic mi nie lepiej, łeb napird...., no ale pójdę do lekarza i powiem że mam katar??? matko. Tym optymistycznym akcentem kończe na dzisiaj do jutra, po!!!
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
12 października 2009, 17:15
Klemensik, nie tylko masz katar, ale jeszcze ci łeb napird..... wszystko to powiedz lekarzowi, a może dostaniesz skierowanie na prześwietlenie zatok. Kataru, choć wydaje się banalny, nie wolno lekceważyć.
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
12 października 2009, 17:52
haha a ja mam pupę aż zanadto podniesioną :)))chętnie bym ją trochę ochudziła :))
Klemensik - wszystkiego Naj! a u mnie za 2 tyg 6ta rocznica :) i moja 30tka i 5 lat starszego synka i imieniny Mamy SZOK! oj kiepsko widze moją dietę
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
12 października 2009, 20:30
Ja sie dziś trzymałam diety, rano 2 kanapki z wędliną i ogórkiem kiszonym; II śniadanie serek danio i banan,kawa; obiad: zupa szczawiowa i 1 naleśnik z dżemem; podwieczorek: 2 kanapki w serem almette; i kolacja: jogurt waniliowy i pół szkl mleka. Nie wiem,ile to kcal,nei chciało mi sie liczyć,ale myślę,że w granicach 1500. Ale teraz niestety padam z głodu,może się nie złamię
Jutro mam gości, koleżanki mają wpaść na kawę, ciężko bedzie, one zawsze przychodzą z pudłem ciastek :( Im to dobrze, jedna taka szczupła,skóra i kości,a je za dwóch. Druga ciążówka,wiec je to,na co ma ochotę.eh,ciężie jest życie kobity na diecie 
Edytowany przez Beata153 12 października 2009, 20:31
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
12 października 2009, 21:36
Ja dziś zjadłam
śniadanie mleko z musli i płatkami fitnes (sporo),
II śniadanie jogurt naturalny z musli i ... kanapka z masłem orzechowym (przez Danielka
![]()
),
obiad zupa grzybowa z makaronem i na drugie: ziemniaki, duszona marchewka, trochę mięsa wieprzowego i sos,
kolacja 3 kanapki grahama z białym serem i miodem,
ok 21 jabłko.
Regularność zachowana i bez podjadania, 2 herbatki zielone i 1 czerwona (po 400ml)
![]()
Z takim menu chudłam, no może bez tej kanapki z masłem czekoladowym. Musze się pilnować ze słodyczami i ostatnio chipsami.
Beata zjedz jabłko, napij się herbaty czerwonej lub żółtej, one nie pobudzają, więc na noc mogą być.
Aja ja mam roczek Maciusia w piątek, robię w sobotę.
Klemensik wszystkiego najlepszego, ja mam rocznicę w lutym i to dopiero 4.
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
13 października 2009, 08:54
No to u Was dziewczyny imprez ciąg dalszy - szczególnie Aja i Madzianna. A małe imprezki Beatko szczegolnie z koleżankami też maja swoj urok - szczególnie jedzeniowy, zawsze sie coś poskubie i pogryzie.
Ja mam drugi dzień @, stanęłam rano na wagę po dość długiej jak na mnie przerwie i zobaczyłam równe 60 kg. Myślę że po @ ze 20 dkg spadnie. I pasowałoby dalej trzymać sie pewnych zasad czyli jeść wsio, regularnie, nie nażerać się i nie jeść późno. I steper wdrożyć w życie. I to dałoby efekty. Napewno.
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
13 października 2009, 09:11
Beatko, nie jesz mięsa. Od niego się lepiej chudnie - plaster indyka wieczorem pozwoli Ci nie być głodną. Poza tym za dużo słodyczy jednego dnia.
Dziewczyny, dziś szczepię Gabę. Czy szczepionka po 13 miesiącu jest płatna? To chyba odra.
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
13 października 2009, 11:40
Na 13.30 mam wizytę u lekarza, łeb mnie boli, uuuuu. Jedna maluteńka korzyść - jeść mi sie nie chce ale z rozsądku zaraz jakąś kanapeczkę oszamię!
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
13 października 2009, 12:32
Klemensik, załatwiłaś się? Chora zdążałaś ambitnie do pracy... Nie będę Ci przyganiać, bo sama tak nieraz robiłam, ale teraz może dłużej potrwać. W mojej pracy koleżanka, która przechodziła przeziębienie i wylądowała na miesiąc w domu z zapaleniem płuc, usłyszała, że ma to na własne życzenie, przecież szkoła by się bez niej przez kilka dni nie zawaliła. Ale cóż, siedzi w nas ten syndrom Japończyka - bez nas się zawali, a jak nie, to jeszcze gorzej, bo jesteśmy zbędni.