- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1461
18 lutego 2009, 18:07
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
14 marca 2012, 19:51
Ty to kurde potrafisz zdołować... Jedno zdanie podcięło skrzydła całej mojej wypowiedzi. Masakra
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
14 marca 2012, 22:32
Oj bo mi przykro, że tak się dzieje ...
ale jakby co to ja tu dla Ciebie jestem i zaglądam :)
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 82
16 marca 2012, 08:36
hej dziewczyny
Jestem jedna z tych co czytają i się mobilizują, ale po waszych smutach postanowiłam ze nie tylko bedę czytała, ale i napisze w sumie to taki pasożyt był ze mnie. Chciałabym z Wami przebyc te cięzkie chwile, do w miarę szczupłej sylwetki i Was wspierać w bojach. Nie pierwszy raz się biorę za siebie i czasmi wydaje mi się że nic nie jest w stanie mnie już zmotywować. Jednak jak Was poczytam to mam pozytywne myslenie. Dziewczyny nie może nas tu zabraknąć, jeszcze troszkę do utraty zostało. Będzie to jednak strata o której powiemy, że jest sukcesem. czego i wam i sobie zyczę. pozdrawiam
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
16 marca 2012, 21:15
Wiedziałam, że ktoś czyta!!!
![]()
To krótko opowiem o moim odchudzaniu...
Mimo braku wsparcia na forum idzie mi dobrze. Diety trzymam się dość mocno. Ostatnio nawet bardziej niż zwykle.
Do tej pory nie ćwiczyłam prawie w ogóle i na samej diecie zleciało mi już jakieś 9 kg. Od wczoraj mam w domu orbitreka i nie daję za wygraną!
![]()
Jesteś, na dobrej drodze do szczupłej figury. Ale jeśli byłybyście tutaj i wspierałybyśmy się na wzajem to byłoby dużo lepiej...
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 82
19 marca 2012, 13:20
hej Gosiaczek0, nie moge byc tu codziennie ale obiecałam sobie ze jak juz wejde to nie tylko poczytam, ale i napiszę. Bardzo ci gratuluję tak silnej motywacji i samozaparcia. Na pocieszenie powiem że z czasem pewne rzeczy sa nawykami (o co nam właściwie chodzi) więc jestes na dobrej drodze. jesli możesz powiedz czy diete sama sobie narzuciłaś czy ktoś ci układał. ja jakoś teraz nie mogę się za siebie wziąść tak ostro jak kiedys mi sie udawało. nie wiem dlaczego talk się dzieje, ale motywacja mi spadła i cięzko ją odbudować chociaz czytając forum az serce rosnie:). Zaczynam od takiej samej wagi wyjściowej jak ty miałaś (teraz to zauważyłam). Czekam więc na solidego kopa w tyłek. Jeszcze chwilka i zobaczysz 7 z przodu zobacz jakie to cudne:) pozdrawiam
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
19 marca 2012, 17:49
Jestem na diecie MŻ, sama wymyślam co zjem. Najważniejsze jest wrócić do diety nawet jeśli zdarzą nam się gorsze dni, imprezy albo inne sytuacje bez diety. Ja w sobie wyuczyłam nawyk zdrowego jedzenia. I nie gadania o odchudzaniu i diecie wszystkim dookoła. Jak ktoś zauważy to fajnie, bo bardzo mnie to na duchu podnosi, a jeśli nie to trudno. Pocieszam się, że za 15 kg nikomu nie ujdzie to uwadze
![]()
Jak to się mówi 'krowa, która dużo muczy, mało mleka daje'. Dlatego ja mniej mówię, więcej robię.
Dzięki, że mimo wszystko ktoś tu jeszcze coś skrobnie...
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
20 marca 2012, 08:34
Hej to i ja coś skrobnę :)
dzisiaj mam mieć z powrotem swojego orbiego to będę Gosię gonić, a swoją drogą jestem pod wrażeniem wagi :) oczywiście tej zgubionej, od wczoraj dieta i nawet poćwiczyłam na piłce, i mam zamiar zrobić sobie jakiś zestaw ćwiczeń z orbim i piłką
i muszę przemyśleć swoją dietę, bo niby jem mało ale waga taka sama :(
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 82
20 marca 2012, 12:19
Ja juz się nauczyłam że nie zawsze mało znaczy dobrze, jadłam mało i rzadko i tyłam. Teraz próbuję jeśc chudo i często i lepiej się z tym czuję. Nie ma szału jeszcze z wagą, ale to za krótko. Zapisałam się na aerobik w sumie to aerobik mam od października 2011 i wiecie co chudną mi nogi a brzuch nic. No ale dołoże mż i będzie oki. Też nie trabię na prawo i lewo o odchudzaniu, to w sumie mój problem a tak jak mówisz jak ktos zauważy efekt to miło i skrzydła rosną. Trzymam kciuki
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
20 marca 2012, 13:48
Chyba ogólnie się nie trąbi o odchudzaniu, bo głupio, ja w zasadzie tylko rozmawiam tu z Wami na forum (bo od tego ono jest)
ja ogólnie chciałabym jeść zdrowo, czyli takie mż jest w sam raz, ale niestety nie mogę utrafić na dobre proporcje :( niby jem warzywa i chude mięsko, ale waga stoi :( ćwiczenia też były a waga nic, nie umiem znaleźć na siebie sposobu a nie chcę drastycznie ograniczać ani jedzenia samego w sobie ani z jego ilości jedzenie 600 kcal mnie nie pociąga :(
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
20 marca 2012, 22:40
Agatek, musisz próbować... poza tym nie tylko waga się liczy. Trzeba wziąć centymetr i się mierzyć.
Spędziłam dziś na orbitreku 50 minut