Temat: Wzajemne wsparcie w konsekwentnym wypełnianiu postanowień

Szukam osoby, która tak jak ja boryka się z " od jutra na 100 % ", po czym kiedy nastaje
' jutro " pochłania wieczorami tony słodyczy. Chodzi mi o taką małą , zdrową rywalizację i o wsparcie... Jest tu ktoś taki ? Kto także potrzebuje drugiej osoby z podobnym problemem ?
Mysle ze ja jestem TA osoba ;)
Witaj Truskaweczko! Też tak masz , że po kilku dniach zdrowych przychodzą dwutygodniowe ( powiedzmy ) ciągi po kilka tyś. kcal ? Chcę z tym skończyć, skończyć natychmiast.
Tez tak  mam tyle ze jak trzymam diete i zaczne jesc nic co jest zdrowe to nie konczy sie na 2 tyg.. Tez chce z tym skonczyc !!! Od teraz !!!
Truskaweczko, posłuchaj.. ( poczytaj się znaczy ) , od rana zaczynam batalię ze słabościami. Posiłki co trzy godziny tylko i wyłącznie przy stole ( to zapobiega machinalnemu podjadaniu i lawinie, która później nas dopada ) . Delektujemy się każdym kęsem. samo-chwalimy się za drobne sukcesy ( to ponoć bardzo ważne ) , a wieczorami spotykamy się tu, żeby pogadać o tym jak minął dzień, pochwalić się przed sobą, pogratulować sobie wzajemnie. Co Ty na to ? Masz jeszcze jakieś propozycje ?
Mogę?

Pasek wagi

piteraaga

Witaj . Pewnie! Im więcej osób z takimi problemami tym więcej zrozumienia i silniejsze wsparcie. Fajnie , że jesteś :)
Myślę, że nie ma potrzeby zakładać grupy. Zostaniemy tu, na wątku ( ja już wsadziłam go w zakładki, żeby nie szukać ) może komuś się przyda w przyszłości, może ktoś dołączy, może to my będziwemy dla innych za jakiś czas motywacją ? Zyczę tego i sobie i Wam

Viktoria1975 jestem na tak ;) ale trzy posilki dziennie czy cztery ? :P



piteraaga witaj ;)))

Truskaweczka, wszystko zależy od Twojego rytmu dnia. Chodzi o to, żeby trzymać się wyznaczonego planu. Ja jem 4- 5 razy dziennie ( o ile nie jem non stop )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.