- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
18 sierpnia 2023, 10:25
Gaju w pełni Cię "babciu" rozumiem 😁ja też uważam, że moja Matida jest najpiekniejsza i najcudowniejsza 😉straciłam dla niej głowę. Moja córka zreszta też w końcu przyznała mi racje, ze mała jest bardzo pogodna i nie da sie jej nie kochac do szaleństwa.
Zięć się ze mnie śmieje, ale pretensji nie ma bo w końcu to jego dziecko, a nie "przyszywane"😛
W pracy jest aż dziwnie.....mam wyrzuty sumienia czasem, ze prawie nic nie robię....ale tu na moim stanowisku jest duzo spokojniej....ostatnio odpoczywam w pracy 🙂wiem dziwnie to brzmi
U nas tez potworne upały, w sypialni mam 28 stopni i nie moge tego schłodzic......dopiero koło wtorku ma się zrobic chłodniej. Spać sie nie da.
M dzisiaj pojechał na śląsk. Do niedzieli będę sama......czasem taki odpoczynek od siebie też dobrze robi:)
Jutro idę do pracy, ale po pracy mam juz przygotowany harmonogram robót....oczywiście tez w ogrodzie żeby troche słońca złapać.
Może znacie jakies skuteczne spraye, które odstraszają te płaskie "końskie" muchy? zwykłe na komary nie działają
Niestety mieszkam na obrzeżach miasta, do krów na pastwiskach jest bardzo blisko i odczuwam to bardzo boleśnie 😐
Edytowany przez vita69 18 sierpnia 2023, 10:31
23 sierpnia 2023, 08:01
cześć "zajęte" dziewczynki 😛
W piatek wyszłam później z pracy, w sobotę zreszta też. Jednak w sobote jeszcze do nocy robiłam porządek na podwórku.
Dopiero w niedzielę przed południem dałam radę posprzatac do końca mój smietnikowy zakątek 😁
Tak było
Tak jest teraz
Wszystko musiałam przejrzeć, przesegregować i powkładać do innych kolorowych worków.
Koło godziny 12 wróciłam do domu, wstawiłam obiad i miałam w planach chociaż odkurzyć i zetrzeć kurze przed przyjazdem M.
Zadzwoniłam do niego kontrolnie żeby wiedzieć ile jeszcze mam czasu i dowiedziałam się, że właśnie jest już na naszej ulicy 😐obudził sie wczesnie rano w Katowicach i już nawet nie jadł sniadania i nigdzie sie nie zatrzymywał bo tak mu sie chciało już wracac do domu 😁dlatego zaraz koło południa dojechał.
Edytowany przez vita69 23 sierpnia 2023, 08:30
23 sierpnia 2023, 08:08
W poniedziałek to był mój ostatni dzień w biurze przed wyjazdem szefa i psinka. Niestety tez musiałam zostac dłużej.
Przywieźli mi słodziaka po 19
Wracają we wtorek wieczorem...przyznam sie Wam, że nie przykładam się za bardzo do pracy. Robie tylko to co muszę.
Umówiłam sie z dziewczynami w firmie, że jak będa cos potrzebowały to maja dzwonic bo nie zamierzam cały czas dyżurowac przed laptopem.
W międzyczasie sobie gotuję, wstawiam pranie, odpoczywam, itd. ...dzisiaj mam w planach np umyć okna 😁
Edytowany przez vita69 23 sierpnia 2023, 08:31
23 sierpnia 2023, 08:21
Gaju jak wnusia?
Agusia jak samopoczucie przed powrotem do szkoły?
Gruppcia masz jeszcze swojego słodziaka?
Waga zaczęła znowu spadać.....miałam przez 3 tygodnie totalny zastój...ale w górę nie poszła
23 sierpnia 2023, 18:09
Wandziu, bardzo mi się podoba Twoje podejście do pracy , można powiedzieć nareszcie. Piesiu sympatyczny. Poznał Was? Wnusia jest cudowną, empatyczną i mądrą dziewczynką. Uwielbiam każdą chwilę z nią. Nie marudzi i nie upiera się jak niektóre dzieci. Dzisiaj był bardzo intensywny dzień i powiedziałam, ze jestem zmęczona to rozpakowała całe zakupy i pochowała w odpowiednie miejsca . Przed snem opowiadamy sobie albo obydwie czytamy . Majka Harrego Pottera . W jutro albo w sobotę parzyjazedzają po Majkę . Już bardzo tęsknie 😄
23 sierpnia 2023, 18:12
Wagowo zaliczyłam mały spadek , obecna waga 87,4 kg . Od przyszłego tygodnia czeka mnie trochę spraw związanych ze zdrowiem, badania itp.
24 sierpnia 2023, 08:34
Ja dzisiaj zobaczyłam 80,4 kg czyli cale 9 kg mniej 😁 jeszcze troszkę i zobaczę moje ukochane 7🤪
piesek nas poznal....wylizal z radosci na powitanie😉 na poczatku bylo widac, ze teskni ale za 2 dni jej przeszlo
wczoraj spotkalismy sie z naszymi znajomymi z Warszawy...pochodza z Gizycka..bylismy na ich slubie.....moj M tak popil z tym kolega, ze dzisiaj rano musialam go zawiezc do pracy 😛 o 15 musze po niego pojechac....nastepna zaleta tego, ze pracuje zdalnie :) M ostatnio pił alkohol rok temu na weselu....temu drugiemu nic nie było
Ja w stresie....o 14:30 moje wnuki wylatuja do Afryki. Spac przez to nie moge....
Edytowany przez vita69 24 sierpnia 2023, 08:36
25 sierpnia 2023, 07:59
27 sierpnia 2023, 13:30
Cześć kochane
Widać, że już jestem w kieracie, bo nawet na czytanie wpisów nie miałam czasu. Od poniedziałku chodzę do pracy. Trochę dziwnie, bo jeszcze nie mam stałego przydziału obowiązków i czasem po prostu siedzę i czekam na dyrektora.
Waga poszybowała w górę podczas wakacji, a nawet ciut wcześniej. I wczoraj się trochę uspokoiłam - poszybowała, bo znów dostałam okres. Odpuścił ból piersi, zrozumiałam sąd taki nabrzmiały brzuch, ale wybieram się do ginekologa, bo myślałam, że już jestem po tego rodzaju atrakcjach. Powtórne pojawienie się@ po tak długim czasie może informować o jakichś nieprawidłowościach. Postaram się pójść już we wtorek, bo potem nie będzie kiedy.