Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Wandziu - ja po nocach nie śpię przez remont u siebie.  Doskonale Cię rozumie. 

Aktualnie robimy łazienkę.  A przynajmniej próbujemy. Umowę podpisaliśmy 2 m-ce temu. Mieli zacząć w poniedziałek 4 kwietnia. Pan zadzwonił, że się nie da w poniedziałek,  bo musi jechać po maszynę do naszych płytek.  We wtorek nadal jechał i nie mógł dojechać Przyszedł w środę,  spóźniony 2 godz. Weszło ich 3! Dobrze jest  skoro jest ich 3 to może szybko pójdzie - pomyślałam.  Nic bardziej mylnego. Otóż po 10 minutach 2 panów wyszło zostawiając jednego Pana z Ukrainy. Przez ten dzień Pan więcej czasu spędził rozmawiając przez telefon niż pracując.  W czwartek miał przyjść na 12, bo coś miał załatwić.  Ok. Czekałam, czekałam... Pan nie przyszedł wcale. Miał być w piątek rano. Czekałam.  Pana nie było.  Telefonu nie odbierał ani on, a i jego szef. 

Mozecie sobie wyobrazić poziom mojego wkur... 

Dzisiaj przyszedł szef z nowym Panem... 

zobaczymy...

I tak mniej więcej wygląda każdy etap remontu.

Ekipy alkoholowe też były. 

aha, jak przyjechała do mnie Tuptulinka, to piłyśmy kawę w garażu , bo tylko tam była podłoga🤪🤪🤪

dobrze, że mam park za płotem   to skończyłyśmy ją w parku

Anielciu wspaniali "fachowcy" Ci się trafili. Dobrze, że póki co remontów nie planuję

Dzień dobry!

My już dawno w Bergen. W sobotę 02.04 nie wpuścili nas na pokład, kupiliśmy bilety na 03.04 i polecieliśmy do Krakowa. W Polsce w biegu. Wróciliśmy w tamten czwartek do Bergen.

Jutro mają przylecieć do Nas goście. Moja przyjaciółka z 6 miesięcznym bobaskiem i facetem. Tej jej facet leży dzisiaj nieprzytomy z bólem gardła, ale mam nadzieję, że dojadą. Wielkanoc planujemy na spokojnie, na zasadzie lenistwa i zwiedzania, szykowanie standardowo, ciasto, jajka, biała kiełbaska i obiad na zasadzie im szybszy do zrobienia tym lepiej 🤤

Wykorzystałam ich przyjazd i B pomalował "swoją" sypialnię i wiatrołap, na biało z odrobiną brokatu. Od razu lepiej to wygląda. Ja już na spokojnie pomaluję szafę i dokupię dodatki po Świętach.

Właśnie relaksuję się u fryzjera 

Waga z poprzedniego poniedziałku 112.4, z tego 112.1 kg.

Dzisiaj we Wrocławiu były 22 stopnie ciepła 😀

jupi😎

Gruppciu, masz śliczne brwi . Pokaż fryzurkę po.

Już od kilku lat robię minimalistyczne święta oczywiście porównując do tych wcześniejszych. Tony jedzenia ,ogromne  zmęczenie w czasie pitraszenia i wyrzucanie na śmietnik resztek.Szkoda, że tak późno zmieniłam nastawienie do świąt.Jutro na obiedzie będzie już córka z rodziną, mieszkanie przygotowane , kapusty czerwona i kiszona ugotowane i zawekowane. W piątek idziemy do Aquadromu na masaże i inne wodne cuda, wnusia będzie szczęśliwa.

Anielciu u nas też było cudownie , ludzie chodzili na krótki rękaw a ja jak na złość prace domowe buuuuu.

I MIEJSCE - JOAFLO - MINUS - 2,0 kg.Brawo !!!!!!!

II MIEJSCE - TUPTULINKA  - MINUS - 0,5 kg

III MIEJSCE - BALI i GRUPPCIA - MINUS - 0,3 kg

Super dziewczyny. Mam nadzieję, że święta będą bezpieczne dla naszych wag.

Gaju dziękuję za tabelke- biorę Delaga...

Gaju dziękujemy za tabelke ❤😍🌹jak utrzymam wage to bedzie sukces 👍

Anielciu to sie rozumiemy 😉jak mi skończą dobudówke to zaczynam środek czyli 4 mieszkania......to dopiero bedzie cyrk 🤪

Jak wiem, że teściowa ma przyjechac na kilka dni to jakaś spokojniejsza jestem 😁szybko minie. Może nie zdązymy sie pokłocic.

Stopy coraz bardziej mnie bolą. Chyba tak jak Gaja pisała to te ostrogi pietowe. Po świętach pojde po skierowanie na prześwietlenie. Na razie kupiłam jakies maści i wkładki do butów. Przynajmniej mniej boli. Czytalam, ze nadwaga to jeden z głównych powodów robienia sie takich rzeczy.....nie wiem czy to prawda, ale trzeba z tym walczyć bo utrudnia chodzenie i robi się niefajnie.