Temat: Wzajemne wsparcie w konsekwentnym wypełnianiu postanowień

Szukam osoby, która tak jak ja boryka się z " od jutra na 100 % ", po czym kiedy nastaje
' jutro " pochłania wieczorami tony słodyczy. Chodzi mi o taką małą , zdrową rywalizację i o wsparcie... Jest tu ktoś taki ? Kto także potrzebuje drugiej osoby z podobnym problemem ?
Pierwszy dzień zakończony połowicznym sukcesem. Utrzymałam kalorie na wodzy (1000-1200) ale nie ćwiczyłam jak sobie zaplanowałam. Cóż pierwsze koty za płoty;)
Pasek wagi
Katesmutaska wierzę, że za jakiś czas drugi człon Twojego nicku zmieni brzmienie. Otwieraj dłonie! :) Faktycznie póki mogę ( i żeby tak można było ) przesyłam pakunek dobrych wibracji ! I pocztówkę z życzeniami samych cudów ! I brawo! Te pierwsze dni są kluczowe. Na ćwiczenia nigdy nie jest za późno. dzisiaj też jest dzień. I jutro i... Wyrzutom sumienia się nie dajemy! Podkręcają kortyzol. a ten nakręca skłonność do oponek, zatem banan na ustach i wio! :) Kciuki!
Zostałam sama na placu boju ??

hej hej ale tu cicho

to chyba przez te zbliżające się wielkimi krokami święta. A ja mam doła postanowiłam sobie, że do końca roku będę ważyć 64 kg potem zmieniłam na 69kg a teraz wychodzi na to, że nawet 70kg nie zobaczę na liczniku. Nie mogę zejść poniżej 72,5 nie potrafię :((((

Najgorsze jest to, że w marcu br ważyłam już 71,8 w dwa miesiące po porodzie a później nawet do 77 dochodziło masakra jakaś. Mam ochotę pożreć wszystko co jest w lodówce, jestem głodna i zła. Idę spać może jutro będzie lepiej.

 

Viktoria sama nie zostałaś - jestem jeszcze ja i obiecuję zaglądać częściej

Niewiem czy jeszcze tu zaglądacie

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam wielu łask Bożych oraz wszystkiego najlepszego

:) Kajulka, ruszamy niebawem! Poczekasz na mnie ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.