Temat: pytanie ,problem. dieta

Za mało jesz. Za wcześniej kończysz jeść. Nie dziw się.

Dokładnie tak. Zwolniłaś sobie metabolizm i teraz klops. Nie wiem co Ci poradzić, jak go rozkręcić. Chyba najlepiej będzie na jakiś czas (2-3 m-c) wrócić do normalnego jedzenia (nie mniej niż 2000 - 2200) a potem próbować rozsądniej. I to też nie od razu 1500 tylko schodzić po 100 kcal/ tyg z okolic 2200. Tak sobie tylko gdybam, nie wiem czy dobrze mówię. Może ktoś się do tego odniesie?

Ponieważ jesz za mało i organizm zaczyna magazynować kalorie na okres "głodu", inaczej mówiąc- magazynuje tkanke tłuszczową zamiast ją spalać :]

czyli co , to oznacza ze nie bede juz chudla...musze zrzucic jeszcze przynajmnije 6kg...10 lutego mam studniowke

Nie, nie będziesz już chudła, może jakiś minimalny spadek będzie.
Co więcej, jak wrócisz do normalnego jedzenia to kilogramy wrócą. Módl się żebyś nie miała po tej diecie napadów kompulsywnego obżarstwa.

d

a gdybym np. dzisiaj zjadla wiecej , no 1500kcal ,a od jutra wrocila do 1000-1200 ,tyle ,ze wiecej posiłkow?

powinnaś zrobić tak: co tydzień dodawaj po 100 kcal aż do twojego zapotrzebowania kalorycznego. Jeżeli w którymś momencie zaczniesz chudnąć (mało prawdopodobne) to możesz zostać przy tej ilości kcal i trzymać dietę, jeśli jednak się tak nie stanie to musisz dojść do swojego zapotrzebowania kalorycznego i obciąć ok 700 kcal i tego się trzymać. Wiem że to plan długo terminowy i wątpię żebyś do lutego schudła 6 kg, ale przynajmniej nie przytyjesz, bądź co bądź popełniłaś bardzo typowy błąd i teraz będziesz zbierać tego konsekwencje. Jedzenie więcej przez jeden dzień nic Ci nie da, żeby rozkręcić metabolizm potrzebujesz min 2 tyg, a najlepiej miesiąca normalnego jedzenia.

Nasz organizm przez wieki został ukształtowany na okresy głodu i ciężkiej pracy, a nie takiej ilości jedzenia do jakiej teraz mamy dostęp i relaksującego machania nogami . W związku z czym wytworzył masę systemów obronnych i dostosowawczych. W/g niektórych badan potrafimy zmniejszyć swój metabolizm nawet o 45% w stosunku do “rzeczywistego” i dalej zupełnie dobrze funkcjonować. Kombinacja ćwiczeń aerobowych i niskokalorycznej diety jest w tym temacie chyba najgorsza.
Słowem, hipotetyczna dziewczyna o wzroście 170cm ćwicząca 3x w tygodniu po godzinie i do tego prowadząca średnio –aktywny tryb życia powinna spalać ok 1800kcal dziennie ale “dzięki” drastycznemu obcięciu kalorii może wykonywać dalej wszystkie te czynności spożywając 1000kcal.