Temat: 20 kg udręki ;)

wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)

Wiem, wiem, moja mama ma niewiele wiecej emerytury, a brat niewiele wiecej zarabia. wiem tez juz, co dokladnie mam robic, bede wycierac kurze z pustych regalow w magazynie, a magazyn jest ogromny i ma dwa pietra, no i mam przecierac podlogi mopem, to cala moja praca, reszte robi druga sprzatczka rano.

A poza tym juz dzis czwartek :) Jeszcze dwa dni i weekend, w niedziele chcielismy jechac do aquaparku, oczywiscie jak mi sie do tego dnia skonczy @, a w sobote spodziewamy sie gosci, wiec musze cos przygotowac do kawy. A Wy jakies plany juz na weekend macie ?

Pasek wagi

verden - bierz robote. bedziesz miała kase dla siebie!!! :)

Yor - no nisetety warunki nie sa najlepsze. Ale nie poddawaj sie. napewno cis znajdziesz. Postaraj sie cos zmienic w cv moze tam jest cos nie tak.

u mnie dzisiaj lepsze samopoczucie. chociasz porod jest na porzadku dziennym. cały czas o tym mysle. Co jest tak naprawde najbardzioej bolesne same skurcze i rozszerzanie sie szyjki? czy jak juz bezposrednio dziecko wychodzi?

Ja mialam tylko skorcze, bo pozniej byla juz cesarka, pozy tym kazda kobieta chyb ainaczej znosi bole porodowe. Dasz rade, nie boj sie !
Pasek wagi
wiem ze dam ale jakos sie stresuje. boje sie ze nie wiem wszystkiego c zego powinnam

A chodzilas do jakiejs szkoly rodzenia ? tam powinni Ci wszytsko powiedziec. Ja co prawda nie chodzilam, ale mialam spotkania z polozna przed porodem i bylam na spotkaniu informacyjno- pogladowym w szpitalu, gdzie pozniej rodzilam.

Poza tym, jak Wam mija dzien ? Ja dzis robilam porzadki w rachunkach i przglad kat banowych. Jeszcze nie skonczylam, choc juz niewielemi zostalo. Staram sie tez dzis nie podjadac. Na 17. wybieram sie do pracy, wiec wczeniej musze jakas kolacyjke zjesc, by po powrocie juz nie rzucac sie na lodowke. Pracy nie bede miala za wiele, bo mam tylko magazyny zamiatac, scierac podloge, tam gdzie najczesciej kreca sie pracownicy i wycierac kurze z pustych regalow. Nie narobie sie wiec, ale przynjamniej spale troche kalorii :)

Pasek wagi
Hejka :)

Ja wczoraj ganiałam cały dzień po urzędach. Zbierałam papierki, potem zarejestrowałam się w UP i wróciłam do domu dopiero po południu. Dostałam nawet jedną ofertę z urzędu, ale na nią już wysłałam dokumenty wcześniej sama. Jednak zadzwoniłam raz jeszcze do potencjalnego pracodawcy, porozmawiałam z kadrową, jeszcze raz pojechałam z dokumentami z UP i pozostaje poczekać, bo na razie zbierają aplikacje.

Katarzyna - moje cv przeglądały już nie raz różne osoby zajmujące się takimi rzeczami i raczej powinno być ok. Ja je i tak od czasu do czasu przeglądam, poprawiam, zmieniam. Tak więc w tym nie upatruję problemów. Problemem jest obecny rynek pracy... A co do ciąży, porodu, dziecka - nie da się Kochana wiedzieć wszystkiego, bo wiele rzeczy wyjdzie w praktyce.

Verden - i jak w pracy?

Pasek wagi

Witajcie :)

Wczoraj ganialam 2 godziny z miotla, a potem z mopem miedzy regalami, czas mi piorunem zlecial, bo co to 2 godzinki. Zmeczylam sie troszke, ale chodzilam bardziej zmeczona, jak odwiedzalam regularnnie fitnessklub, a tu dosc ze mam fitness z miotla to jeszcze mi za to placa, hehe.

Dzis maz napisal mi rano, ze mma sie szkowac z dokumentami na 11. bo jedziemy po karte podatkowa, beda mi umowe zmieniac, mam pracowac na czesc etetu, czyli dostane wiecej godzin, pewnie na 3 dziennie, a dzieki temu bede miala odprowadzanie skladki na emeryture, co jest dla mnie duzym plusem. Okazuje sie, ze te moje 2 godziny to malo, a druga sprzatczak chce isc na urlop, wiec by jako tako bylo ogarniete w bibliotece i magazynie to musza mi dac wiecej godzin, a za tym zmienic umowe. A dodam, ze ten magazyn jest ogromny, bo jest to najwieksza biblioteka techniczna w europie, a moze nawet na swiecie. Nie maja tam wejscie ludzie z zewnatrz, wiec brudza tylko pracownicy, ktorych jest niewiele, ale genralnie sie kurzy i powietrze suche.

Pasek wagi
To super, że jesteś zadowolona i umowa będzie na lepszych warunkach :)
Pasek wagi

hej

ja własnie skończyłam porzadki. jeszcze pranie mam powiesic i tyle :)

do szkoły  rodzenia chodziłam kilka razy tylko niestety o porodzie nie dotrwałam.

verden - super ze sie udało z praca :)

yor - tobie tez sie uda !!!

Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam, ale jak miał się urodzić starszy syn, to umówiliśmy z mężem na kilka prywatnych spotkań z położną i ona nam przekazała najważniejsze informacje. To było bardzo przydatne.
Niektóre moje koleżanki chodziły do szkoły rodzenia i bardzo sobie te zajęcia chwaliły. Myślę, że to bardzo dobry pomysł, żeby w nich uczestniczyć, jeśli tylko można :)

Katarzyna - musi się udać :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.