Temat: Karmiące mamy chcące odzyskać fiugurę ;P

Witam!

Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.

W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)

21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)

Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.

Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?


Pasek wagi
Jestem, jestem...Wizytowałam męża w Warszawie, więc się nie udzielałam, a wczoraj syn mnie wyłączył, zanim zdążyłam wysłać posta, taki brzydal...
Wrzuciłam męża na dietę Dukana i sama się żywię tak jak on, żeby nie piszczał. Dzięki temu schudłam 2,5kg, a on chyba 5.
Pasek wagi
Pasek zmieniam w piątek, a ten już kłamie! Bardzo się cieszę!!!
Pasek wagi

dzaga Iza w przedszkolu szczęśliwie super sobie radzi,aż jestem zaskoczona, bo ona jest z tych dzieci,które trzymają się maminej spódnicy. A tu niespodzianka,bo nie dość,ze sama budzi się rano i nie może się doczekać przedszkola,to jeszcze po południu jak ją odbieram,to płacze,że chce zostać dłużej..kamień z serca mi spadł.

Marta mam nadzieję,że Twoje dziecię też polubi przedszkole,trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pasek wagi
agusia mój pasek też kłamie,ale w drugą stronę niestety, na wadze  ponad 55 kg :(((
Pasek wagi
Mój też przez pewien czas kłamał odwrotnie, teraz szaleję z radości. Byle nie zapeszyć.
Pasek wagi
Agusia, Beata mój pasek też kłamie, hmmm jest prawie 61 kg

Agusie gratuluję spadków wagi

Marta u mnie bardzo chętnie zostawał w przedszkolu i nie mogłam go z tamtąd zabrać, a raczej z placu zabaw przedszkolnego, ale dzisiaj był pierwszy raz po chorobie i coś mu się odwidziało i był problem. Na szczęście zaprowadzał go mój tata bo pewnie też bym sie rozkleiła.

Dzaga Danielek jeszcze nigdy nie zrobił sam z siebie kupy na nocnik, no chyba, ze po lewatywie, robi albo w majtki, albo w pieluchę i póki co nie karcimy go za to, bo ważne że w ogóle robi, a niestety jest to bardzo rzadko.
Nie pamiętam kiedy opisywał chorobę, ale już dawno. Nie chce mi sie opisywać (nie mem czasu)jeszcze raz tego wszystkiego, ale miał anginę ropną, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie płuc, sepsa, niewydolność wielonarządowa (MODS) i ostra niewydolność oddechowo-krążeniowa.Wszystko na raz, tak miał napisane na wypisie z OIOM-u z Katowic. Do tego jeszcze była niedrożność porażenna jelit.
Agusia gratuluję spadku wagi i oby tak dalej:))))
Dzaga zarażaj się, zarażaj
 w tym tygodniu czeka mnie@@@ więc i słodycze się zdarzają  w związku z tym nie przewiduję większych spadków wagi.... ale miło by było zobaczyć 68 po dzisiejszych wpadkach ??????!!!!!! 5 kruchych ciasteczek 200 kcal, 4 kruche w czekoladzie też ok. 200 razem ok400 kcal fiu fiu ale byłam na 2 h. spacerku

Pasek wagi
A ja kończę piwko, chipsy i idę zaraz spać, gdzie te 3 godziny przed snem Agusia, ale się rozpędziłaś, niedługo mnie przegonisz

agusia!!!! ciacha????

Madzianna - piwko i chipsy????

 

oj, niedobrze się tu dzieje! A ja drugi dzień wcinam kapuchę (pyyyyszna) mam wzdęty brzuch ale przez to nie podjadam głupot i mam nadzieję że coś mi w dół zleci - najlepiej szczęka jak stanę w sobotę na wadze :)))

Pasek wagi
Aja oj tak, tak, niedobrze i to o tej godzinie Ale już po wszystkim, więcej nie kupię, a tak to leżały napoczęte i kusiły
Mnie też pewnie w sobotę szczęka opadnie ale w negatywnym sensie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.