Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Czesc Dziewczyny.

Zbieram grupę "wsparcia" (w naszym wspolnym odchudzaniu), tzn. kilka dziewczyn o podobnej wadze, ktore rozpoczną ze mna walke ze zbędnymi kg.
Chcialabym, bysmy mialy z podobna (+)(-) wage.
Zaczęłybyśmy się odchudzać od 1 grudnia, (dlaczego) kazdy termin jest dobry na pozbycie sie "tluszczyku".
Dalybysmy sobie termin do lata, a ubytek wagi ok. 3-4 kg na miesiac. Mozecie napisac o przykladowych jadlospisach waszym zdaniem i cwiczeniach.
Mysle, ze takie cwiczenia w domu po 20 minut na rozgrzewke 2 razy w tygodniu.
A co do jedzenia to mysle, ze po 18.00 bysmy juz nic nie jadly.

Co Wy na to???  
Piszecie sie???
W grupie zawsze jest razniej i jakas rywalizacja - ponoc ta zdrowa.

Czekam na wasze zdania co do mojego pomyslu.
Pozdrawiam Was.
Basia - listopadoowa02

Cześć Śliczne

Skończyłam pracę w komisji wyborczej dzisiaj o godzinie 10. 29 godzin na nogach. Frekwencja bardzo duża. Jeśli oglądałyście wiadomości w tvn, mogłyście widzieć mój lokal wyborczy w Czerwonaku - tę garderobę teatralną. Ludzi do pracy miałam świetnych, młodzi (byłam najstarsza), dobrze zorganizowani, dokładni i szybcy. Przydałam im się, bo czytam ze zrozumieniem i nie odpuszczam. 

Przedstawienie było bajką edukacyjną o 12 księżniczkach, królu i jego córce Gertrudzie, która ni chciała się uczyć i nie znała sensu nauki. 

Nie mam sukienki na sobie, bo gram Śpiącą Królewnę, która zaspała, bo nie wiedziała, że bateria w budziku nie wytrzyma 100 lat, a książę się spóźnił. Mój strój robiły przede wszystkim bamboszki z jednorożcem. Dzieciakom się podobały. Przesłałabym Wam link do filmu, ale bez zgody "aktorek" nie mogę, bo nie jest publiczny. Jak piszecie o swoich synach, którzy się nie uczą, to jest przedstawienie dla nich:) Wystawiłyśmy przedstawienie 7 razy, byłam padnięta, ale szczęśliwa.

Teraz jestem chora, kaszlę jak szatan, ale nie mam zamiaru iść na zwolnienie, bo mam dużo pracy do nadrobienia. Nawet jak pójdę, to będę musiał pracować zdalnie i robić pracę dyrektorską.

Szkołą w chmurze może być dobra dla osób z problemami społecznymi, żeby im ułatwić funkcjonowanie, ale muszą być świetnie zorganizowane, żeby dobrze się rozwijać. 

Pasek wagi

Agusiu, widziałam relacje z Czerwonaku ale nie wiedziałam, że Ty  pracujesz w tej Komisji. Ludzie tworzący scenografię na wybory są dla mnie WIELCY. Podziwiam za pomysł, wykonanie i za to, że się po prostu chce. Treść przedstawienia bardzo na czasie i mam nadzieję, że dotrze do uczni. Jesteście cudowni.

Chicca, witam serdecznie. Niestety, to co się dzieje w wieku nastu lat wpływa często na dorosłe życie. Nastolatek nie dosyć, że przechodzi okres dojrzewania, burze hormonalne, zakochania i inne skomplikowane stany i do tego dochodzi sytuacja zewnętrzna typu pandemia, dziwna sytuacja w szkole itp. Współczuję młodym i rodzicom, którzy chcą, wiadomo jak najlepiej. Jestem na szczęście  mamą już bardzo dorosłych dzieci i to wszystko za mną. Łatwo nie było ale warto.

Cześć

Scenografia lokalu wyborczego to pomysł i wykonanie pracowników domu kultury, w którym mieści się komisja. Każdorazowo jest inna.

w tej komisji pracowałam po raz pierwszy. Najczęściej siedziałam w komisjach u siebie w szkole lub w Jutrzence, czyli naszym wiejskim domu kultury. I już wiem, ze więcej tam pracować nie chcę. Piękne, klimatyczne miejsca, ale szalenie niewygodne. Brak miejsca, gdzie można postawić kubeczek z napojem, za mało stołów, a przede wszystkim mnóstwo prasy, radia i telewizji. Lokal wyrobił sobie renomę i od samego rana przyjeżdżały różne ekipy, aby kręcić. To przeszkadza.

Pasek wagi

W poniedziałek idę z młodym do szpitala.

Będzie miał drugą operację na to oko. Po pierwszej zrobiła mu się cysta.

Jakbym za mało miała problemów 

Ehhh

Pasek wagi

Grzybki piękne, aż chce się iść do lasu.

Nawet koszyk odpowiedni mam🙂

Wczoraj młodziez wręczyła mi wiklinowy kosz wypełniony slodyczami i jabłkami.  Na grzybobranie idealny.

Pasek wagi

Agusia tez widziałam ten lokal wyborczy:)) pamietam suknie powieszoną za kotarą. Ciekawe podświetlenie:)...ale tez nie wiedziałam, ze tam "stacjonujesz" 😉 Aga załatw sobie chociaz jakies lekarstwa lub nawet antybiotyk 

Ja tez juz na szczęście szkolne problemy mam za sobą. Wystarczy jak córka opowiada lub patrzę na mamusie w pracy 😛

Pasek wagi

Powiem Wam, ze cos złego dzieje się z moją namłodszą wnuczka. Juz napisałam co myslę mojej córce. Moze niepotrzebnie....bo sama zwróciła na to uwagę i tez sie przejęła....na wszystkich zdjęciach, które ostatnio dostaję z Afryki mam wrażenie, ze mała jakby wpadała w depresje. Chowa się po kątach i siedzi tam i sie nie odzywa. To samo na filmikach. To już nie to samo dziecko. Napisałam córce, że ona traci radość życia i swój cudowny uśmiech. To dziecko "gaśnie". 

Na przesłanych filmach mam wrażenie, ze to dziecko jest pilnowane i karmione, ale nikt sie nią nie zajmuje. Jest gdzieś obok. Sama. 

W domu zawsze była mama lub tata. Było pełno dzieci. Teraz jej starszy brat wrócił do Rzymu. Średnia cały dzień ugania się gdzieś po mieście z nowymi koleżankami, dodatkowo chcą ją tam zapisac do szkoły....a ta mała jest coraz bardziej sama.

Córka twierdzi, ze widzi, że mała coraz bardziej tęskni...na poczatku chyba fascynacja nowym otoczeniem i może tam to dziecko było też fajną nową "zabawką". Ale może się znudziła i każdy wrócił do swoich codziennych zajęć...po prostu.

.....może jestem przewrażliwiona bo to moja ukochana wnusia, ale serce boli 😥

Pasek wagi

Hej dziewczyny. Ja nie oglądam tv więc niestety nie widziałam żadnych relacji z wyborów. Poszukam w necie, może coś znajdę. U mnie w miejscu głosowania nie było nic zrobione poza trzema stolikami i urna i kilkoma stolikami dla komisji. Przynajmniej mi się nic nie rzuciło specjalnie w oczy.
Ta mała faktycznie wygląda na tych zdjęciach na smutną albo zagubiona. Nie znam sytuacji ale może po prostu zmiana otoczenia tak na nią wpłynęła. Nowe miejsca, nowi ludzie, rozłąka z tymi z którymi była związana, nowe zwyczaje. Może tu chodziła gdzieś na jakieś place zabaw gdzie miała jakieś koleżanki np.? Kompletnie nie znam realiów życia w Afryce. Nie mam pojęcia jak tam ludzie żyją, czy mocno się to różni od tego co u nas. 

Anielcia, szczerze współczuję. Mam nadzieję że wszystko pójdzie pomyślnie a oko szybko wróci do zdrowia. Taka problemy też nie pomagają w relacjach z mężem a i relacje z mężem nie dają siły przy takich problemach, także domyślam się jak się czujesz. Trzymam kciuki by jak najszybciej było lepiej

Gaja: masz rację, ja czasem zapominam jakie problemy miałam w wieku nastoletnim które dorosłym wydawały się błahe a dla mnie urastały do rozmiarów tragedii. Tak naprawdę każdy wiek ma swoje problemy i tak naprawdę mam już wrażenie że rodzic praktycznie przez całe życie martwi się o swoje dziecko. 

Pasek wagi

Pozdrawiam z Sopotu

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.