Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Czesc Dziewczyny.

Zbieram grupę "wsparcia" (w naszym wspolnym odchudzaniu), tzn. kilka dziewczyn o podobnej wadze, ktore rozpoczną ze mna walke ze zbędnymi kg.
Chcialabym, bysmy mialy z podobna (+)(-) wage.
Zaczęłybyśmy się odchudzać od 1 grudnia, (dlaczego) kazdy termin jest dobry na pozbycie sie "tluszczyku".
Dalybysmy sobie termin do lata, a ubytek wagi ok. 3-4 kg na miesiac. Mozecie napisac o przykladowych jadlospisach waszym zdaniem i cwiczeniach.
Mysle, ze takie cwiczenia w domu po 20 minut na rozgrzewke 2 razy w tygodniu.
A co do jedzenia to mysle, ze po 18.00 bysmy juz nic nie jadly.

Co Wy na to???  
Piszecie sie???
W grupie zawsze jest razniej i jakas rywalizacja - ponoc ta zdrowa.

Czekam na wasze zdania co do mojego pomyslu.
Pozdrawiam Was.
Basia - listopadoowa02
Agusiu, gratulacje za awans, powodzenia. Z ginem, to dobra decyzja. Niestety na koniec   naszego <<okresowego czasu <<, natura lubi nam różne problemy zafundować. Mnie przerost endometrium,  atypia 1 stopnia. Warto sobie zbadać poziom kortyzolu. On też lubi namieszać z wagą.

Agusia ja już 2 lata nie miałam okresu i nagle go dostałam :( ale to był chyba tylko wynik przemeczenia w pracy i potwornego stresu. Byłam wtedy u ginekologa jednak nie znaleźli żadnych anomalii....mam nadzieje, że w pracy sie odnajdziesz i będziesz bardziej zadowolona:)

Gaju córka przysyła mi zdjęcia. Dzieci jak widzę maja tam dobrze. Mała juz się oswoiła z wujkami i mam duzo zdjęć i filmów jak się z nimi bawi i nie płacze. Średnia od początku upodobała sobie jedną ciocię i nawet juz śpi z nią w wielkim małżeńskim łozu. Najmłodsza ma podobno spać później z drugą swoją babcią. Córka co trochę znika na godzinę-dwie, pod koniec ma znikac na całe dni i noce żeby dzieci się powoli oswajały. Ma być tam całe 3 tygodnie. Dzieciaki powinny w tym czasie trochę przywyknąć. Mimo wszystko moje obawy nie zniknęły. Czuję cały czas jakiś niepokój. Może gdyby to było w Europie inaczej bym to odczuwała.

Pasek wagi

Gaju zmobilizowałas mnie do zrobienia podliczeń i podsumowań:))

11 tygodni na Saxenda:

waga - minus 3 kg

talia - minus 12 cm

biodra - minus 4 cm

udo - minus 2 cm

17 tygodni na "O":

waga - minus 6 kg

talia - 0

biodra - minus 6 cm

udo - minus 4 cm

Powoli mi to idzie, ale przyznaję, ze sie zbytnio nie staram - jem na pewno mniej, ale czy zdrowiej i bardziej dietetycznie tu juz bym polemizowała 😛

Po Saxendzie na pewno gorzej sie czułam. Wydaje mi sie, ze byłam bardziej osłabiona i było mi bardziej niedobrze. Jednak mam wrażenie, że lepiej trawiłam i nigdy nie miałam wzdęć obojetnie co zjadłam. Brzuch był na pewno bardziej płaski i mam tez wrażenie, ze ten tłuszczyk z brzucha jakoś lepiej i szybciej sam się spalał:))

Po O mdli mnie tylko czasem, jest wygodniejszy bo kłuję sie tylko raz w tygodniu jednak mam problemy cały czas z brzuchem, trawieniem i wzdęciami. 

Ogólnie i tak juz podjęłam decyzję jesli chodzi o dalsze działanie. 

Chcę skończyc to opakowanie "O" i wracam do Saxendy. Tylko jak dojdę do trzeciej dawki to już na niej zostanę. Nie będę brać całej dawki (piątej). Już wiem jak przejść z powrotem na ten poprzedni lek. Mam go jeszcze na około 3 miesiace, powinno wystarczyc do świąt:) tylko muszę spróbowac przekręcić te mniejsze igły z "O" bo wtedy nie miałabym takich siniaków od nakłuwania 😁

Saxende też chyba szybciej mi przepiszą. Ostatnio 2 lekarzy mi odmówiło Ozempicu. 

Pasek wagi

Gin jednak w piątek rano - popołudniowe godziny były zbyt wczesne.

W pracy na pewno będzie inaczej niż było, ale jeśli chcę powalczyć, muszę się spiąć.

Zapisałam się na kurs dla ekspertów awansu zawodowego nauczycieli - muszę poczekać na kwalifikację. Mam nadzieję, że nie będzie to 5 lat;)

Pasek wagi

Agusia bardzo się ciesze:))

Chciałam się Wam pochwalić zdjęciem, ale ostatnio mam problemy z wklejaniem....muszę to jakoś opracować....coś pozmieniali 😠

Dzisiaj rano zobaczyłam wreszcie 7 z przodu 😁 waga 79,7 kg 😉 

wczoraj wieczorem oddałam sunie...tesknie

Pasek wagi

Wandziu - gratuluję!!!

Serdecznie gratuluję tej 7 z przodu.

Walczysz i efekty widać. 

Tak trzymaj kochana.🙂👍

Pasek wagi

Anielcia dawno Cie nie było..dziekuję kochana ..co u Ciebie?

Wczoraj w pracy tryskałam pozytywną energią. Aż się dziewczyny ze mnie śmiały 😁cieszyłam sie, ze przyszłam na 8 do pracy, po 16 wychodzę i nie mam już żadnych obowiązków wobec pracy. To nawet nie chodzi o sunię. Czasem szef i klienci wykorzystywali to, ze mam laptopa służbowego w domu i dostep do naszych programów i telefon słuzbowy. Od wczoraj telefon zostaje na biurku po godzinie 16....mogą sobie dzwonić 😛

Pasek wagi

Dzień dobry

My na wycieczce z gośćmi....

Okolice Gerianger ( fjord znajduje się na liście UNESCO)

język lodowca

Pasek wagi

Gruppcia mieszkasz w cudnym kraju ....mieliście w te wakacje jakis spokojniejszy czas bez gości?? 

Pasek wagi

W piatek byłam już zmeczona pracą 😛a w sobotę wcale nie chciało mi się przychodzić. Na szczęscie wygrałam rzut moneta z koleżanka 😁i mogłam przyjśc na 8, a nie na 7. Jej tez się nie chciało wstawac 😉

W sobotę oprócz zakupów juz nic nie zrobiłam. Odpoczywałam. W niedzielę za to była ładna pogoda więc popracowałam w ogrodzie. Po południu zabrałam M do Mikołajek żeby gdzies sie chociaz ruszyć na chwilę:)

była kawa mrożona - moim zdaniem najlepsza w Polsce 👍pierwsza i pewnie ostatnia w tym roku

Zaczynamy kolejny tydzień. na szczęście wakacje sie skończyły i w pracy tez się robi troszkę spokojniej.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.